dla samotnych

Adam.

Dzień dobry!
Witam bardzo serdecznie i życzę, aby ta wietrzna i zimna pogoda sprawiła, aby słowo „ciepło” nabrało jeszcze większego znaczenia.
Miłego weekendowego odpoczynku (w ciepłej, przyjaznej atmosferze oczywiście), samych pozytywnie zakręconych momentów życzę.
[link widoczny dla zalogowanych]

******
Policjant wraca z pracy i już od progu woła:
- Kochanie, dostałem bilety i wieczorem idziemy na "Jezioro łabędzie".
Po obiedzie widzi, ze żona starannie zmiata okruszki chleba i pakuje w torebkę.
- Po co to?
- No jak to, idziemy na "Jezioro łabędzie", to dla ptaków...
- Oj ty głupia, to taki balet, tancerki znaczy się tańczą.
- Patrzcie go, jaki mądry się znalazł. A jak szliśmy na "Wesele" Wyspiańskiego, to kto wziął pół litra?

wierzba

Witaj Haniu i witaj przystojniaku.
Haniu - pomyliłam się i nie zauważyłam tego błędu. To ma być z jednego ziemniaka, dzięki że zauważyłaś. Widzisz jaka ze mnie gapa ale to chyba ze zmęczenia ale jutro mam wolną niedzielę więc będę leniuchować.
Adasiu dobry dowcip.
Haniu Ty biegniesz rano do ogródka i patrzysz co jeszcze wyrosło a ja jak wracam z pracy to idę na grządkę i się przyglądam ale moje krokusiki już przekwitają . Smile

Alicja.F

Dobry wieczór
Wiem ,że jest już dość późno!!!
Mam gości od czwartku,przepraszam za spóźnienie,ciesze się ,że jesteście i u Was wszystko dobrze.Pozdrawim i życzę spokojnej i bezwietrznej niedzieli.Pa kochani

wierzba

Witam bardzo serdecznie w ten jeszcze odrobine wietrzny poranek niedzielny.
U mnie chociaż wiało ale dachy są na domach i drzewa też nie są poprzewracane i prąd też mam ale słonka nie ma.
Mam nadzieję że Wam mimo wiejki humorki będą dopisywać i zagościcie tutaj bo pogoda nie sprzyja spacerkom . Pozdrawiam Laughing

alwa

Witaj Wierzbo,chyba wszyscy jeszcze sjestują...życzę tym,którzy się pojawią sympatycznego dnia!!!

wierzba

Witaj Alwo , chyba masz rację albo wylegują się jeszcze w słoich łożach.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.

Frank

Witam ,jak zwykle damski zespół ,miło zawsze widzieć Was moje drogie i jak zawsze na posterunku.Trochę już przestawało wiać i dziś od nowa wzmógł się wicher i znowu porządnie wieje.Zapewne dfziś mało kto wyjśc chce z domu w taki wiatr ,,bojąc się aby coś niespadło nam na głowę.
Pozdrawiam i życzę Wam miło spędzonej niedzieli .

Sosna *

Witam wszystkich bardzo ciepło dziś w niedzielne popołudnie już .Obiadki niedzielne zapewne już zjedzone ,kawa popołudniowa z deserem też to i nic dziwnego ,że każdy sjestuje ,bo to i niedziela i wieje i pogoda taka spavcerom nie sprzyja ,jak napisał nam Frank,trzeba by było patrzeć czy nie spada coś z nieba Laughing

.Siedzieć też znudziło mi się więc wzięłam się dziś za przekładanie w szafach - zimowe na letnie.
A pewnie i inne dziewczyny też już to porobiły w swoich szafach . No to się wzięłam i ja jessssuuu ile ja mam tych ciuchów!a jak przyjdzie co do czego, to nie będę miała co na siebie włożyć prawda .
A bo to ciężko się z niektórymi ciuchami rozstać, niby nie są już..tego, a żal wyrzucić. Też tak macie dziewczyny czy tylko ja?
Ja to postanowiłam wynieść niektóre do piwnicy.Pomyślałam, że jak mi ich nie będzie brakować przez 2 lata - to wyrzucę.Leżą sobie już trzeci rok. Czas chyba na nie?aby oddać je do PCK,może się jeszcze komuś przydadzą.
Pozdrawiam ....

Frank

Sosenko ,wiem coś na takie tematy ,jak siś miało siostry ,potem żonę to o ciuchach mężczyżni wiedzą wiele i o ich kupowaniu też. Laughing

No ,ale cóż i takie rzeczy muszą istnieć na tym naszym świecie .

.Topola

Witam niedzielnie dziewczyny i Ciebie Franku .
OJ tak z ciuchami tak mamy,ale wiecie co? to nie ciuchów nam żal..to gdzieś podskórnie wspomnień..to sprawa psychiki dlatego tak trudne to wyrzucić , oddać..no i problem ja nie mam co na siebie włożyć,czyli wszystkie tak mamy...
A tak przy okazji w moim babskim kółku ciuchy, buty, torebki, kosmetyki itd... krążą np. robię porządki i to co uważam za zbędne zostawiam na wierzchu. Organizuję spotkanko babskie i co którejś się przyda albo wie komu zostaje zabrane.
Każda coś tam przyniesie do herbaty, kawy i fajnie jest,a jak kiedyś też wkładałam do kontenerów na ulicach co stoją dla PCK.
Czekam na gości i tak w przerwie wpadam.Przeczytałam wszystko.Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli .

wierzba

Witam Cię Sosenko i Ciebie Franku. U mnie też wieje a ja dzisiaj odpoczywam bo mam wolne.
Sosenko moja szafa jeszcze nie ruszana ale miałam stertę do prasowania i wcześniej co się do niej miałam zabrać i spojrzałam na nią zaraz mnie zaczęły boleć nogi więc uznawałam że jestem zmęczona i prasowanie leżało aż do dziś.
To prawda że mamy w tych szafach i to co potrzebne i to co trzeba coś z tym zrobić.
Większość kobiet Sosenko ma takie podejście do tych ciuszków co Ty.
Ja dopiero gotuję sobie obiad i w międzyczasie zaglądam tutaj czy się ktoś pojawił czy nie.
Pozdrawiam.

wierzba

Witam Cię Topolo, wcześniej jakoś mi umknęłaś i pozdrawiam

Hanka

Witajcie kobietki i Ty dziś rodzynku nasz bardzo cieplutko.Wierzbo kochanie ja już po obiadku siedzę i przemyślam cały swój tydzień i co będzie jutro na nowy tydzień.Ooooo! Jaki twórczy pomysł!Doprawdy wspaniały Topolko macie podoba mi się także ,ale czy ja wiem, czy by chwycił w takim miasteczku - grajdołku jak moje? Hmmm, jednej wiosny ja, drugiej inna kobitka?ale dla kogoś, czemu nie!Dzisiaj ciuszki nieznoszone leżą w szafach.
A pamiętacie coś takiego co onegdaj krawiec nazywał "przenicowaniem"?
U nas zbierają, trochę przechodzone ciuchy, każdego ostatniego kwietnia.
Wszystko spakowane do wora, wystawiamy przed dom.
W tym roku postanowiłam pozbyć się wszystkich rzeczy,
których dawno nie nosiłam, albo z których wyrosłam w szerz ..hihi. Laughing

.Topola

Nic nie szkodzi Wierzbo widać zgrałyśmy się w czasie z pisaniem.

wierzba

Witaj Haniu. Widzisz z tym moim obiadkiem trochę się spóżniłam bo prasowałam ale już mam z głowy i nogi mnie nie bolą.

Jeśli chodzi o nasze ciuszki z których wyrosłyśmy to ja oddaję koleżankom które wywożą na wieś aby mogły skorzystać inne kobietki lub dziewczyny.