dla samotnych

Stefan · Gość

Witam was moi kochani,powiedzcie mi co wy robicie przy tak pięknej pogodzie i jeszcze mamy na dodatek święto e domach hmmm co??
Janusz a Ty nigdzie nie wyjechałeś czy już wróciłeś ,widzę że siedzisz na stronie to już z Tobą widać żle mój kolego. Powiedz co słychać nowego

Danusia

Witaj Stefciu, widzę,ze nas leniuchów przybywa, ale tak naprawdę, co Wy robicie w domach przy tak pieknej pogodzie. Ja narazie siedze w domu, ale po obiedzie pojde sobie na dluzszy spacerek i Wam tez polecam wyjscie z domu chlopaki

Janusz · Gość

Stefan byłem ,byłem u Stasia i wczoraj wieczorem powróciłem nie chciałem wracać dziś przy natłoczonych drogach,wiesz sam jak się wtedy jedzie.Teraz zjem obiad i może gdzieś pójdę na spacer więc wejdę póżniej na stronę ok?stary trzymaj się .

Stefan · Gość

Witaj ,wiesz wyszedłbym na spacerek ,ale prawdę powiedziawszy tak się rozleniwiłem że aż strach jak ja jutro będę fukcjonował w pracy ,nie mam zielonego pojęcia .Masz rację zaraz się wezmę w garść i wyjdę gdzieś ,a teraz pożegnam i do wieczora pa Danuto.Wiesz zmotywowałaś mnie

Laura · Gość

Witam wszystkich,
Trochę nas przybyło - to znakomicie.
Mam nadzieję, że i ułani dzisiaj też w okienko zastukają,
A "panienki" okienka swe uchylą i ułanów powitają.

Pozdrawiam

Stanley · Gość

Witam Panieneczkę ,konika przyprowadziłem pod okienko i czekam aż mi go napoisz.Jeszcze raz witam i o zdrowie pytam.Miło że wróciłaś do nas.

Laura · Gość

Witaj pierwszy Ułanie,
Koni napoimy i Ułana nakarmimy.
Może widziałeś, czy przypadkiem gdzieś tam i strzelcy maszerują?

Magda. · Gość

Witam Cię Lauro,tak akurat nam ułani zapukają tylko gdzie Ci ułani ,pochowani gdzieś i ani widać ,ani słychać.Powiedz gdzie Ty się podziewałaś tyle czasu ,prawdę powiedzieć też zniknęłaś na dłuższy czas.

Laura · Gość

Witam Cię Magdo,

Niestety, tak się złożyło, że nie mogłam brać udziału w Waszej dyskusji, ale juz jestem i jeszcze raz witam

Stanley · Gość

Witam,
Wiesz tych strzelców to z rana do południa widziałem mnóstwo a teraz gdzieś odmaszerowaliu.

Laura · Gość

Może to byli przebierańcy, a nie Strzelcy?

Paula · Gość

Witam i ja przymaszerowałam w ten dzień świąteczny.Widzę,że i Laura zawitała do nas.Pozdrawiam Wszystkich.

Laura · Gość

Paulo, czy Ty razem maszerowałaś z tymi strzelcami?
I gdzie ich zgubiłaś?

Paula · Gość

Witaj Lauro,jakbyś zgadła maszerowaliśmy razem ,ale gdzieś się zawieruszyli,nawet nie zwróciłam uwagi.Ale jak ich spotkam to napewno dam znać.

Laura · Gość

Ja też Cię witam Paulo. Dawno nie rozmawiałyśmy.
Ja myślę, że Ci strzelcy tak zamaszyście maszerują i maszerują i zatrzymać się nie mogą . Ciekawe tylko pod którą strzechę trafią?