Forum dla samotnych Strona Główna dla samotnych
jesteś samotny/na? nie jesteś sam/sama!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Witam i pozdrawiam wszystkich samotnych.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla samotnych Strona Główna -> 55 do 60 lat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maniek




Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: OKOLICE OSTROŁĘKI

PostWysłany: Pon 0:24, 21 Lis 2011    Temat postu:

Są ludzie wredni z natury i tacy, którzy tę wredotę w sobie pieczołowicie wyhodowali. Skąd się biorą?zapewne niejeden zapyta, tych pierwszych bocian podrzuca w kapuście.ha ha ha Drugich sami tworzymy. Pierwszym dobrze się z wredotą żyje, drudzy chowają się w niej jak w pancerzu, żeby nikt nie miał dostępu do ich wrażliwości i dobroci,ktoś tam wyżej słusznie napisał, że są zawody, które powszechnie kojarzą się z wredotą. nauczyciel, pielęgniarka, policjant, urzędnik za biurkiem. To ludzie, którzy na co dzień stykają się z cudzymi problemami i cudzym niezadowoleniem. Sami pełnią funkcje służalczą wobec innych i powinni zawsze być uśmiechnięci, życzliwi, pomocni.
Tymczasem wciąż ktoś ma do nich pretensje. A to o to, że trzeba się uczyć, na dodatek tego, co z pewnością nigdy się w życiu nie przyda, a to o to, że zdrowy chorego nie zrozumie, a to o to, że biurokracja jest jaka jest.
Ludzie, którzy ciągle spotykają się z czyimś niezadowoleniem, rozdrażnieniem, pretensjami, stają się coraz wredniejsi, żeby nie zwariować. Chowają się za tą wredotą i w ten sposób udaje im się trwać.
Czasem ludzie, którzy wydają się być szczególnie wredni, to osoby o wyjątkowej wrażliwości. Wielokrotnie ranieni przez bezmyślne postępowanie osób ze swojego - często najbliższego - otoczenia, chowają się we wredocie, pod którą ukrywają blizny i nie dopuszczają do powstania nowych.Kiedy mam do czynienia z ludźmi wrednymi z natury, jestem wściekła,kiedy spotykam tych, którzy zrobili sobie z wredoty pancerz, jest mi smutno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
przy kawie...
Gość






PostWysłany: Pon 15:57, 21 Lis 2011    Temat postu:

Maniek, moim zdaniem, ludzie sa wredni ponieważ kiedyś tez zostali skrzywdzeni.
Może warto się zastanowić co chcemy napisać, zanim uzyskamy odpowiedź Smile

''Gdzieś tam jest ktoś kto tak jak ty czeka na uczucie. Pytanie czy potrafisz go dostrzec pod jego, być może, nieatrakcyjnym wyglądem albo cyniczną maską przywdziewaną na co dzień.''
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wierzba




Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 3690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Pon 17:10, 21 Lis 2011    Temat postu:

Witam Was tutaj na stronie bardzo serdecznie Ciebie Mańku i Ciebie Gościu.
Nazywacie tych ludzi wrednymi, może i macie rację ale ja bym tego słowa nie używała bo to brzydko brzmi a czasami to każdy z nas jest wredny. Sad
Nawet w tym bardzo złym człowieku jest z pewnością dużo dobra .
Mnie się wydaje że dobrze by było nie odpowiadać na zło złem.
Nikomu nie sprawia przyjemności jak Cię ktoś zwymyśla .
Mańku masz rację że dla wielu jest to okno na świat , dla mnie jest to okienko na szeroki świat. Laughing zwłaszcza zimą. Wieczorami nie chce się biegać po sąsiadach , koleżankach jak Ci smutno czy się trochę nudzisz bo każdy z nas ich ma, tylko otwiera tą maszynę i już się rozmawia klikając.

Moja prośba - pochowajmy wszystkie kolce i bawmy się tutaj przy tej szybce.
Pozdrawiam Wszystkich i życzę wspaniałej zabawy i w realu i w necie. Smile Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 17:56, 21 Lis 2011    Temat postu:

Pozory rządzą światem, a sprawiedliwość jest tylko na scenie – Fryderyk Schiller

Moim zdaniem szczera do bólu jest ta maksyma. Nie trzeba biegać po świecie, aby tę prawdę zobaczyć – jest na każdym kroku. Wszędzie pozory, pozory, pozory, chociaż rzeczywistość jest niejednokrotnie inna. Ale taka jest moda, szczególnie jak się jest anonimowym, aby grać aktora nie pokazując rzeczywistego poglądu na jakąś sprawę. Dlaczego nie mówimy tego, co tak naprawdę myślimy, tylko staramy się oprzypodobać tym, z którymi przebywamy tak, aby sobie nie zaszkodzić. Marne jest życie, w którym pozory stawiamy wyżej prawdy, ale jak można zauważyć ( nawet tutaj) nikomu to nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie ci, co są pozerami dają najwięcej rad moralnych. Ludzie żyli, żyją i będą żyć pozorami, będą zmieniać się jak kameleony w zależności od sytuacji. Doskonałym przykładem na to, że tak właśnie jest to forum.
Niektórzy przenieśli się do innego przedziału wiekowego, gdzie żaden gość im nie przeszkadza, ktoś założył wątek dla gości i co się dzieje, dokładnie ci, co tak wszystkich umoralniają nie mogąc wytrzymać w swoim pancerzu grzeczności, moralności, pisania o pogodzie i wklejania obrazków jak muchy do lepu przylecieli, aby namieszać. W swoim mniemaniu są przecież tacy moralni i oczywiście nie są wredni, ale stać ich na to, aby wyleźć ze swojego pancerza i rzucić podejrzenie na kogoś, opluć go, zamieszać z błotem i oczywiście umoralnić…..
Maniek – tyś Maniek czy Mańka? A może skopiowałeś przemyślenia jakiejś kobiety zapominając zmienić płeć - przecież nie jesteś wredny….prawda?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
neta
Gość






PostWysłany: Pon 18:42, 21 Lis 2011    Temat postu:

Wznieśmy sie ponad emocje.
Nikt nie jest chodzącym ideałem. Przeciez wady i zalety skladają sie na nasza osobowość i to nalezy uszanowac. Życie jest doprawdy zabawne:)Smile kimkolwiek Jestes pomysl,ze:
- co było to było,
-.co jest to jest,
- co bedzie to bedzie.
Jesteśmy tutaj po to by umilić sobie rozmową długie jesienne wieczory.Zatem , Jak się macie?Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maniek




Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: OKOLICE OSTROŁĘKI

PostWysłany: Pon 21:50, 21 Lis 2011    Temat postu:

Odpowiem Ci gościu tak grzecznościowo ,jak widać z mojego nicka jestem mężczyzną i nie kryje się z tym aby komuś prawić o moralności ,ale jak ktoś wchodzi i nie ma odwagi podpisać się pod swoją wypowiedzią nickiem ,tylko jako gość to jest dla mnie zwykłego chłopa obrzydliwe,wyznaję jedną zasadę nie ruszam ja nie ruszaj Ty ,a jeżeli potrzebujesz rozmowy to porozmawjaj jeden z drugim jak dorosły człowiek o wszystkim i nie wytykajmy sobie czy innym ,ze jeden wklei kota ,drugi gołą dupę ,niech każdy co chce pisze i wkleja ,niech zrobi tyle gaf ile zmieści się na stronie ot i cała filozofia ,tylko zanim zaczniesz klikać wpisz swojego nicka to i ja poklikam z osobą a nie z widmem gościa ,kawki ,srawki i nie udawajcie kogoś mądrzejszego od przygłupa Amelii.
[link widoczny dla zalogowanych]To ta Mańka

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcel




Dołączył: 08 Lis 2011
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Europa

PostWysłany: Pon 22:08, 21 Lis 2011    Temat postu:

Witam,po co kłótnie ,po co waśnie przeczytajmy powieśc właśnie .....

Dom...

Kiedy Edi wracał ciemną, pustą ulicą wielkiego miasta, każdego dnia marzył, marzył, aby tam, dokąd zmierza paliło się światło, płonął ogień, aby tam było ciepło, był Ktoś, Kto na niego czeka i wita go pogodnym uśmiechem, a wokół roznosiły się zapachy potraw gotowanych w domowej kuchni. Zmęczony, smutny, ze spuszczoną głową samotnie kroczył ze wzrokiem utkwionym gdzieś w dali i choć jeszcze mrok nie pokrył okolicy, było jeszcze jasno, nie widział nic z otaczającego go świata. Dostrzegał nic wokół siebie, mijanych domów, pędzących samochodów, gwaru dochodzącego z otwartych okien. Przed oczyma miał tylko obrazy, które powstały w jego wyobraźni, marzeniach, snach, pragnieniach, a może to koszmary, które dręczyły jego pragnienia?. Jak senne miraże przesuwały się przed jego oczyma ściany w ciepłych, spokojnych kolorach, jego domu, ściany, na których wisiały najdziwniejsze przedmioty, najczęściej pamiątki z dalekich podróży, wspomnienia, fotografie znajomych miejsc, odtwarzające przeżyte przygody, z ram wiszących na ścianach spoglądały twarze bliskich, uśmiechających się do niego, serdecznych, kochanych osób?
Już od wejścia czuć było ciepło, dziwny spokój i nawet uczucia unoszące się delikatnie w powietrzu, wszystko to drażniło zmysły, a rozchodzące się z kuchni aromaty gotowanych potraw i kwiaty, wszędzie kwiaty witające go radosnym uśmiechem wypełniające całe pomieszczenie sprawiały ze na duszy, w serce robiło się tak miło, ciepło, bezpiecznie.
Było tutaj tak cicho, tak ciepło, przytulnie, panował cudowny spokój, specyficzna cisza, choć z głośnika dobiegała przyciszona muzyka, choć za otwartym oknem słychać było gwar przechodzących ludzi, odgłosy przejeżdżających samochodów, głosy dochodzące z oddali tętniącego życiem ogromnego miasta.
W tym skromnym azylu domowego zacisza, w każdym jego miejscu czuło się ciepło płomieni domowego ogniska, dobroci, zrozumienia, spokoju, bezpieczeństwa, miłości,..............Tutaj z każdego zakamarka uśmiechały się do niego wspomnienia pięknych wspaniałych chwil spędzonych w gronie przyjaciół, kolegów, bliskich kochanych serdecznych osób.
Każdy mebel, każdy sprzęt, miał tu dusze i starał się szeptać ciepłym głosem- jestem z tobą, dla ciebie. Kiedy siadał w fotelu wydawało się jakby otulały do ramiona ukochanej osoby, delikatnie, czule. Stół, biurko zapraszały dziwnym ciepłem, jakby szepcząc usiądź przy mnie, wydawało się to wszystko takie zaczarowane, bajkowe a jednak takie zwykłe, normalne, codzienne.
Wśród tych wszystkich, czasem dziwnych przedmiotów bijących blaskiem, zawsze świeciło słońce, unosiła się nad nimi nutka radości i zawsze było zielono, ciepło, miło, bezpiecznie, dobrze, tak bardzo dobrze. Czasem, kiedy widział to wszystko miał wrażenie, że musi gdzieś być takie miejsce a na pewno jest, to musi to być Eden, Raj.
Tylko w TAM, właśnie tam, Ktoś bliski, kochany wita go pogodnym uśmiechem, dobrym ciepłym słowem, całuje na powitanie, na stole stawia gorący pachnący posiłek, troszczy się myśli i martwi o niego. To cudowne uczucie, ta świadomość, że jest się Kimś ważnym, potrzebnym, bliskim i kochanym,.......
Czasami to pragnienie wyciskało łzy w jego oczach, bolało serce, strudzone, biło tak mocno, że wydawało się, iż wyskoczy z piersi, pęknie z tęsknoty za tym marzeniem. Wszystkie te myśli sprawiały, że marzył, marzył o popołudniowym spacerze, wieczorze przy świecach w ramionach ukochanej, o snuciu planów na dziś, jutro, przyszłość........... Pragną przed snem objąć ramionami wszystko, wszystko, co bliskie, kochane, dobre, wszystko co ma i trzymać w tym uścisku aż do utraty tchu, aż do świtu. Do chwili, w której słońce delikatnymi, porannymi promykami obudzi nowy, kolejny dzień z reszty jego życia.
Kiedy jednak otworzył oczy, czar marzenia prysł, znów zobaczył tylko szarość, wokół samotność, smutek, pędzący do przodu świat, zabieganych ludzi o kamiennych ponurych obliczach, którzy w tym pędzie nie zauważali nic wokół siebie. Poczuł się taki obcy w tym świecie, tylko pustka, samotność a serce przepełniała gorycz i rozpacz po stracie tego, co miał, chciał, pragnął mieć, o czym marzył i co miało być piękne, dobre, cudowne, co stanowiło esencje życia dawało poczucie bezpieczeństwa, spokoju, radości.
Zadawał sobie często pytanie, dlaczego tak jest? Dlaczego ten świat, ludzie nie dostrzegają tego, co jest takie piękne, dobre i daje spokój, radość spełnienia? Nie umiał sobie wytłumaczyć tego pędu przed siebie, tego zgiełku zamieszania, pogoni za tak do końca nie wiadomo czym, w której zapomina się, gubi te drobne, ale jakże ważne chwile, dzięki którym jesteśmy ludźmi, uśmiechamy się do siebie, podajemy dłoń na powitanie. Nie mógł zrozumieć, dokąd zmierza ten świat i ludzie, bo są przecież ludźmi tylko trochę zagubionymi w tym chaosie życia, codzienności. Czy to tak trudno zwolnić, zatrzymać się, spojrzeć wokół siebie. Zobaczyć choćby staruszka, siedzącego na ławeczce, dziecko na huśtawce, kwiaty na klombie, ptaki szybujące po niebie? Usłyszeć śpiew ptaków, szum wiatru w koronach drzew, ciepły radosny śmiech drugiego człowieka. Czy to w ogóle możliwe, czy jest takie miejsce i gdzie???????????
Jeśli wiesz, znasz takie miejsce, to dbaj o nie, pielęgnuj i powiedz, powiedz o tym ludziom, światu, aby i oni mogli spełnić swoje marzenia, marzenia o zwykłym prostym radosnym życiu. Może kiedyś i Edi odnajdzie takie miejsce, przyjdzie i dla niego taki czas, może........................ Tylko czy wystarczy na to życia???????????????? Biegnie przecież tak szybko, mijają chwile, tak szybko mija dzień za dniem, godzina za godziną...........


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rozważna
Gość






PostWysłany: Pon 22:22, 21 Lis 2011    Temat postu:

Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing

"W braku tego, Czym Nie Jesteś, to, Czym JESTEŚ, NIE może zaistnieć". "Gdy nie ma "zimna", nie możesz doświadczyć "ciepła".
Gdy nie ma "smutku", nie możesz zaznać "szczęścia", bez tego, co zwiemy "złem", nie może wystąpić doświadczenie tego, co nazywacie "dobrem". Jeśli postanowisz być czymś, aby stało się to możliwe, gdzieś w twoim wszechświecie musi pojawić się tego przeciwieństwo".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
.Gustaw




Dołączył: 21 Kwi 2011
Posty: 978
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Kujawsko-Pomorskie

PostWysłany: Pon 22:29, 21 Lis 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Posłanie do nadwrażliwych

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi, za waszą czułość w nieczułości świata, za niepewność - wśród jego pewności
za to, że odczuwacie innych tak jak siebie samych zarażając się każdym bólem
za lęk przed światem, jego ślepą pewnością, która nie ma dna
za potrzebę oczyszczania rąk z niewidzialnego nawet brudu ziemi
bądźcie pozdrowieni.
Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za wasz lęk przed absurdem istnienia
i delikatność niemówienia innym tego co w nich widzicie
za niezaradność w rzeczach zwykłych i umiejętność obcowania z niezwykłością
za realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego,
za nieprzystosowanie do tego co jest a
przystosowanie do tego co być powinno
za to co nieskończone - nieznane - niewypowiedziane
ukryte w was.
Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą twórczość i ekstazę
za wasze zachłanne przyjaźnie, miłość i lęk
że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami.
Bądźcie pozdrowieni
za wasze uzdolnienia - nigdy nie wykorzystane -
(niedocenianie waszej wielkości nie pozwoli
poznać wielkości tych, co przyjdą po was)
za to, że chcą was zmieniać zamiast naśladować
że jesteście leczeni zamiast leczyć świat
za waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę
za niezwykłość i samotność waszych dróg
bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi.

............ Przesłanie Kazimierza Dąbrowskiego........


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piękna i młoda
Gość






PostWysłany: Pon 22:40, 21 Lis 2011    Temat postu:

Nie interesuje mnie, jak zarabiasz na życie. Chcę wiedzieć, za czym tęsknisz i o czym ośmielasz się marzyć wychodząc na spotkanie tęsknocie swego serca.

Nie interesuje mnie ile masz lat. Chcę wiedzieć, czy dla miłości, dla marzenia, dla przygody życia zaryzykujesz, że wezmą cię za głupca.

Nie interesuje mnie jakie planety są w kwadraturze do twojego księżyca. Chcę wiedzieć, czy dotknąłeś jądra własnego smutku, czy zdrady życia otworzyły cię, czy też skurczyłeś się i zamknąłeś bojąc się dalszego cierpienia. Chcę wiedzieć, czy potrafisz siedzieć z bólem, moim lub swoim, nie starając się pozbyć go, ukryć, lub zmniejszyć.

Chcę wiedzieć, czy potrafisz być z radością, moją lub swoją, czy potrafisz tańczyć z dzikością i pozwolić, by ekstaza wypełniła cię aż po czubki palców, bez upominania nas, że powinniśmy być ostrożni, patrzeć realistycznie na życie i pamiętać o naszych ludzkich ograniczeniach.

Nie interesuje mnie, czy historia, którą mi opowiadasz jest prawdziwa. Chcę wiedzieć, czy potrafisz rozczarować kogoś by pozostać wiernym sobie; czy potrafisz znieść oskarżenie o zdradę i nie zdradzić własnej duszy; czy potrafisz sprzeniewierzyć się, a przez to pozostać godny zaufania.

Chcę wiedzieć, czy codziennie potrafisz dostrzec piękno, nawet gdy nie jest ono ładne i czy potrafisz w jego obecności znaleźć źródło swojego życia.

Chcę wiedzieć, czy potrafisz żyć ze świadomością porażki, swojej i mojej, a mimo to nadal stać nad brzegiem jeziora i krzyczeć do srebra pełni księżyca: "Tak".

Nie interesuje mnie gdzie mieszkasz ani ile masz pieniędzy. Chcę wiedzieć, czy po nocy pełnej smutku i rozpaczy, zmęczony i obolały, potrafisz wstać i zrobić to, co trzeba, by nakarmić dzieci.

Nie interesuje mnie, kogo znasz i jak się tu znalazłeś, chcę wiedzieć, co jest dla ciebie źródłem siły wewnętrznej kiedy wszystko inne zawodzi.

Chcę wiedzieć, czy potrafisz być sam ze sobą i czy w chwilach samotności takie towarzystwo naprawdę sprawia ci przyjemność.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wierzba




Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 3690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Pon 22:45, 21 Lis 2011    Temat postu:

Witam Panów w ten poniedziałkowy wieczór.
No Marcel piękna opowieść ale chyba paluszki trochę bolały od wklepywania tego opowiadania.
Większość z nas wieczorami siedzi tutaj przed tą szybką i chciałaby z kimś poklikać pośmiać się jak ktoś wrzuci jakiś kawał lub dowcip.
Mam cichą nadzieję że już będzie lepiej.
Mańku nie zawracaj sobie głowy. Dla mnie nie ma znaczenia czy jesteś Mańką czy Mańkiem najważniejsze aby się nam fajnie klikało jeśli mamy na to czas i ochotę.
Pozdrawiam Wszystkich i życzę miłego wieczoru nie tylko w realu ale i tutaj .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
.Gustaw




Dołączył: 21 Kwi 2011
Posty: 978
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Kujawsko-Pomorskie

PostWysłany: Pon 22:52, 21 Lis 2011    Temat postu:

Przebaczenie

Mt 18:21-22
Wtedy Piotr zbliżył się do Niego i zapytał: Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?
Jezus mu odrzekł: Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.
---------------------------------
Nigdy ci tego nie zapomnę, nigdy ci tego nie wybaczę. Jak często wypowiadamy te słowa- głośno lub w ciszy serca...
Gdyby tylko ten, kogo one dotyczą wiedział jaką zdobył nad nami przewagę.Żywiąc się nienawiścią, wrogością tracimy apetyt, zdrowy sen, spokój, ciśnienie skacze nam w górę,ależ ten nasz wróg miałby radochę i uciechę,tylko i wyłącznie radochę i uciechę, bo czyż nasza nienawiść może mu w jakikolwiek sposób zaszkodzić?
Szkodzi i owszem ale wyłącznie nam,z miłości do samych siebie powinniśmy zapanować nad wrogością i nienawiścią.
Ja nie jestem święty ,ale mam na własny użytek receptę, którą stosuję od lat z powodzeniem. Po prostu, zwyczajnie modlę się za tych, którzy mnie ranią. Nigdy nie mam do nikogo żalu, zawsze wybaczam od ręki i staram się zapominać.Po latach muszę powiedzieć, że nie potrafię się gniewać na nikogo, nie potrafię się obrazić. Mogę się złościć, mogę się popłakać, mogę nawet w pierwszym odruchu komuś nawrzucać, ale za chwilkę mi to przechodzi. Staram się wczuć w drugą osobę, w jej położenie i przemyśleć ccałą zaistniałą sytuację.
Nie mam wrogów w moim środowisku powiedział bym tak, dla nikogo nie jestem wrogiem. Mam nadzieję, że tak już pozostanie...
Ludzie ,koniec waśni,zatargów,kochajmy się ...
http://www.youtube.com/watch?v=h6tdtpy8nzA&feature=related


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcel




Dołączył: 08 Lis 2011
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Europa

PostWysłany: Pon 22:58, 21 Lis 2011    Temat postu:

Witam,Cię Wierzbo o ile wiem my się jeszcze nie znamy,ja tu świeżo upieczony szukam miejsca w tej netowej społeczności,Ty o ile umiem czytać już od wieków tu ostoją jesteś.
Jestem na życzenie pierwszy.
Malzenstwo obchodzi 25 rocznice slubu.
Równoczesnie malzonkowie swietuja 50 rocznice urodzin kazdego z nich. Podczas ceremonii wsród gosci zjawia sie wrózka i mówi:
- Kochani! W nagrode za wasza wiernosc przez te lata malzenstwa, chce spelnic kazdemu z Was po jednym najwiekszym marzeniu!
Zona podekscytowna oglasza:
- Pragne odbyc z mezem podróz dookola swiata!
Po dotknieciu rózdzką, przed zona pojawiaja sie bilety lotnicze oraz stos folderów do hoteli na calym swiecie.
Maz patrzy na bilety, a potem na zone ....... zastanawia sie jeszcze przez chwile i mówi:
- Wizja wspaniala! Ale taka okazja moze sie juz nie powtórzyc. Dlatego wybacz mi, kochanie, ale moim pragnieniem jest miec zone o 30 lat mlodsza ode mnie!
Zona stanęła jak wryta.
Wrózke tez prawie wmurowało w ziemie, lecz slowo sie rzekło.......
I patrzac na żone, dotyka meza rózdzka, zamieniajac go w ....
80-letniego staruszka!!! Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marcel dnia Pon 23:02, 21 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Skrzat




Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Sopot

PostWysłany: Pon 23:07, 21 Lis 2011    Temat postu:

Dobry Wieczór Wierzbo ,ostojo strony Laughing
Kawał też jeden znam ,

Na dyskotece w Niemczech bawił się Rosjanin, z napisem na koszulce "TURCY MAJĄ TRZY PROBLEMY".
Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop:
- Ty, a w dziób chcesz?
- To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja.
Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu. Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam na niego tłum Turków czeka.
- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie.
- A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich "swoich".
- Zaraz nam to odszczekasz! - krzyknęli Turcy wyciągając noże.
- I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin wyciągając z za spodni kałacha - zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami... Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Topola.




Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 23:10, 21 Lis 2011    Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=abegvhgpk2o

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla samotnych Strona Główna -> 55 do 60 lat Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 9 z 16

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin