Autor Wiadomość
nuker6
PostWysłany: Czw 11:57, 31 Lip 2014    Temat postu:

Całe życie jest się samemu Razz
Ewa23
PostWysłany: Pon 23:40, 21 Lip 2014    Temat postu: do Oppenheimer:)

Hej. Jesli jeszcze tu zaglądasz to napisz do mnie na maila: manchester19@interia.eu bedzie mi milo. Ewka
rosumie
PostWysłany: Pią 15:25, 23 Maj 2014    Temat postu: Re: Nawet jeśli

Bokator napisał:
Nawet jeśli wygladasz jak najgorszy luj, to wystarczy zacząć pakować siłowni do tego wygolić głowe ( nie na łyso tylko około 9 mmm) i zapuśić brodę lub zarost najlepiej taki do 2 cm, i do tego trzeba mieć spojrzenia to niesamowite spojrzenie tygrysa uwierz mi że każda laska zacznie się za tobą ogladać Very Happy
Niczym Kobra!
Bokator
PostWysłany: Czw 19:07, 22 Maj 2014    Temat postu: Nawet jeśli

Nawet jeśli wygladasz jak najgorszy luj, to wystarczy zacząć pakować siłowni do tego wygolić głowe ( nie na łyso tylko około 9 mmm) i zapuśić brodę lub zarost najlepiej taki do 2 cm, i do tego trzeba mieć spojrzenia to niesamowite spojrzenie tygrysa uwierz mi że każda laska zacznie się za tobą ogladać :D
Mikołaj25
PostWysłany: Pon 22:59, 12 Sie 2013    Temat postu:

Kobiety nie patrzą tylko i wyłącznie na wygląd ale sam pisałeś, że patrząc w lustro szału nie ma. Odp sobie na pytanie czy chciałbyś być z kimś kto nie podoba Ci się?
Jeśli widzisz problem to już jest dobra droga do sukcesu teraz nalezy popracować aby ten problem trochę zmniejszyć. W dzisiejszym świecie mężczyzna też musi zadbać o siebie żeby zdobyć serce kobiety. wystarczy spojrzeć na ulice, rozejrzeć się prawie każdy wygada dobrze a wyglądałby tak gdyby nie dbał o siebie? nikt za Ciebie tej małej metamorfozy nie przeprowadzi. Oczywiście nie mówię zebys biegał co mieś. do kosmetyczki czy też chodził w czerwonych rurkach. Można być bardzo męskim a jednocześnie zadbanym facetem. I spocony facet po ciężkim treningu z małym zarostem na twarzy też może wygladać dobrze i podobać się kobiecie nawet bardziej niż jakis koleś w źle zaczesanej fryzurze i w garniturze nieodpowiednio dobranym. Jesli sam nie masz wyczucia stylu, nie wiesz co się nosi w czym byłoby Ci dobrze zabierz na zakupy sąsiadkę, siostrę, kuzynkę w rewanżu za kawę na pewno wybiorą Ci kilka fajnych ciuchów za niewielkie pieniądze można naprawdę ubrać się całkiem ok. Trzeba tylko wiedzieć co z czym połączyć itd a kobiety na pewną Ci pomogą w tej kwestii, popracuj nad ogolnym wyglądem reszty ciała, jakaś siłownia, basen, rower. Wiadomo przez tydzień nie licz na cud ale po paru mieś bedziesz czuł się juz zupelnie inaczej. Fryzjer pomoże Ci wybrac fryzure niekoniecznie irokez pasuje kazdemu facetowi wiec to zostaw fryzjerowi. jakiś fajny gadzet np. zegarek, rzemyk i juz jest lepiej. Musisz zaczać działać i na pewno spodobasz sie nie jednej kobiecie i zaczniesz myśleć o sobie, że aż tak tragicznie nie jest.
blackno1
PostWysłany: Śro 8:28, 24 Lip 2013    Temat postu:

"Nie ma kobiet brzydkich, są tylko kobiety zaniedbane" Wink to samo tyczy się mężczyzn. Oczywiście nie każe Ci wciskać się a rurki i pudrować buźki ale dobre perfumy? podrzeźbiony brzuszek? czemuż by nie? Do roboty panie.

Sama często słyszałam o moim (niestety już) byłym że jest brzydki, że stać mnie na kogoś lepszego... zawsze mnie to dziwiło. Bo dla mnie był wyjątkowo atrakcyjnym, pachnący starym pacorabanem, pięknie zbudowanym chłopcem może z ciut za dużym nosem. Ale ja lubie duże nosy. Very Happy Więc co osoba to gust, nie przejmuj się opinią innych, zyskaj pewność siebie i lawiruj.
mazak
PostWysłany: Pon 0:00, 22 Lip 2013    Temat postu:

nie wszystkie dziewczyny lecą na wygląd. oczywiście, są takie, nawet ich całkiem sporo, ale ja na przykład uważam, że liczy się to coś. moja koleżanka miała faceta, który, hmm... no urodą nie grzeszył, wręcz przeciwnie. a leciały na niego wszystkie dziewczyny, taki fajny był xD. dużo się śmiał, żartował i miał ciekawą osobowość.
Łukasz321
PostWysłany: Czw 8:54, 18 Lip 2013    Temat postu:

tego kwiata jest pół świata, uwierz mi że laski mają różne gusta o których się nie dyskutuje i nie wierzę w to że będziesz sam całe życie! Zobaczysz, wszystko się ułoży. Mój kumpel, mówiąc szczerze, naprawdę delikatnie mówiąc nie należy do najpiękniejszych ale po wielu latach znalazł miłość. Więc uszy do góry Smile
Cat
PostWysłany: Śro 21:00, 17 Lip 2013    Temat postu:

To smutno co piszesz. niestety w dzisiejszych czasach wygląd stawiany jest na pierwszy plan. Może mierzysz nie tam gdzie trzeba.? Jest wiele kobiet które nie są tak wybredne. I nie zawsze są mega nie atrakcyjne. Ja sama muszę przyznać patrzę na wygląd. Wybieram jednak raczej przeciętnych chłopaków.
Cocochoupette
PostWysłany: Śro 12:17, 17 Lip 2013    Temat postu:

Ale co to znaczy nie atrakcyjny? Kobiet jest mnóstwo a co kobitka to gust. Ja sama uwielbiam mezczyzn o specyficznej urodzie, więc wiem co mówie. Pokaż jakieś swoje zdjęcia i na pewno Ci pomożemy, może wystarczy wybrac sie na siłownie, zmienic fryzure i kupić kilka nowych wdzianek? pora zmienic mniemanie o sobie Smile) chyba ze do konc życia chcesz jeśc czipsy na kanapie...
oppenheimer
PostWysłany: Pon 9:52, 15 Lip 2013    Temat postu: Sam całe życie

Witam
Ogólnie jestem tu nowy, a moja historia jest taka.
Wiem że jestem nieatrakcyjny, nie miałem nigdy dziewczyny a mam już prawie 25 lat, moim problemem jest to że nawet nigdy nie zaprosiłem żadnej dziewczyny na randkę, ogólnie albo boje się że mnie odtrąci (wiem że to głupie, ale po prostu tak mam), albo wiem że nawet się nie zgodzi (ja jak patrzę w lustro to sam ze sobą bym się nie umówił), wiem że ktoś napiszę "musisz spróbować", ale mam taką wewnętrzną blokadę że wolę nie próbować niż wiedzieć że odniosę porażkę (ponieważ zawszę były porażki), zawszę byłem tym gorszym w towarzystwie, tym na przyczepkę, i utworzyła się we mnie wewnętrzna paranoja, kiedy piszę że jestem nieatrakcyjny to mam na myśli Bardzo, Bardzo nieatrakcyjny, nie chodzę do klubów, barów ponieważ mam przeczucie że zostanę tak wyśmiany, zawsze pierwsze co mi przychodzi do głowy to to co pomyślą inni, w moim życiu pierw myślę o opinii innych a później o mojej, nie umiem też rozmawiać z kobietami jeśli rozmawiamy na luzie jest OK, rozśmieszam je w wielu sytuacjach (tylko czy traktują mnie jako zabawnego czy ja jako klauna to nie wiem), ale kiedy myślę żeby przejść na temat umówienia się trafiam na mur, zawsze jest JUTRO, zawszę jest ona się nie zgodzi, Ktoś taki z kimś takim jak ja, nigdy nie odczułem też że jakakolwiek dziewczyna była by mną zainteresowana bardziej niż tylko rozmową, rozumiem że w pewnym sensie użalam się nad sobą ale zacząłem się zastanawiać czy przypadkiem nie przegrałem życia które przeżyłem.
I teraz czy macie dla mnie jakieś rady, ponieważ ja zaczynam się już bać, czy naprawdę w życiu liczy się tylko wygląd ?, próbowałem czytać jakieś tam ebooki "Zmieni swoje życie bla bla bla itp." nie zmieniały moje podejścia, może wy macie jakieś książki do polecenia ?, coś co pozwoli mi uwierzyć że może być dobrze i świat nie wygląda tak jak go postrzegam, nie wiem już co mam robić, a może jest mi pisane być takim.

Nie mam nawet nikogo komu mógłbym się wygadać więc spróbowałem tu, czuje jak z dnia na dzień przegrywam swoje życie i mam coraz mniej siły aby walczyć

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group