dla samotnych

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Wreszcie wiem w jakiej bajce żyłam i żyję ! Bomba! Ale mąż się nie uśmiał ...
Mnie humor od razu się poprawił ...

Czesława

Wego, sama widzisz - nasze życie to bajka ... hi hi hi Cz

frezja

Do pracy przyjmują nowego pracownika.
- Jak długo był pan w poprzednim zakładzie?
- Trzy lata.
- Opuścił go pan wskutek wypowiedzenia?
- Nie, z powodu amnestii!

Podczas pierwszego widzenia w więzieniu żona mówi do męża:
- W ciągu tych kilku miesięcy musisz się trochę opalić.
- Dlaczego?
- Wszystkim znajomym powiedziałam, ż pojechałeś na wyprawę do Afryki.

Gustaw · Gość

ILe Rydzyk ma moherów
Ilu w sejmie jest frajerów
Ile Kwachu dni się bawił
Ilu kolesi ułaskawił
Ile Lepper ma wyroków
Tyle szczęścia w Nowym Roku
Zdrowia takiego jak najzdrowszy
ma rydz w lesie
Prezentów ile słoń uniesie
Szczęścia większego niż Pałac Kultury
Przygód ciekawszych niż szkolne lektury
Życia dłuższego niż włoskie spagietti
Snów kolorowych jak barwnych konfetti
Słodyczy słodszych niż tort malinowy
A przede wszystkim ,Wesołych Świąt
Bożego Narodzenia
Szczęśliwego Nowego Ciekawszego 2009 Roku.

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Bardzo ciekawe życzenia i fajne ... Gustawie masz talent !

iskierka · Gość

DOWCIPY SYLWESTROWE

"Sylwester studencki"

3 stycznia 200... r. w akademickiej stołówce rozmawia trzech studentów.
- Ja Sylwestra spędziłem na "Kanarach". Mówię wam, super laseczki,
kąpiel w morzu, drinki z parasolkami, cudo. - zagaja pierwszy
- A ja - przechwala się drugi - byłem w Alpach. Narty, dziewczyny
zarumienione od mrozu, grzane wino do łóżka, coś wspaniałego. A co ty robiłeś ?
- pytają trzeciego - A ja siedziałem razem z wami w pokoju, tylko nie paliłem tego ścierwa.

"Spózniony Sylwester"

Do baru wpada odrobinę podchmielony facet,
zamawia buteleczkę szampana i wrzeszczy na całe gardło:
- Szczęśliwego Nowego Roku!
- Zwariował pan? - ucisza go barman. - Teraz, w połowie lutego składa Pan wszystkim życzenia noworoczne?
- O rany! - mówi w zadumie facet. - A to się moja żona wścieknie.
Jeszcze nigdy nie wracałem tak pózno z przyjęcia sylwestrowego....

"Sylwester w piątek"

Dwie blondynki rozmawiają w kawiarni:
-Wiesz w tym roku Sylwester jest w piątek.
Druga na to:
-O kurde mam nadzieje, że nie trzynastego.

"Dowcip z brodą"

Blondynka pyta się drugiej blondynki
-Jak spędziłaś Sylwestra?
-Sam poszedł.

"Humor angielski"

W milenijnego Sylwestra reporter zaczepia gentlemana na ulicy Londynu:
- Jakie Pan ma plany na nowe tysiąclecie?
- Dość skromne, przez jego większość będę nieżywy.

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Witam Iskierko! Jak zwykle humor super ! Tego Ci życzę na cały rok !

frezja

Pewnego Bożego Narodzenia, bardzo dawno temu,Święty Mikołaj przygotowywał się do swojej corocznej podróży. Jednak wszędzie piętrzyły się problemy. Czterech z jego Elfów zachorowało, a zastępcy nie produkowali zabawek tak szybko jak Elfy, więc Mikołaj zaczął podejrzewać, ze nie zdąży... Następnie pani Mikołajowa oświadczyła mu, że jej mama ma zamiar ich wkrótce odwiedzić, co bardzo zdenerwowało Mikołaja. Na domiar złego kiedy poszedł zaprzęgać renifery, okazało się, że trzy z nich są w zaawansowanej ciąży, a dwa inne przeskoczyły przez płot i zwiały Bóg jeden wie dokąd. Mikołaj zdenerwował się jeszcze bardziej..... Kiedy zaczął pakować sanie, jedna z płóz złamała się. Worek runął na ziemię, a zabawki rozsypały się dookoła. Wkurzony Mikołaj postanowił wrócić do domu na kawę i szklankę whisky. Kiedy otworzył barek, okazało się, że Elfy ukradły cały alkohol i nic nie było do wypicia.... Roztrzęsiony Mikołaj upuścił dzbanek z kawą, który roztrzaskał się na kawałeczki na podłodze w kuchni. Poszedł więc po szczotkę, ale okazało się, że myszy zjadły włosie z którego była zrobiona..... I właśnie wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi.... Mikołaj poszedł otworzyć. Za drzwiami stał mały aniołek z piękną wielką choinką. Aniołek radośnie zawołał:
Wesołych Świąt Mikołaju! Czyż nie piękny mamy dziś dzień?
Przyniosłem dla ciebie choinkę. Prawda że jest wspaniała? Gdzie chciałbyś żebym ją wsadził?
.................

I stąd wzięła się tradycja aniołka na czubku choinki......

iskierka · Gość

Biały sen

Białym puchem świat przysypało,
gdzie tylko spojrzeć
wszędzie śnieg
wszystko przykryte kołderką białą
zima czarodziej
baśniowo biały spełnia sen
i nawet świerk w ogrodzie
biały otrzymał kubraczek
okrywając się śnieżną peleryną
stoi dumnie jak paw na mrozie
w wielkiej obawie,
by strój nie spłynął
i łąka też odmieniona
przykryta białym dywanem,
co w słońcu lśni białym złotem,
że nawet sarna zdziwiona
boi się stąpać po nim,
by nie zostawić śladów kopyt
w bieli świat cały tonie
zima pejzaż maluje
lodowym witrażem na szkle,
białym światem we szronie
i chociaż tak bardzo czaruje
jest tylko zimowym białym snem.

znalezione w sieci

Czesława

Frezjo, piękna bajka. Razz

Iskierko, zima ma swoje uroki jak w tym wierszu, ale i tak nie bardzo ją lubię. Czekam na wiosnę. Wink

Cz

iskierka · Gość

To prawda Czesiu, żima ma swoje uroki.....szególnie kiedy rano trzeba odśnieżyć auto aby pojechać do pracy - wrr, a dzisiaj warstwa śniegu była całkiem spora więc gimnastyka z rana całkiem niezła.
Zimę lubię, ale jak jestem w górach.

Pozdrawiam zimowo Smile

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Zima jest cudna , biała , zimna jednakowo dla wszystkich i dlatego mamy
ogromną przyjemność czekając na wiosnę ...

frezja

Chodził malarz od chaty do chaty
wszystkie szyby malował nam w kwiaty
wszystkie szyby malował srebrzyście
w małe gwiazdki i palmowe liście
A choć każdy z malarzem się spotkał
nikt go nie chciał zaprosić do chaty
nikt za pracę mu nie dał zapłaty.

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Jak miałam stare nieszczelne okna zimą mróz malował moje szyby
w niepowtarzalne wzory . Było zimno w mieszkaniu ale obrazy na
szybach były niepowtarzalne ...

frezja

U mnie na starym mieszkaniu malarz też malował szyby w przepiękne wzory. A wszystko dlatego, że mieliśmy też nieszczelne okna i mieszkanie było ogrzewane piecami. Teraz mamy cieplutko, szyby nie zamarzają, choć mieszkamy tutaj już 20 lat to jeszcze często wspominam miło tamte czasy. Mieszkałam tam od dzieciństwa.