Forum dla samotnych Strona Główna dla samotnych
jesteś samotny/na? nie jesteś sam/sama!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Proszę o uśmiech kochani
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 696, 697, 698  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla samotnych Strona Główna -> 55 do 60 lat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Danuta
Gość






PostWysłany: Wto 23:04, 27 Paź 2009    Temat postu:

Witaj Wierzbo ,jest mi naprawdę głupio ponieważ jesteś tu z nami od niedawna a musisz już scierać się z takimi typkami w stylu :GOŚCIA''.Niech Cię to niezniechęca tego typu ludzie są bardzo samotni i nieszczęśliwi ,jak widzisz zapewne starzy zdzieciniali tetrycy.Widać tacy też muszą być poniewarz świat nasz przestałby być piękny.Miły Gościu ty zapewne nawet niewierz co to jest półchłopa ,bo Ty nawet całym nie byłeś jak z tego wynika.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan
Gość






PostWysłany: Wto 23:10, 27 Paź 2009    Temat postu:

Dobry wieczór Dziewczęta
Coś na poprawę humoru............
Nad rzeką, obok farmy siedzi krowa i pali trawkę. Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta:
- Te, krowa, co robisz?
- Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK.
- Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem...
- Jasne! Ciągnij macha bracie!
Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił. Na to krowa:
- Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższą chwilę. Zresztą - wiesz co? W tym czasie jak wciągniesz, przepłyń się kawałek pod wodą w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść powietrze. I mówię ci będzie OK.
Jak uradzili tak zrobili. Bóbr się zaciągnął, płynie pod wodą, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy. Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i orbituje. Podchodzi do niego hipopotam i pyta:
- Te bóbr, co robisz?
- Aaaa, widzisz hipciu, fazuję sobie troszke...
- Daj trochę stuffu, ja też chcę.
- Podpłyń na drugi brzeg do krowy - ona ci da.
Hipopotam podpłynął w górę rzeki, wychodzi na brzeg, a krowa wywaliła gały i krzyczy:
- Bóbr, k..wa, WYPUŚĆ POWIETRZE!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Annaa
Gość






PostWysłany: Wto 23:18, 27 Paź 2009    Temat postu:

Witam Danusiu,Wierzbo i Janku.
Widzę że nieżle się bawicie i ćpacie trawkę i gościa opieprzacie ha ha ha
Dobry wieczór!
Noc już świat cały otula,
Cichną już gwar i rozmowy.
Za oknami wiatr hula
I siąpi deszcz październikowy.
Za oknami wiatr wzbija
czerwony tuman liści.
A Ty śnij o czymś słodkim
i niech Ci sen ten się ziści.

Milusiego wieczorku, spokojnej
nocki i romantycznych snów!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edward




Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: Pomorze

PostWysłany: Wto 23:29, 27 Paź 2009    Temat postu:

Dobry Wieczór moi drodzy.
Wybaczcie że tak póżno i zapewne już nikogo nie zastanę ,ale przesyłam pozdrowienia.NA TEN ROZPOCZYNAJĄCY SIĘ TYDZIEŃ ŻYCZĘ WAM SAMYCH DOBRYCH DNI I SAMYCH MIŁYCH CHWIL... NIECH WASZE DZIAŁANIA BĘDĄ ZDECYDOWANE I PRZEMYŚLANE I NIECH WAM SIĘ WSZYSTKO UDAJE... NIECH KAŻDA CHWILA PRZYPOMINA WAM O TYM ŻE ŻYCIE JEST PIĘKNE I ŻE WARTO ŻYĆ A LUDZIE NAPOTYKANI NIECH WAM SŁUŻĄ POMOCĄ, ŻYCZLIWOŚCIĄ I NIOSĄ RADOŚĆ I POKÓJ W WASZE ŻYCIE... DUŻO UŚMIECHU, RADOŚCI I POGODY DUCHA WAM ŻYCZĘ MIMO BRZYDKIEJ POGODY I ZACZYNAJĄCEJ SIĘ JESIENNEJ DEPRESJI... NIE DAJCIE SIĘ... NIECH TEN TYDZIEŃ BĘDZIE NASTĘPNYM DOBRYM TYGODNIEM WASZEGO ŻYCIA... CUDOWNEGO, SPEŁNIONEGO I SATYSFAKCJONUJĄCEGO TYGODNIA WAM ŻYCZĘ EDWARD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alicja.F
Gość






PostWysłany: Wto 23:34, 27 Paź 2009    Temat postu:

Gdzie przychodzi ukojenie
I marzenia się spełniają
A gdy przyjdzie przebudzenie
Nocne elfy uciekają.

Przesylam moc pozdrowień i zyczę spokojnej nocy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wierzba




Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 3690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Śro 18:29, 28 Paź 2009    Temat postu:

Witajcie wszyscy razem i każdy z osobna. Danusiu nie ma sprawy , myślę że sobie z nim poradziłam. Masz rację Edwardzie że po 23 to dla mnie późna pora , ale widzę że dla innych jeszcze nie . nie mam takiego komfortu że śpię długo ,wstaję piątej trzydzieści rano . Pogoda brzydka , nic się robić nie chce ,dobrze że Wy jesteście ,ale dzisiaj jeszcze nikogo nie ma . Mam nadzieję że się jeszcze pojawicie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wierzba




Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 3690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Śro 22:35, 28 Paź 2009    Temat postu:

Co się dzisiaj dzieje , że nikogo nie ma na tym ekranie ,nudy jak sto pięćdziesiąt. Środek tygodnia a tutaj pustki. Nie ma z kim porozmawiać ani nic poczytać a ja zaraz muszę iść do łóżeczka spać. Smutno, nie ma Waszych wierszyków ani żarcików. Jak się ktoś pokaże to serdecznie witam i o zdrowie pytam oraz życzę przyjemnych snów, więc Wszystkim mówię dobranoc, spotkamy się jutro.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Annaa
Gość






PostWysłany: Czw 19:00, 29 Paź 2009    Temat postu:

Witajcie kochani
Przepraszam wszystkich za brak odzewu w dniu wczorajszym ale wróciłam z pracy trochę zmęczona i jeszcze się zdenerwowałam sprawami domowymi tak że w mojej głowie zapanowała zupełna pustka... Nie potrafiłam nawet sklecić dwóch zdań z serca płynących... Wgapiałam się w monitor i nie potrafiłam znaleźć nic co byłoby odzwierciedleniem tego co czułam przeglądając Wasze wczorajsze wpisy czytałam oczywiście i bardzo Cię przepraszam Wierzbo że musiałaś gościć sama... .. Dzisiejszy dzień i resztę tygodnia witam już w lepszym nastroju mimo padającego deszczu... A teraz pora abyście się pojawili i powychodzili z nor .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam




Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Skąd: Pomorze

PostWysłany: Czw 19:24, 29 Paź 2009    Temat postu:

Dzień dobry
No coż, nawet dobrze się składa... dzisiejszy dzień jest dniem przemysleń, wspomnień i zastanowieniem się nad naszym życiem.W każdym razie nie będę tu opisywać znaczenia dzisiejszego dnia ani żadnych takich...No więc nie działo się nic nadzwyczajnego.... To co zwykle po prostu...i było całkiem przyzwoicie muszę przyznać.ale w drodze powrotnej,,z pracy słyszalem pewną rozmowę...pozwole sobie ja napisac.rozumiałem że nie warto się w życiu zamartwiać-ale uwaga..to że zrozumiałem nie znaczy że od razu się o 180 stopni zmienilem.... To prawda zacząłem myśleć bardziej pozytywnie, zacząłem widziec jakies plusy w zyciu..nie wszystko jest takie czarno-białe na jakie wygląda...zawsze można to jakoś ubarwić... Podniosły mnie na duchu opowieści pana kierowcy..był on kiedyś jakimś pedagogiem czy coś ale to nie ważne.. w każdym razie wiele przeszedł a swoją zone spotkal w wieku ok 30 lat... i stwierdził ze kazdy kiedys znajdzie swoja drugą połówkę.. wystarczy tylko czekac...i z czasem samo przyjdzie.... no i super ze tak mysli i moze ze nawet tak jest ale czasami przychodza takie momenty ze sie ryczecchce i wcale nie jest fajnie samemu...bo czekac na kogos 30 lat to masakra szczegolnie ze ludzie tak szybko odchodzą i nas moze juz nie byc na tym swiecie jutro czy za tydzien....
Kolejnym pesymistycznym akcentm jest to,mijają kolejne dni, kolejne tygodnie,, piszę i piszę i czasem zastanawiam się po co..i albo nie dochodzę do wniosku żadnego albo uświadamiam sobie że po to żeby się wyżalić i wyrzucić z siebie wszystko...
Tak więc dziś taka śliczna pogodabyła...No po prostu polska złota jesień... Liście takie kolorowe, rzeczka sobie spokojnie płynęła,..no cudnie jednym słowem...i szłem tak sobie przez las było tak niesamowicie przyjemnie że aż mnie wzięło na jakieś takie głębsze przemyślenia....Idą święta zmarłych i każdy ma czas na rozmyślania ot i tyle


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Annaa
Gość






PostWysłany: Czw 19:34, 29 Paź 2009    Temat postu:

Ludzie maja to do siebie ,że dośc często przywiązuja sie do drugiej osoby.Ponieważ taka jest ludzka natura,gdzie człowiek(chce czy niechce)potrzebuje kontaktu z drugim człowiekiem.Chodzi mi tu o zarowno o kontakty w realu jak i bardzo ostatnimi czasy rozpowszechnionej -wirtualnej.Gdy przez jakiś czas trwania znajomości rozmawiamy lub piszemy z kimś nawiązuje sie bliżej nieokreślona nic porozumienia,która wraz z upływem czasu ,a tym samym ilościa przeprowadzonych rozmów prowadzących do wzajemnego poznania sie i odkrycia siebie samego sprawia iż zaczyna nam coraz bardziej zależeć na tej osobie.Zaczynamy sie coraz bardziej tą osoba interesować,ciekawi nas co sie z nia dzieje ,co u niej sie wydarzyło ,jak dalej potoczyły sie wcześniej wspomniane historie i etc..Poprostu zaczynamy -zwiększą lub mniejsza wzajemnościa -o niej mysleć.Jak najbardziej myśle tu o kontaktach z osobami płci pięknej jak i tej drugiej (Panowie bez urazy prosze).Bywa również że w ten sposób zwykłe znajomości ktore pocżatkowo miały małe znaczenie ,zmieniają sie w przyjażnie ,Czasem tylko sie zdarza ze zmieniaja sie w "coś więcej".jeśli chodzi o kontakty damsko-męskie.Wtedy też wydaje sie nam ze wszystko jest piękne ,kolorowe,i sielankowe....Ale czy takie przywiązanie -szczegolnie do osoby z którą jedyny kontakt mamy przez prowadzony blog,skype,gadu-gadu.pocztę elektroniczną,lub sms:y jest dobreCo z tego wynika co sie z tym wiąże i do czego to może doprowadzic?Od dłuższego czasu zadaje sobie tego typu pytania .jednak coraz trudniej znależć sensowne odpowiedzi .Pisząc o tych "pytaniach"zdaje sobie sprawę z tego iż może paśc pytanie ze strony czytającego:a z toba co?w głowie sie tobie pomieszało?.Cóż moim (powiedzmy)że usprawiedliwieniem moga byc w tym miejscu spostrzeżenia moje i własna rosnaca świadomośc,przywiązania do życia w sieci które zrodziło sie ponad cztery lata temu.poza tym takie wirtualne znajomości mają w sobie ogrom niepewności -o ich istnienie i stałość.Nie bede miała obaw ze spotkaniem sie z rzeczywistością ,obaw które stawiają pytania odnoszące sie do wizerunku do porównania osoby poznanej z literek a tą która stanie twarzą w twarz.A takie obawy zdarzaja sie coraz częsciej i są uzasadnione gdyż przynoszą niedomówienia i rozczarowania,Przynoszą smutek,może nawet rozgoryczenie po tym jak sie usłyszy zdziwione stwierdzenie:TO TY?wyobrażałam /łem /liśmy sobie ciebie inaczej.Co pózniej pozostaje?milczenie i przytłaczajaco głucha cisza.Prawdą jest że dzisiejszy INTERNET stał sie nowym nurtem społecznego życia .Życia zblizonego do rzeczywistości jednak biegnącego swoim torem.Gdzie kultura słowa pisanego pozostawia sporo do życzenia i można nimi szafować.ŻE to tylko zabawa i nic więcej.Tylko czy aby napewno?Czy mozna tak spokojnie pojawiac sie i zniknąć-bez słowa "dzień dobry","dowiedzenia",żegnam"?Czy wszystko i dla wszystkich jest tutaj zabawą ?Obawiam sie że nieNie dla wszystkich i nie wszystko jest tutaj dobrą zabawą .Śmiem nawet przypuszczać że moje pytania i wnioski jakie sie same nasuwaja nie śa niczym nowym czy odkrywczym,że krąza po wielu głowach -a nie tylko w mojej.A twierdzenie iż "To tylko znajomośc internetowa"absolutnie nikogo nie zwalnia z brania odpowiedzialnosci za osobę po drugiej stronie monitora,słuchawki czy telefonu!Uważam że na pewnym poziomie znajomosci taka odpowiedzialnośc jest nieodzowna-choćby dla samego siebie ,by w pewnym momencie nie zostać skrzywdzonym przez kogoś jak i przez samego siebie ,choćby ze względu na dobro drugiej osoby ktorą przyzwyczailiśmy ,przywiązaliśmy do siebie.ZDAJE sobie sprawę z tego iż "o smakach i gustach sie nie dyskutuje"-to rzecz indywidualna.Ale sama równiez nie należe do grona tych ,po których "WSZYSTKO SPŁYWA ,JAK PO KACZCE....."Ktoś może powiedzieć: gdzie tu miejsce na romantyzm, na trzymanie się za ręce, na motyle w brzuchu? A dla mnie ta znajomość jest równie romantyczna jak te w realu. Co wieczór po pracy biegnę do komputera niczym na prawdziwą randkę. Gdy czytam czułe wyznania ukochanego, czuję się szczęśliwa. Ponieważ jedyne, co mamy, to słowa, rozmawiamy więcej, uważniej niż inne pary. Stąd może ta wyjątkowa więź między nami. Bliskość na odległość. Znajomi próbują ściągnąć mnie na ziemię. ?Jak można zakochać się w kimś, kogo się nigdy nie widziało, nie słyszało, nie dotknęło? Przecież to jakiś absurd!? ? stukają się w głowę. Oczywiście, mogę źle ulokować uczucia i narazić się na emocjonalny niewypał, ale czy to nie zdarza się też w ?normalnych? znajomościach?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alicja.F
Gość






PostWysłany: Czw 20:14, 29 Paź 2009    Temat postu:

Miłość jest największym szczęściem i najwyższym obowiązkiem, bez miłości nie ma życia. Doskonała i absolutna miłość, nie poddana ani prawu, ani rozumowi, idealizuje i wynosi na piedestał ukochaną istotę, stara się poskromić porywy zmysłu, co prowadzi do cierpienia, rozpaczy i czynów szalonych.
Miłość to uczucie najtrudniejsze i najpiękniejsze, głębokie. Potrafi dać radość i szczęcie, ale potrafi i zabić. Tworzy a zarazem niszczy. Miłość zawsze idzie w parze z cierpieniem. Czy nie warto jednak oddać się najpiękniejszemu w świecie uczuciu??
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iskierka
Gość






PostWysłany: Czw 20:27, 29 Paź 2009    Temat postu:

Cieszmy się chwilą która mija
Szczęście jest krótkie
jak spojrzenie
jak uścisk dłoni
przytulenie
jak gwiazdy błysk
w południe nocy
kiedy nad ludzkim stoi snem
jak matka
stała nad kołyską
szczęście trwa
co słów parę
mówionych szeptem
w wielkim tłumie
ono jest proste
jak cierpienie
kiedy na schodach
mieszka cisza
i gdy telefon
milczy długo
jakby zaklęty
obojętny
i gdy listonosz
niesie co dzień
torbę opuchłą
od czekania
szczęście jest proste
jak codzienność
pełna po brzegi
miłowania

Ks. Wacław Buryła
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wierzba




Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 3690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Czw 21:33, 29 Paź 2009    Temat postu:

Witam Was serdecznie. Cieszę się że dzisiaj nie jestem tutaj sama. To chyba wpływa na to nasze samopoczucia zbliżające się święto zmarłych. Adamie , masz rację czekać na szczęście 30 lat to w naszym wieku zbyt długo. Nie wiem czy masz rodzinę , dzieci bo żony chyba nie , jeśli się mylę to przepraszam,jeśli naprawdę jesteś sam to chyba słabo się starasz . Na pewno tej pięknej płci jest dużo wokół Ciebie a Ty albo ich nie widzisz albo jesteś bardzo wybredny. Przecież Pomorzanki to piękne kobiety. Ja to wiem. Zacznij się bardziej rozglądać wokół siebie. Ja miałam męża przez trzydzieści lat i odszedł do innej. ANNOO miłość w każdej postaci , czy wirtualnej czy na jawie to nie ma znaczenia. Boisz się spotkania, dlaczego, najważniejsze jest to że lubisz siebie taką jaka jesteś ,a jak inaczej będzie sobie druga strona ekranu Ciebie wyobrażała to jego strata. Dużo pisałaś o tych kontaktach internetowych. Ja bardzo się cieszę że Was tutaj znalazłam i nie ważne jeśli kogoś spotkam z drugiej strony ekranu i się zdziwi że to ja. Ja się sobie podobam i tylko to się liczy. Głowa do góry i więcej wiary w siebie pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edward




Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: Pomorze

PostWysłany: Pią 23:21, 30 Paź 2009    Temat postu:

Witam pięknie .co tu widzę same piękne panie na naszym ekranie.
Witam Wierzbo ,Iskierko,Alicjo ,Anno nie omieszkam powitać Adama ,zatem dobry wieczór wam .
Pięknie piszecie wszyscy i o miłości ,o trudnych roztaniach czy kłopotach w domach ,ja staram się jak mogę ale zarazem mało mogę w dzisiejszych czasach to praca nas jeszcze pogania i zazwyczaj strach przed samotnością .Wiem że większość z was ma rodziny ,dzieci ,żięciów i wnuki bywają samotni wtedy jak najbliżsi odjadą ,nooo cóż ja pozostaje sam po powrocie od moich ukochanych i zazwyczaj pozostaje można powiedzieć w odrętwieniu do chwili powrotu do pracy.
Jest człowiek zmęczony już dajmy na to ja ciągłymi podróżamy tam i z powrotem ,ale siedzenie samemu w czterech ścianach nie uśmiecha mi się to ,co innego jak się ma obok siebie kogoś z kim można pogawędzić przy świecach wieczorem ,lampce koniaku i dobrej kolacji to tylko żyć i nie umierać.
Wybaczcie staremu pomyślicie zebrało się na zwierzenia ot przepraszam i pozdrawiam wszystkich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Róża
Gość






PostWysłany: Pią 23:30, 30 Paź 2009    Temat postu:

Witaj Edku ,cieszę się że zastałam Cię tu dziś wiesz siedzę sama i słucham piosenek PAULI ma niekture tak trafiające prosto z życia w serce.Widzę dziś jesteś taki sentymentalny i poprostu smutny.Edku gdyby nie wszystkich zmarłych to uwierz byłabym w takiej chwili przy Tobie z dobrym słowem i uśmiechem na twarzy ponieważ zasługujesz na to jak mało kto.
Dokąd zaprowadzi nas ta droga
Wspomnień wyzwolona
Miękka czuła strach ma w sobie płonie blednie
Wołam do Ciebie moje przeznaczenie
Oczy dzisiaj szeptały o Tobie
W noc nieprzespaną moją niewidzialną
Sercem wzruszona w przyszłość wkracza
Śmiało w duszę myśli ciało
Oczyma szukam spojrzeniem srebrnym pyłem
Diamentowym usmiechem
Do Ciebie chcę biec w miłość dzwoniącą
W zachwycie najdroższym skarbem pragnień
Kochanką snów - chcę być!
Nocą dniem łzą na rzęsie rosą zroszona
Wołam do Ciebie moje przeznaczenie
Prowadz mnie sercem który kruszy mury
Prowadz mnie za rękę pokochaj w pośpiechu
Kroków tych z daleka słyszanych
Bez znaczenia jej ciału we śnie
Zapłakana szczęśliwa
Biegnie do Ciebie wspólna drogą
Nocą gwiezdzista pójdziemy trzymani za ręce
Nierozłącznie w przygód krainy dalekie
Ogromne czyste
Gdziekolwiek będziemy daleko czy blisko
Zawsze ze swą Miłością nieczystą.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla samotnych Strona Główna -> 55 do 60 lat Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 696, 697, 698  Następny
Strona 31 z 698

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin