Autor |
Wiadomość |
Danielik |
Wysłany: Pią 13:10, 10 Kwi 2015 Temat postu: |
|
Nie lubię robić zakupów. Wchodzę, kupuję szybko i wychodzę. Gorzej jest z ciuchami niż ze spozywczymi rzeczami. |
|
|
antonio87 |
Wysłany: Pią 14:31, 27 Mar 2015 Temat postu: |
|
Kiedyś nie było takiego problemu bo nic nie było |
|
|
rykowik |
Wysłany: Pią 10:45, 27 Lut 2015 Temat postu: |
|
Dla mnie również robienie zakupów to straszna, naprawdę straszna udręka. Uważam, że na naszym rynku wszystkiego jest za dużo i nie wiadomo co wybrać. A najgorsze dni na zakupy to takie, kiedy jest jakaś promocja i po prostu wszyscy się rzucają, jak hieny na mięso. |
|
|
Judyta |
Wysłany: Śro 15:35, 25 Lut 2015 Temat postu: |
|
Ja nienawidzę robić zakupów. Artkuły spozywcze kupuję bo muszę. Robię to szybko i sprawnie 2 razy w tygodniu. Natomiast zakup ciuchów czy wyposażenia domu to dla mnie udręka bo trzeba duzo obejrzec i coś konkretnego wybrać a to mnie zawsze męczy.
------------------
Błyskawiczny montaż zamków warszawa |
|
|
hajaj |
Wysłany: Sob 18:40, 21 Lut 2015 Temat postu: |
|
Też mam ten problem. Kupuję masę niepotrzebnych rzeczy, które zbierają kurz w garażu. A pieniądze z konta bardzo szybko znikają . |
|
|
browianka |
Wysłany: Czw 22:12, 19 Lut 2015 Temat postu: |
|
Zakupy to udręka to genialne słowa, które opisują moje podejście do wydawania pieniędzy w sklepach. Nie lubię chodzić i kupować, bo po prostu na naszym rynku wszystkiego jest, aż nadto. Różne zamienniki, to trochę droższe, bo ma jakiś tam składnik, a to tańszy, bo tego w nim brak itp, itd. Po prostu koszmar. |
|
|
jurgo |
Wysłany: Śro 22:16, 18 Lut 2015 Temat postu: |
|
Ja niestety od lat zmagam się z "zakupoholizmem". Uwielbiam robić zakupy, zwłaszcza produkty, rzeczy, które znajdują się na wyprzedaży. Często kupuję więcej niż potrzebuję, wiele ubrań, które kupiłam nigdy nie wyszły na świat zewnętrzny, a inne rzeczy nigdy nie zostały przeze mnie użyte. Ale uwielbiam zakupy i chyba nic na tonie poradzę. |
|
|
Zbychu99 |
Wysłany: Pon 14:05, 16 Lut 2015 Temat postu: |
|
oj tak gardzę zakupami... wchodzę do sklepu, kupuję co mam kupić i tyle. Więcej mi do szczęścia nie potrzebne |
|
|
Magicman |
Wysłany: Czw 8:29, 26 Cze 2014 Temat postu: |
|
jak mam iść na zakupy ze swoją żoną to jestem już chory no ale niestety jest uniknione |
|
|
Mandalay |
Wysłany: Pon 8:59, 26 Maj 2014 Temat postu: |
|
no cóż mąż na czas zakupów by się przydał nie ma co ukrywać |
|
|
bam0 |
Wysłany: Nie 22:48, 25 Lis 2012 Temat postu: |
|
Do tego dochodzą negatywne konotacje zakupów: że to niepoważne zajęcie dla pustych osóbek, które w głowie mają tylko myśl o własnym wyglądzie, że „nie szata zdobi człowieka”, że zakupoholizm to jednostka chorobowa, wreszcie że konsumpcjonizm jest passé…
Zdarza Wam się ulegać stereotypom i wypierać się fascynacji nowymi rzeczami? Udawać, że kompletowanie nowych zestawów nie sprawia Wam frajdy? Zaprzeczacie, że miło jest wzbudzać zainteresowanie, podziw lub nawet zazdrość? |
|
|
Sonja |
Wysłany: Pon 17:43, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
No tak, spogladnelam na date (sierpien, lato ) - wtedy zakupy to naprawde moze byc udreka. Ale spojrzmy na to od tej strony: jezeli mielibysmy wybierac miedzy zakupami w zimie (zimno, wiatr, snieg, rece nam marzna) a w lecie, to chyba wiekszosc zdecydowalaby sie na lato |
|
|
babeczka |
Wysłany: Śro 8:07, 26 Sie 2009 Temat postu: zakupy to udreka |
|
Wczoraj bylam ogladac meble.W drodze powrotnej weszlam na rynek i robilam drobne zakupy,po troszeczku ,drobiazgi.Boze,tyle sie tego uzbieralo ,trzy reklamowki i juz ciezko.Juz wracalam i na wystawie zobaczylam lampe.Piekna,czerwona,nie droga.Oczywiscie kupilam.Jak ja szlam,jak wielblad na pustyni,bo upal 27 st.Przed brama,umeczona myslalam ze sie rozplacze,klucze na dnie torbya przede mna trzy pietra.Jak ja zazdroszcze tym kobietom ktore maja mezow pomocnych w robieniu zakupow.Tylko czy tacy jeszcze sa |
|
|