dla samotnych

Piotrek_wiecznie samotny

Właśnie nie dawno straciłem swojego wieloletniego przyjaciela

Kate# · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów

Przykro mi, wiem co czujesz. Też to kiedyś przeszłam. A wydawało sie, że to taka przyjaźń na całe życie. Ludzie jednak się zmieniają.

Magda

Rzeczywiście, nie jest to powód do radości. Ja mogę sobie jedynie wyobrazić jak się czujesz, bo na szczęście nie wiem jake to uczucie stracić przyjaciela (przyjaciółkę), ponieważ nigdy tego szczęscia nie zaznałam.

Kate# · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów

A ja już powoli zaczynam zapominać, co to jest przyjaźń.... Od kiedy praktycznie zerwałam kontakty z J. już przed nikim się tak na prawdę nie otworzyłam. Na co dzień niby dużo mówię, ale nikt nie zna moich prawdziwych sekretów duszy, które ostatnio zaczynają mnie dusić..... złe wspomnienia mnie przygniatają. Dzisiaj się np. poryczałam, słuchając jednej, głupiej piosenki, bo mi się źle skojarzyła.
Gdybym miała przyjaciela, byłoby mi dużo łatwiej.....
Piotrku trzymaj się! Wiem, że będzie ciężko, ale trzymam kciuki za to, że znajdziesz nową pokrewna duszę!

Magda

Doskonale rozumię Ciebie Kate#. Bywają chwilę, w których i ja poryczę Cię z byle bzdury. Ale cóż. Po mimo młodego wieku, wiem, że życie jest cholernie ciężkie. Mam nadzieję, że wszyscy znajdzmemy tego prawdziwego, najserdeczniejszego przyjaciela...Piotrze, będzie dobrze. A wiesz czemu? Nie masz innego wyjścia. Musi być dobrze. Cieszmy się chwilą...

Kate# · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów

Musi być dobrze, wierzmy w to, ja się staram, bo uważam, że nadzieja umiera ostatnia.

Magda

Ja obawiam się, że tą nadzieję powoli tracę. Jestem jakaś podłamana...

Kate# · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów

Nie tylko Ty jesteś podłamana, mi wszystko leci z rąk. Poza tym, mi - tej zawsze twardej - ostatnio ciągle chce się płakać. A u nie normalnie bardzo rzadko się to zdarza. I nawet nic się takiego w moim życiu nie dzieje. Coś po prostu we mnie pękło.

Piotrek_wiecznie samotny

Dziękuję wam za wsparcie
Teraz to raczej nie znajdę takiego drugiego przyjaciela jak on życie

Kate# · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów

Ale skoro, Wasza przyjaźń była udana, moze jeszcze sie pogodzicie.
Gdy moja sie rozpadała już nie miałam złudzeń. Działałyśmy z J. na siebie niszcząco, a nie budująco, za wiele już nas różniło.
Trzymam kciuki za to, ze jeszcze się Wam uda. A jeśli sadzisz, ze to definitywny koniec to pomyśl, ze jutro może przynieść wiele dobrego.

Piotrek_wiecznie samotny

Właśnie teraz jest tak jak u ciebie było
czyli zamiast pogodzić się to definitywna odmowa
Raczej nic już chyba nie będzie dobrego

Kate# · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów

Nie można tak pesymistycznie patrzeć na świat. Przeszłam w życiu wiele, jak na swój wiek za wiele, ale nie o tym chce pisać. Nauczyło mnie to tego, ze cuda sie zdarzają, tylko trzeba wierzyć, że los się do nas uśmiechnie.

Gdybym nie miała w sobie cienia optymizmu już dawno bym zwariowała. Tak nie można żyć. Ciągle piszesz, ze już Cię nic dobrego nie spotka. Ja np w sobotę ryczałam z powodu głupot a dzisiaj spotykają mnie same miłe rzeczy, aż sama sie dziwie.

Magda

Bardzo się cieszę, że dzisiaj u Ciebie dużo lepiej;). A ty Piotrze rzeczywiście powinieneś dokładnie rozważyć słowa Kate. Też to zauważyłam, że widzisz tylko przyszłość w czarnych kolorach. Masz dopiero 18 lat ( z tego co pisałeś) . A więc dużo dobrego przed Tobą. Więc weź się za siebie i zobacz, że świat ma jednak w sobie coś wspaniałego:) Przepraszam, ale taka prawda.

Piotrek_wiecznie samotny

Życie
z resztą mam na to wyj eba ne
żyje dalej i tak już zostanie a jak jak coś kolega będzie chciał to sam przeprosi

Kate# · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów

Napisałeś "jak kolega będzie coś chciał"- wiec to nie był prawdziwy przyjaciel... Takie jest moje zdanie