Autor Wiadomość
Rewelacja
PostWysłany: Sob 13:01, 19 Sie 2017    Temat postu:

Rozumiem, że można dać drugą szansę, ale kolejne i kolejne? Jeszcze wtedy, gdy sytuacja dokładnie się powtarza? Wierzysz jej, że nie zrobi tego po raz kolejny skoro sama określiła siebie mianem 'suki'?
kasiaa
PostWysłany: Wto 13:32, 13 Cze 2017    Temat postu:

olej ją. nie warto;)
zbyt.smutny
PostWysłany: Śro 23:53, 28 Gru 2016    Temat postu:

Przede wszystkim się "ewakuować" od niej, bo można podejrzewać że jakby co dostaniesz od niej kolejny cios, i kolejny. Od tej huśtawki nastrojów łatwo się uzależnić.

No i zdrowia rodzicom życzę.
theoar
PostWysłany: Wto 14:59, 27 Gru 2016    Temat postu: Toksycza miłość

Witam. Pierwszy raz na takim forum, ale już średnio wiem, jak ogarnąć to co się dzieje.

Jestem, a może byłem ze swoją dziewczyną od 6 lat. Było wiele beznadziejnych chwil jak i tych dobrych. Poznaliśmy się, kiedy miała ostrą depresję, cięła się, miała myśli samobójcze, ja będąc w gimnazuj postanowiłem jej pomóc. Zaczęliśmy gadac itd. W końcu staliśmy się parą, na jakiś rok, po czym ona mnie zostawiła. Nadal nie wiem czemu, jednak po jakims niedługim czasie 2-3 miesięcy jakoś nasze losy się zeszły. Było dobrze aż do pewnego czasu. Jakieś dwa lata temu dowiedziałem się, robiąc coś czego nie powinienem - przejrzałem jej telefon i sms. Gadała sobie w najlepsze z jakimś kolesiem pisząc, że go pragnie itd. Zerwaliśmy. Wodziła mnie z tym od dłuższego czasu. Jednak los znowu nas ku siebie popchnął. Teraz pisze i zwracam się z pomocą. Sytuacja powtórzyła się. Zobaczyłem, że gada z kolesiem SMS itd. Nawet wysłała mu swoje 'ostre' zdjęcia. Mi ciągle powtarza, że już nie zależy jej na mnie i o dziwno na tym kolesiu też, ze na nikomu jej nie zależy. Wodziłą mnie tak od jakiś 2-3 miesięcy. Wtedy po tym pierwszym tego typu ekscesie ciągle powtarzałą mi, że nigdy tak nie zrobi, bo jestem zbyt wspaniały i pragnie tylko mnie. Teraz znou się to powtarza. Kazała mi dać jej czas na przemyślenie spraw. Sama mówi, że ma serce z kamienia i taka już jest, jak to powiedziała typ suki. Nie mam pojęcia co robić, nie mam tak naprawde nikogo poza mną. Dobija mnie dodakotow, że ostatnio dowiedziałem się, że moja matka ma białaczkę, a ojciec jest kaleką. Nie wiem, co robić, bo sytuacja jest naprawdę tragiczna. Nawet nie mam się komu wygadać, co ja powienienem zrobić>?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group