Autor Wiadomość
Po prostu M.
PostWysłany: Pią 19:40, 10 Lut 2017    Temat postu:

Oj... Ale Ci się trafiła Kaśka ;/

Nie przejmuj się. Ta dziewczyna nie zachowała się w porządku, ale to nie oznacza, że wszystkie dziewczyny jakie spotkasz potraktują Cię tak lekceważąco... Nie było to miłe doświadczenie, ale nie pozwól by to całkowicie odebrało Ci pewność siebie.
arctic
PostWysłany: Czw 0:36, 09 Lut 2017    Temat postu:

współczuję przeżycia z gimnazjum, trafiłeś po prostu na dziwną laskę
ale trzeba przyznać, że wymysliłes bardzo oryginalną formę spotkania sie z nią Wink
i z dziewczynami możesz porozmawiać przecież o wszystkim, nie jesteśmy z innej planety i nie gadamy w innym języku Wink nie możesz sie zrażać do dziewczyn tylko przez to że tak Cie potraktowali jak byles w szkole
musisz się przemóc i nie bać się odrzucenia, wiem jakie to uczucie, ale jesli się go nie pozbędziesz, to nie będziesz w stanie zacząć z kimkolwiek rozmowy
najlepiej zacząć myśleć pozytywnie, nastawić się ze na rozmowę z jak najlepszym nastawieniem, nie myśleć o żadnym odrzuceniu Smile
marcin.komar
PostWysłany: Pią 1:57, 03 Lut 2017    Temat postu: Nieśmiałość, a życie samotnika.

Witam, nazywam się Marcin Komar i jestem nowy na tym forum. Nie wiem jakim cudem, gdyż z natury jestem bardzo nieśmiały, ale przemogłem się i właśnie do Was piszę, drodzy forumowicze.

Zagadnienie, które chciałbym poruszyć dotyczy między innymi mnie samego, chciałbym tutaj zaznaczyć, że temat poruszam dla rozważań i wypowiedzi głównie płci żeńskiej(gdyż potrzebuje jakiegoś wytłumaczenia, dlaczego niektóre sytuacje występują), aczkolwiek jeżeli mężczyźni będą służyli swoją radą i pomocą to bardzo chętnie wypróbuje nowe metody.

Okej, zacznijmy!
Cofnijmy się wstecz do czasów gimnazjum(rocznik, który "się załapał" Smile) Szał na dzwony powoli przemijał, a elektronika zaczęła chodzić pełną parą na rynek. Zawsze mnie interesowały tego typu rzeczy, lubiłem skręcać/rozkręcać różne urządzenia, często z tatą siedziałem do późnych godzin w garażu i dłubałem przy elektronice. Prawdopodobnie to odbiło się na tym, że teraz mam problemy ze znalezieniem partnerki, gdyż NIE WIEM JAK SIĘ DO NIEJ ODEZWAĆ. TO stanowi problem. Ale wracając.. W gimnazjum była taka jedna Kaśka, która strasznie mi się podobała. Wtedy jeszcze potrafiłem odezwać się do dziewczyny, więc zaprosiłem ją na "randkę" Laughing Napisałem "randkę", ponieważ... Pomagała mi przy wymianie oleju w starym Polonezie Taty Wink Wink Wink Kaśka nie powiedziała nic, jeżeli chodzi o formę spędzania z nią czasu ALE chyba jednak miała jakieś obiekcje, ponieważ na drugi dzień w szkole czekała na mnie puszka z jakimś szlamem, który chyba miał przypominać olej (bardzo zabawny dowcip, naprawdę). Od tamtego czasu co chwila słyszałem jakieś śmiechy, obelgi pod moim adresem, że jestem brudasem, że mam ruc**ć samochody w rurę wydechową, że z Tatusiem bawimy się pewnie "kluczami". Tak zniszczyło mnie Polskie gimnazjum. Bo miałem pasję i chciałem się nią z kimś podzielić. Wiecie co jest najgorsze? Nie mam doświadczenia już w rozmowach z kobietami, nie wiem o czym z nimi rozmawiać, a poza tym boje się odrzucenia. Jakieś rady???

Pozdrawiam

Marcin

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group