dla samotnych

Dominik1999 · Gość

jak ja mam nie nawiedzić ludzi skoro są tacy krótko wzroczni ehh wdałem się w dyskusje na FC i moja wiaro w ludzi jeszcze bardziej zmalała, zarówno się ich boje i nienawidzę

Wysoki

No tak zbudował replikę, miała wystąpić z okazji 100 lecia odzyskania niepodległości przez Polskę, ale niestety na drodze miała zderzenie z innym samochodem, ale nie wiem czy ją facet odbudowuje. Smile

Wysoki

A dlaczego masz takie zdanie na temat tych innych ludzi?

Dominik1999 · Gość

długo by mówić całe życie bym musiał ci opowiedzieć ale zawsze byłem zamknięty w sobie i nie lubiłem się spotykać z ludźmi, ja nie rozumiem ludzi jestem osobą która nie rozumie uczuć i ma trochę powalone myślenie nie ma nikogo takiego nie lubię też wychodzić z domu bo boje się że każdy człowiek z którym się mijam może mnie zaatakować lub każde auto mnie przejechać ludzie są zbyt nie przywidywali nie jestem wstanie ich rozumieć jak np nie rozumiem jak ludzie mogą tak nie myśleć najpierw coś psują a później próbują nie udolnie naprawić, nie lubię ludzi, z resztą dzisiaj mam doła jestem na antydepresantach (ale jakiś słabych) od psychiatry i jakoś tak, sam nie wiem czego chce z jednej strony chce być sam a z drugiej chciałbym być wśród ludzi całe życie życie w takich sprzecznościach i doszło do tego że nie potrafię nie umiem żyć i samo życie mnie przerasta wiec mam myśli samobójcze, pewnie teraz przestaniesz ze mną pisać jestem bardzo szczerym człowiekiem i nie widzę często powodu aby coś zatajać lub kłamać nie mam pewnych zachowań niż zwykły człowiek, nie widzę sensu żyć i dbać o swoje życie które jest tak naprawdę bez wartościowe

Wysoki

Nie No spokojnie, nie przestanę pisać. Ludzie mają różne problemy. Smile

Ja życzę Ci żeby udało się znaleźć rozwiązanie Twoich problemów i żebyś się jakoś przełamał i poznał kogoś fajnego, a nawet więcej takich osób, bo fajnie jest mieć znajomych i przyjaciół. A życie każdego człowieka jest wartościowe.

Dominik1999 · Gość

nie do końca to ludzie ustalają wartość danej rzeczy czy człowieka sam nie ustawisz siebie wartości a poza tym nie wyglądam dobrze czyli mam słabe geny i nie jestem silny fizycznie wiec moja wartość jest mała żeby nie powiedzieć zerowa tak jak mówiłem jestem introwertykiem czyli mam dużą świadomość siebie a z uwagi na to że często się kieruje logiką a nie uczuciami (bo nie potrafię ich odczuwać) to pozwala mi obliczyć moją wartość i przydatność i nie widzę powodu dla którego miałbym się kumplować z kimś bo ten ktoś nie będzie miał za dużo wartości z przyjaźnienia się ze mną, wszystko jest kwestią tego czy ci się to opłaca czy nie, czy tego chcesz czy nie nie przyjaźnisz się ze swoimi przyjaciółmi dlatego że po prostu ich lubisz ale dlatego ze masz korzyści z przyjaźnienia się z nimi, taka jest prawda

eman

Niemniej jednak nie możesz decydować za kogoś, czy będzie miał korzyść z przyjaźnienia się z Tobą czy nie.

Wysoki

No ale przecież Twój wygląd fizyczny czy siła nie musi świadczyć Twojej wartości, możesz mieć inne cechy, które świadczą o Twojej wartości. A ja myślę, że jest inaczej, przyjaźnię się ze swoimi znajomymi dlatego, bo ich lubię. Oczywiście każdy ma swoje zdanie. Nie patrzę na to pod kątem czy mi się opłaca z kimś przyjaźnić. Smile

eman

Ponadto - sprzeczność czuję, Najpierw mówisz, że to ludzie ustalają wartość danej rzeczy, a potem narzucasz wszystkim własną ocenę swojej wartości. To jest kuszące, jednak ludzie różnie rozumują i różnie wartościują, więc to, że Ty widzisz siebie tak nie znaczy, że wszyscy będą tak Ciebie widzieć.

Dominik1999 · Gość

tak jak mówiłem ja żyje wiecznie w sprzeczności ze samym sobą nie doczytałeś po prostu, druga sprawa możesz lubić swoich znajomych ale to nie zmienia faktu że twój mózg wybrał ich z jakiegoś konkretnego powodu a kiedy pytasz siebie dlaczego on jest moim przyjacielem mózg daje ci najprostszą odpowiedz czyli lubię go a ty nie drążysz bo otrzymałeś już odpowiedz dla mnie nie wszystko jest takie jasne skoro kogoś lubię to chce wiedzieć dlaczego tak dlaczego mój mózg uważa że lubię daną osobę, co do sprzeczności to faktycznie czasami sam sobie zaprzeczam ale moja opinia zależy od sytuacji z tego co pamiętam co pisałem (nie chce mi się wracać) że to ludzie ustalają wartość rzeczy ludzi i relacji same te rzeczy tak po prostu nie mają wartości nie powiedziałem że wasze przyjaźnie są bez wartościowe tylko powiedziałem że przyjaźnicie się z danym człowiekiem lub ludźmi dlatego że dostajecie coś w zamian czy to wspólna rozmowa, pomoc w trudnych sytuacjach, czy nawet z przyzwyczajenia, z resztą to już z dzieciństwa kto w dzieciństwie nie chciał mieć znajomych tylko dlatego że inni mieli kolegów mieć do okoła ludzi ustawia także wasz status społeczny, tak samo posiadanie czegoś drogiego działa na nas dążymy do coraz większych rzeczy chcemy mieć więcej być bogatsi i piękniejsi ale jest to w pełnie naturalne bo inaczej nie wynaleźlibyśmy koła czy nie poleciliśmy w kosmos i owszem też jestem człowiekiem i też to mam ale ja przez to jaki jestem czyli odludkiem który nie potrafi sobie radzić z ludźmi i uczuciami doznałem takiej samo świadomości że wiem że do przeżycia potrzebuje tylko jedzenia wody i powietrza a reszta rzeczy jest tylko wymysłem naszych instynktów i dzisiejszego społeczeństwa aby posiadać wiele często nie potrzebnych rzeczy i zanim mnie ktoś znowu osądzi bo ja zawsze pisze na chłodno a ludzie lubią mieszać uczucia w to co mówią też jestem człowiekiem i też te wszystkie chęci posiadania ale w przeciwieństwie do innych wiem że jeśli czegoś chce to pewnie tego nie potrzebuje tylko chce to mieć bo da mi to jakieś profity wśród ludzi czy to szacunek czy cokolwiek innego \, a wygląd jest tak naprawdę najważniejszy to na jego podstawie określamy genetykę partnera/partnerki i oceniamy czy opłaca się z nią/nim być na podstawie czy ma dobre geny do rozmnażania, taki jest ten świat nie ma w tym magi są same odruchy i chemia które są już dawno wszystkie potwierdzone

Dominik1999 · Gość

powiedziałem że ludzie oceniają wartość a ja jestem człowiekiem i jestem świadom własnego siebie i wiem ile jestem wart, i żaden człowiek nie zmieni takich rzeczy jak brak tężyzny fizycznej lub aspołeczność, ale chcesz przykład proszę bardzo mam od 2 lat konto na portalu radkowym nie dostałem ani jednego serduszka mimo to że co tydzień sobie przeglądam profile kobiet jaki z tego wniosek ? jestem nie atrakcyjny fizycznie co sprawia że mam słabe geny i żadna partnerka nie widzi we mnie dobrego materiału na partnera,z genami i instynktem nie wygrasz to są nie zmienne zasady natury

Dominik1999 · Gość

skoro ktoś nie będzie miał korzyści z przyjaźnienia się ze mną to przyjaźniąc się ze mną postępuje nie logicznie a nasza relacja nie będzie trwała

eman

Owszem, taka relacja musi być korzystna dla obu stron.

A ja mówię, że nawet jeżeli istnieje coś takiego jak ,,obiektywna wartość człowieka" to i tak ludzie oceniają innych subiektywnie, wedle własnego widzimisię. Jesteś szklanką, dla jednych do połowy pustą, dla innych do połowy pełną, a jeszcze dla innych niebieską, a dla innych szklaną, tak to wygląda.

Nie możesz z góry stwierdzić, że ktoś nie będzie widział korzyści dla siebie z przyjaźni z Tobą.

eman

Podobno na portalach randkowych jest dużo (dużo, dużo) więcej facetów niż kobiet, więc walczysz w hiperkonkurencyjnym środowisku.

[edycja]

I jeszcze pytanie - co oznacza serduszko na takim portalu?

Dominik1999 · Gość

cóż muszę przyznać że twoja analogia z szklanką do mnie dociera i widzę w niej prawdę ale jakoś nie wiem ciężko jest mi uwierzyć że ktoś może mnie widzieć inaczej niż ja sam, ale to pewnie wina mojej pewności siebie która jest na poziomie rowu mariańskiego, daje się serduszko aby zasygnalizować że ktoś ci się spodobał jak ty i ktoś dacie sobie serduszko to macie dopasowanie i możecie pisać ale nawet jak nie patrze na serduszka i próbuję pisać tak po prostu to jest ciężko bo albo kobiety nie odpisują mnie albo odpiszą ale po paru zdaniach widzę ze nie jest zainteresowana mną i odpuszczam