Autor Wiadomość
weihrf
PostWysłany: Śro 12:50, 16 Lip 2014    Temat postu:

Dowcip na rozluźnienie:
- Jakie są największe marzenia mężczyzny, odnośnie swoich bliskich?
- Córka na okładce Twojego Stylu. Syn na okładce Piłki Nożnej. Kochanka na okładce Playboya. Małżonka w programie Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.
Kawaler22
PostWysłany: Czw 14:56, 10 Lip 2014    Temat postu:

też szukam kogoś do pogadanie Smile ileż można być samotnym
Malwa69
PostWysłany: Wto 11:15, 13 Maj 2014    Temat postu:

Chłopiec wchodzi do fryzjera, a ten szepcze do klienta:
- To jest najgłupsze dziecko na świecie. Proszę popatrzeć, pokażę panu.
Fryzjer bierze w jedną rękę dolara, a w drugą dwie dwudziestopięciocentówki. Woła chłopca i pyta:
- Które wybierasz?
Chłopiec bierze dwudziestopięciocentówki i wychodzi.
- I co, nie mówiłem? - triumfuje fryzjer - Ten dzieciak nigdy się nie nauczy!
Jakiś czas później klient wychodzi i widzi chłopca wracającego z lodziarni.
- Hej, mały! Mogę zadać ci pytanie? Czemu wziąłeś dwudziestopięciocentówki zamiast dolara?
Chłopiec polizał loda i odpowiedział:
- Ponieważ w dniu, kiedy wezmę dolara, gra się skończy!
Krystel
PostWysłany: Pią 20:28, 14 Lut 2014    Temat postu: Witam

Witam wieczorkiem
Jestem na tym forum po raz pierwszy znalazłam to forum przez google.
Jestem osobą samotną już wiele lat. Szukam kontaktów z ludźmi, aby porozmawiać wymienić rady, porady.
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona.
Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego Walentynkowego wieczoru.
hajunj
PostWysłany: Wto 12:25, 11 Lut 2014    Temat postu:

Walentynki. Apteka:
- Dzień dobry.
- Skończyły się!
Gość
PostWysłany: Sob 15:58, 14 Sty 2012    Temat postu:

Przychodzi facet do seks shopu, kupuje lalę dmuchaną. Wybiera,
przebiera, w końcu rzuca jedną na ladę i mówi:
-Wezmę tę, tylko niech mi pani sprawdzi datę produkcji.
Sprzedawczyni szuka i szuka. W końcu mówi:
-15.11.2006
-O qrwa, tylko nie skorpion!!!


Ordynator przechodzi korytarzem szpitalnym i nagle słyszy
dobiegające z dyżurki pielęgniarek odgłosy libacji. Zaciekawiony zagląda do
środka i widzi obłoki dymu papierosowego, kieliszki i rozbawiony personel.
- Co to ma znaczyć! Pijaństwo w pracy?!
- Jest powód panie profesorze, jest powód- odpowiada jeden z
asystentów.
- Siostra Krysia nie jest w ciąży...
- Aaaaa to i ja się napiję...
Gość
PostWysłany: Pią 21:44, 23 Gru 2011    Temat postu:

Witam miło
Samotnych Gości!!!
Z okazji swiąt życzę aby wszyscy z Was znaleźli swoje miejsce przy stole wigilijnym, by spełniły się Wasze najskrytsze marzenia, aby każdy kolejny dzień był jeszcze lepszy, bądźmy dla siebie bardziej serdeczni, patrzmy na to co dobre a nie na to co nasz dzieli.
Wszystkiego najlepszego na święta i Nowy Rok.
Serdecznie pozdrawiam:)SmileSmile
Samotność przy choince:)
Gość
PostWysłany: Czw 22:36, 22 Gru 2011    Temat postu:

Z dźwiękiem dzwonków melodyjnych
wraz z opłatkiem wigilijnym
w dzień BOŻEGO NARODZENIA ślę Wam
wszystkim te życzenia:

„By Wam wszystko pasowało,
by kłopotów było mało,
byście zawsze byli zdrowi,
by problemy były z głowy,
by się wiodło znakomicie,
by wesołe było życie”.


Słowem wszelkiej pomyślności
oraz zdrówka i radości !
Gość
PostWysłany: Śro 22:43, 21 Gru 2011    Temat postu:

Siedzi sobie gość na rybach, w pewnym momencie ma branie.
Wyciąga, a tam taka niewielka złota rybka.
Przyjrzał się jej i stwierdził, że taka malizna, to on sobie głowy nie będzie zawracał i już chce ją wyrzucić do wody, gdy nagle rybka się odzywa:
- Czekaj! Ja jestem złota rybka i spełnię Twoje życzenie.
- Wiesz co, ale ja już mam wszystko, o czym można tylko marzyć, więc dzięki, ale wrzucę Cię do wody.
- Nie, tak nie może być, tradycji musi stać się zadość. Słuchaj postawię Ci taką chatę, że ludzie w promieniu 100 km będą Ci zazdrościć.
- Kiedy ja już mam taką chatę!
- No to dam Ci brykę jakiej nikt w Polsce nie ma.
- Też już mam taką !
Rybka chwilę się zastanawia i pyta:
- A jak z Twoim życiem seksualnym, tzn. jak często to robisz ?
- Ze dwa razy w tygodniu.
- To ja Ci załatwię, że będziesz miał dwa razy dziennie !
- Eee tam, księdzu nie wypada.
Gość
PostWysłany: Wto 21:06, 20 Gru 2011    Temat postu:

Przed bramą nieba staje ksiądz i kierowca autobusu. święty Piotr mówi:

- Ty kierowco do nieba, a ty księże do czyśćca.

- Ale czemu tak? - pyta ksiądz.
- Bo widzisz, jak ty prawiłeś kazania to wszyscy spali, a gdy on prowadził autobus to wszyscy się modlili.



- Ktoś mi ukradł rower - skarży się pastorowi ksiądz.
- Wiem jak go możesz odzyskać. Jutro w czasie mszy wymień dziesięć przykazań, kiedy dojdziesz do 'nie kradnij' jeden z parafian na pewno się zaczerwieni.
Kiedy w poniedziałek pastor spotkał się z księdzem i spytał:
- Czy wyjaśniła się sprawa z rowerem?
- Tak, zrobiłem jak mi poradziłeś, a kiedy doszedłem do 'nie cudzołóż', przypomniałem sobie, gdzie go postawiłem...
*************
PostWysłany: Pon 21:52, 19 Gru 2011    Temat postu:

* Samotna choinka *
Samotność ubrana w choinkę
w kolorach lśnią lampki tęsknotą
w noc cichą i gwiazdy zamilkną
łańcuchem złocistym oplotą

Szklanymi oczami zanucą
kolędę zmarzniętej miłości
a talerz o jeden za dużo
wspomnienia dzieciństwa ugości

i sztuczne jest drzewko i serce
nieczułe bo krzywdy nie widzi
ta świeczka też dziwnie się pali
zimnymi prawami się rządzi

a Jezus w stajence ubogiej
przez wieki nie zmienia się wcale
co roku od nowa się rodzi
i Pokój rozdaje wytrwale
Gość
PostWysłany: Pon 20:34, 19 Gru 2011    Temat postu:

Pusty rynek. Nad dachami
Gwiazda. Świeci każdy dom.
W zamyśleniu, uliczkami,
Idę, tuląc świętość świąt.

Wielobarwne w oknach
błyski I zabawek kusi
czar. Radość dzieci, śpiew
kołyski, Trwa kruchego
szczęścia dar.

Więc opuszczam mury
miasta, Idę polom białym
rad. Zachwyt w drżeniu
świętym wzrasta: Jak
jest wielki cichy świat!

Gwiazdy niby łyżwy
krzeszą Śnieżne iskry,
cudów blask. Kolęd
dźwięki niech cię
wskrzeszą – Czasie
pełen Bożych łask!
Gość
PostWysłany: Sob 18:20, 17 Gru 2011    Temat postu:

Miłość wzajemna-
słodkie znoje
we dwoje

Miłość nieodwzajemniona-
płacze, szlocha,
bo nikt nie kocha.

Miłość od pierwszego wejrzenia-
najkrótsza z nas,
zawsze spojrzysz drugi raz.

Miłość za pieniądze-
za dolara masz pół ciała,
a za dwa inna da.

Miłość do pieniędzy-
Dolarze, kocham cię
gdyś w nadmiarze

Miłość sentymentalna-
Och, Ech, Ach,
lecz odezwać się strach

Miłość dyskotekowa-
Akurat w sam raz
Na szósty pierwszy raz

Miłość przyjacielska-
Ścisłe połączenie dusz,
ale ciał ani rusz:)Smile
Gość
PostWysłany: Sob 17:46, 17 Gru 2011    Temat postu:

Test na to kto jest lepszym przyjacielem: żona czy pies



Zamknij oboje w bagażniku,
po godzinie otwórz i zobacz kto się będzie cieszył, że Cię znowu widzi.
Gość
PostWysłany: Sob 17:43, 17 Gru 2011    Temat postu:

No to już wiem, jak to, co mam, się nazywa Wink))
Ostatnio stwierdzono u mnie Syndrom Starczego Braku Skupienia Uwagi /SSBSU/. Przejawia się on następująco:
- Decyduję się na podlanie ogrodu.
- Kiedy rozwijam wąż do podlewania ogrodu, patrzę na mój samochód i stwierdzam, że wymaga umycia.
- Kiedy udaję się po kluczyki do samochodu zauważam leżącą na stole pocztę i rachunki, które wcześniej wyjąłem ze skrzynki.
- Postanawiam przejrzeć pocztę przed umyciem samochodu.
- Kładę kluczyki na stole i wrzucam reklamy do kosza i zauważam, że jest pełny.
- Decyduję się odłożyć rachunki i opróżnić kosz
- Wtedy przychodzi mi na myśl, że wychodząc z koszem do śmietnika będę blisko skrzynki pocztowej więc mogę najpierw wysłać rachunki płatne czekiem.
- Biorę do ręki leżącą na stole książeczkę czekową i stwierdzam, że został mi jeden czek. Nowa książeczka czekowa jest w biurku w gabinecie.
-Wchodzę do gabinetu a na biurku stoi puszka Coca Coli, którą niedawno piłem.
- Stwierdzam, że Coca Cola jest ciepła i trzeba ją wstawić do lodówki.
-Idąc do kuchni z Coca Colą w ręku zwracam uwagę na kwiaty na parapecie wymagają podlania.
- Odstawiam Coca Colę na parapet i odkrywam leżące tam moje okulary, których szukałem od samego rana.
-Postanawiam, że lepiej będzie jeżeli je zaraz położę z powrotem na biurko, ale najpierw podleję kwiaty.
- Odkładam okulary na parapet i idę do kuchni po wodę. Nagle zauważam pilota telewizyjnego. Ktoś zostawił go na stole kuchennym.
- Zdaję sobie sprawę, że wieczorem kiedy będziemy chcieli oglądać telewizję będę znowu szukał pilota i nie przypomnę, że jest na stole kuchennym. Decyduję się położyć go na miejsce przy telewizorze. Tam gdzie powinien być. Ale najpierw podleję kwiaty.
- Przy nalewaniu wody do dzbanka wylewa się trochę na podłogę. Odkładam pilota na stół, biorę szmatę i wycieram podłogę.
- Wracam do pokoju i próbuję sobie przypomnieć co ja właściwie chciałem zrobić.

Pod koniec dnia:
- Ogród jest nie podlany
- Samochód jest nie umyty
- Rachunki są nie zapłacone
- Puszka ciepłej Coca coli stoi na biurku
- Kwiaty są suche
- Jest tylko jeden czek w mojej książeczce czekowej
- Nie mogę znaleźć pilota telewizyjnego
- Nie mogę znaleźć moich okularów
- I nie wiem co zrobiłem z kluczykami od samochodu. A kiedy zastanawiam się dlaczego dzisiaj nic nie zostało zrobione, jestem naprawdę zdumiony bo wiem, że przez calutki dzień byłem bardzo zajęty i jestem rzeczywiście zmęczony. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to
poważny problem. Mam jeszcze prośbę. Przekaż tę informację wszystkim, których znasz, bo nie pamiętam komu ją już opowiadałem.
Nie śmiej się. Jeżeli to nie jesteś Ty, Twój dzień nadchodzi !
- STARZENIE SIĘ JEST NIEUNIKNIONE
- DOROŚLENIE JEST OPCJONALNE
- ŚMIANIE SIĘ Z SAMEGO SIEBIE JEST TERAPEUTYCZNE

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group