Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Sob 23:37, 04 Maj 2013 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | Cześć . Mam 38 lat . Jestem mama trójki dzieci . Własnie po raz drugi przechodzę to co przezylam 7 lat temu... Z tym samym mężczyzną ,któremu po raz drugi uwierzyłam i który po rza drugi nie sprostał temu zeby być dobrym ojcem i mężem. Porażka..... Długo to ukrywalam bo sie wstydziłam ,że dałam się znowu nabrać . Teraz jestem w takim dołku psychicznym,ze odechciewa mi się zyć .. Robię to tylko dla moich dzieci - dobrze,ze je mam to cały mój skarb. Odezwij się - też potrzebuję rozmowy | Witaj Jestem sama 7 lat Myslalam ze czas leczy rany ,ale wystarczy piosenka ktora on lubil i wszystko wraca Z drugiej strony wiem ze nawet jezeli jakims cudem zlaczylabym sie z tym czlowiekiem,cierpialabym i tym razem tez nic z tego by nie wyszlo Dokladnie tak jak napisalas...Czy mam jakas szanse zeby poznac jakiegos fajnego faceta? Moze ktos do mnie napisze..? |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 12:34, 20 Sty 2013 Temat postu: |
|
Cześć . Mam 38 lat . Jestem mama trójki dzieci . Własnie po raz drugi przechodzę to co przezylam 7 lat temu... Z tym samym mężczyzną ,któremu po raz drugi uwierzyłam i który po rza drugi nie sprostał temu zeby być dobrym ojcem i mężem. Porażka..... Długo to ukrywalam bo sie wstydziłam ,że dałam się znowu nabrać . Teraz jestem w takim dołku psychicznym,ze odechciewa mi się zyć .. Robię to tylko dla moich dzieci - dobrze,ze je mam to cały mój skarb. Odezwij się - też potrzebuję rozmowy |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 17:28, 01 Sty 2013 Temat postu: |
|
Ja nigdy nie czułam się samotna. Od pierwszej klasy ogólniaka byłam z jednym facetem. Kochaliśmy się jak szczeniaki ponad 20 lat. A teraz on umarł i jestem sama. Mimo, że mam syna i kocham go nad życie brak osoby która przytuli, pocieszy i pocałuje sprawia, że nie umiem oddychać. |
|
|
ewa102 |
Wysłany: Czw 3:19, 13 Gru 2012 Temat postu: |
|
Człowiek mógłby żyć samotnie przez całe życie. Ale chociaż sam mógłby wykopać swój własny grób, musi mieć kogoś, kto go pochowa.
- James Joyce |
|
|
mabc0 |
Wysłany: Wto 4:47, 27 Lis 2012 Temat postu: |
|
Samotność funkcjonuje w wymiarze temporalnym (czasowym): może być chroniczna, albo występować przejściowo, w chwilach zerwania więzi emocjonalnej (w warunkach straty bliskiej osoby). Człowiek może doświadczać krótkich, chwilowych stanów samotności, pomimo posiadania adekwatnych związków z innymi ludźmi. Jak pokazują obserwacje, w dużych aglomeracjach wzrost samotności powodują warunki wymuszające sztuczność i płytkość interakcji międzyludzkich, relacje interpersonalne stają się niepełne, kontakty powierzchowne, przypadkowe i urywane. |
|
|
misiumisery |
Wysłany: Pią 19:14, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
chetnie pogadam , jestem facetem , nie chce drugiego rozwodu . |
|
|
elka |
Wysłany: Śro 23:15, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
podaj gg tam bedzie szymbcej moaj egg 7260027 |
|
|
elka |
Wysłany: Śro 23:10, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
bardzo chętnie nawijaj ja jestem przed:) |
|
|
ISKA06N |
Wysłany: Śro 21:28, 09 Kwi 2008 Temat postu: SAMOTNOŚĆ |
|
Czeąć. Mam 41 lat. Jestem po rozwodzie iczuje siębardzo samotna. Może ktoś zechce ze mną porozmawiać???? |
|
|