dla samotnych

radyjko

- Paulek, jak jo widza, jak ty pijesz, to mi sie blank miesiaczek (ksiezyc) przypomino.
- Po jakiemu?
- No, bo naprzod zaczynosz od kwaretki, potym zas kwaretka, potym trzecio kwaretka, a jak ta czwarto kwaretka wychlejesz, tos na bani w pelni.

isiaczek

Henryk ma 95 lat i mieszka w domu starców. Każdego wieczoru, po kolacji Henryk wychodził do ogrodu, siadał na swoim ulubionym fotelu i wspominał swoje życie. Pewnego wieczoru, 87-letnia Stefania spotkała go w ogrodzie. Przysiadła się i zaczęli rozmawiać. Po krótkiej konwersacji Henryk zwraca się do Stefanii z pytaniem: - Wiesz o czym już całkiem zapomniałem? - O czym? - O seksie. - Ty stary pierniku! Nie dałbyś rady nawet gdybys miał przyłożony pistolet do głowy! - Wiem ale było by miło gdyby ktoś potrzymał go chociaż w ręce. I Stefania zgodziła się. Od tego czas co wieczór spotykali się w ogrodzie. Jednak pewnego dnia Stefania nie zastała Henryka w umówionym miejscu. Zaniepokojona (wszak w tym wieku o wypadek łatwo) poczęła go szukać. Znalazła Henryka w najdalszym kacie ogrodu gdzie w ten sam sposób zabawiał sie z 89-letnia Zofią. Stefania nie wytrzymała i krzyknęła ze łzami w oczach: - Ty rozpustniku! Co takiego ma ta lafirynda czego ja nie mam?! -
Parkinsona... - odpowiedział Henryk

isiaczek

radyjko

Juanita

Ciacho?

Hyhyhyhyhyhy!

Sędziwy Dziadzuś przychodzi do lekarza:
- Niech mi pan przepisze choć po pół tej niebieskiej tabletki na dzień! Proszę!
- Ależ dziadku przecież to i tak nic panu nie da!
- Wiem, wiem panie doktorze, ale przynajmniej nie będę sobie sikał na kapcie... Wink

Juanita

Jagienka wykonczy nas dzisiaj Smile

)))) Taki ma plan,to pewne Smile

)))))))

radyjko

radyjko

Do spowiedzi przychodzi jeden, co to fest gorzola pil. Spowiedz wielkanocno, to trza bylo isc. Proboszcz go wysluchali i padajom:
- Czlowieku, nawet swinia wie, kiedy mo przestac pic!
- Farorzyczku, jak jo bych pil woda, tak jak swinia, tez bych wiedziol, kiedy mom przestac.

isiaczek

W eksluzywnej kieleckiej kawiarni siedzi 26-letnia, piękna blondynka i
pije wykwintne latte'. Do lokalu wtacza się ubłocony i zmoknięty
kloszard, przez co śmierdzi bardziej niż zwykle. Opiera się o oparcie
krzesła przed kobietą, przybiera pewną postawę i mówi:
- Spodobałaś mi się... nie spie*dol tego.

Juanita

isiaczek

wybaczcie słownictwo ale jakoś tak wyszło

isiaczek

i kto tu kogo chce wykończyć?

Juanita

radyjko