Autor |
Wiadomość |
samotnica |
Wysłany: Nie 20:36, 20 Sie 2017 Temat postu: |
|
Ja chyba niestety jestem z tej drugiej grupy ludzi, tych którzy kogoś potrzebują.
Piszę "chyba", bo z jednej strony nigdy nie byłam w związku, więc do końca nie wiem jak to jest, czy to by mi pomogło, ale z drugiej strony na pewno nie jestem samowystarczalna, bo gdyby tak było, to już dawno oswoiłabym swoją samotność i mogłabym jakoś normalnie żyć, a nie tak się męczyć jak teraz. |
|
|
Metalówa |
Wysłany: Śro 21:42, 08 Mar 2017 Temat postu: |
|
Czytałam kilka Twoich wypowiedzi i wydajesz się należeć do tego typu ludzi, którzy nigdy nie zdołają "oswoić samotności". Zauważyłam, że są dwa typy ludzi: samowystarczalni emocjonalnie oraz ci drudzy, którym jednak ta druga osoba jest bardzo potrzebna do spełnienia emocjonalnego. Podobnie jak ma się szare, niebieskie, zielone, piwne, brązowe oczy i nie zmieni się ich barwy, można tylko raz na jakiś czas założyć koloryzujące soczewki, ale pod spodem wciąż będzie ten prawdziwy kolor... |
|
|
Fkusb |
Wysłany: Śro 21:17, 08 Mar 2017 Temat postu: |
|
Czy też na początku po swoich "przejściach" myśleliści że bedzięcie sami i że bedzie super? wiecie mniej wie ej co mam na mysli:) |
|
|
Reinheart |
Wysłany: Śro 20:08, 08 Mar 2017 Temat postu: |
|
Nie da się oswoić samotności, to raczej już samotność oswoi Ciebie, a tego lepiej nie chcieć Co tam u Ciebie Pani M? |
|
|
Po prostu M. |
Wysłany: Nie 20:22, 05 Mar 2017 Temat postu: Oswoić Samotność? |
|
Czy to w ogóle możliwe? Da się "oswoić" Samotność? Tak, żeby i dla nas stała się znośna...
Ta moja ostatnio jest strasznie natarczywa.
Próbuję ją ignorować, ale to działa na krótko. |
|
|