Forum dla samotnych Strona Główna dla samotnych
jesteś samotny/na? nie jesteś sam/sama!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Życzenia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 49, 50, 51  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla samotnych Strona Główna -> od 60 lat wzwyż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
frezja




Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Czw 14:16, 01 Sty 2009    Temat postu:

Wiesz Helenko czasami zazdroszczę tym co są same. Tak bym chciała być sama, mażę o ciszy i spokoju. Tylko z moim charakterem długo bym nie wytrzymała, bo to byłoby dobre tylko na chwilę. Jak mąż ma fochy to mam jeszcze córkę i siedzimy w moim pokoju, a on jest sam w swoim. Tylko co to za życie, czasami jest mi go żal, że siedzi sam, ale jak się mam kłócić to wolę takie wyjście z sytuacji. Jak widzę to że po sylwestrze wcześnie wstałaś, ja jak nigdy spałam do 10 godziny, może dlatego, że wszyscy domownicy spali, a i sama kładłam się spać około 3 w nocy. Miałam wymarzoną ciszę, i mogłam buszować po internecie. Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez frezja dnia Czw 14:18, 01 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iskierka
Gość






PostWysłany: Czw 21:22, 01 Sty 2009    Temat postu:

Kuligiem chciałam do Was jechać,
lecz kare konie nie chciały czekać.
Porwały sanie, mkną pod gwiazdami
a ja zostałam sama z życzeniami.
Ale gdy tylko okno otworzycie,
w świeżym płateczku życzenia złożę,
w gwiazdce co spada tutaj z obłoków
będę Wam życzyć Szczęśliwego Nowego Roku.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WegaGość




Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 2995
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy

PostWysłany: Czw 21:46, 01 Sty 2009    Temat postu:

Święta się skończyły i chłop wrócił do normy . Grzeczny az za bardzo .
Nie mam pojęcia co to za choroba i to prawie każdego roku od wielu lat .
Jednak w tym roku bardzo się nasiliła . Chyba dam mu nauczkę i nie dam sie tak
szybko przeprosić . Zepsuł mi humor na dłuższy czas - nie tylko mnie ale i
dzieciom .... Chyba się czegoś teraz napiję za waszą i moją pomyślność ..
Trzymajcie się dziewczyny i nie dajcie się .... Buziaki ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
frezja




Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Czw 22:11, 01 Sty 2009    Temat postu:

Mojemu jeszcze nie minęło. Nie odzywam się do niego, chyba mu minie dopiero od poniedziałku. Na frasunek dobry trunek, ale nie za dużo, bo potem głowa boli. W ogóle w ostatnim czasie zrobił się bardzo marudny, wszystko mu przeszkadza, do wszystkiego się wtrąca, choć się na tym nie zna. Złości się jak przyjadą dzieci, że my szukamy coś w komputerze, ja sie od nich uczę i muszą mi co nie co pokazać, ale kto to zrozumie. No dość użalania mamy nowy rok i zaczynamy życie od początku z nowymi kłopotami.
Miłej nocy............


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czesława




Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 705
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Wałbrzych

PostWysłany: Pią 13:30, 02 Sty 2009    Temat postu:

Już w Nowym Roku - wszystkiego naj ....
Dziewczyny moje kochane, z namolnym i marudnym mężem to tak jak z chorobą, albo polubisz, albo całe życie bieda. Róbcie swoje, do ich humorow powinnyście przywyknąć. Rozumiem, że rozmowy na ten temat nic nie dają. A to tylko andropauza była ... (hi, hi) Wiem, nieładnie, Wam nie do śmiechu. Ale patrząc z boku, to tylko śmiech najlepszą terapią, i nic nierobienie sobie z ich humorkow pożal się boże. Glowa do gory. Buziaczki Cz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
frezja




Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Pią 20:45, 02 Sty 2009    Temat postu:

Stary rok się skończył, nowy się zaczyna
Otwórzmy więc nową butelkę wina
i razem wypijmy za nasze zdrowie
aż zakręci się nam w głowie.


A co do naszych chłopów z andropauzą to nie ma co się martwić. Tylko im współczuć i jak piszesz Czesiu trzeba się nauczyć żyć z ich humorami. Przekonałam się, że najlepiej nie zwracać na ich humory uwagi, trochę ich powkurzają i milkną. Nowy Rok zaczynam po nowemu. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez frezja dnia Pią 20:47, 02 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WegaGość




Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 2995
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy

PostWysłany: Pią 21:38, 02 Sty 2009    Temat postu:

Chyba też tak zrobię .. Myślałam że mu przeszło ale to była tylko mała przerwa ...
Zawsze i wszędzie węszy spisek na jego chyba życie i zawsze jest obrażony jak rozmawiam z dziećmi ... Uważa chyba że go obgadujemy jakby nie było
ciekawszych tematów ... Jest mi b. trudno w takiej atmosferze żyć gdyż jestem osobą
życzliwą i pogodną .. Też mi go żal ale sam sobie to robi i innym ...
Chyba go dzisiaj otruję jest taki niemożliwy ....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
frezja




Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Pią 22:31, 02 Sty 2009    Temat postu:

Do jutra Ci przejdzie. A truć nie warto bo będziesz miała człowieka na sumieniu. Ja czasami też tak mam.chodzi i podsłuchuje nie wie o czym mówimy a zaraz się wtrąca. Nie możemy przed nim nic powiedzieć, bo zaraz docieka i przy byle sposobności wygaduje. Dzieci mają nie raz jakieś problemy i przychodzą do mnie się zwierzyć jak mogę to daję jakąś radę. To go drażni że jemu nikt nic nie mówi, ale nie możemy. Też miał pretensje że do mnie dzwonili z życzeniami na Nowy Rok a do niego nie. No ale ja do nich też często dzwonię a mąż nie choć ma swój telefon. Szkoda mu pieniędzy, bo zaraz przelicza ile pieniędzy mu zeszło, ja nie żałuję, bo pieniądz jest do zdobycia, a chcę wiedzieć co u nich słychać. Widzisz Wego tak to bywa. Ja też na leżę do osób pogodnych i życzliwych. No ale nie martwmy się byle do wiosny.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez frezja dnia Pią 22:32, 02 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
helena62




Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 1858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy

PostWysłany: Sob 8:18, 03 Sty 2009    Temat postu:

Masz racje Frezjo byle do wiosny, trudno jest wytrzymac w takiej atmosferze no ale coz zrobicie dziewczyny, najlepiej jak radzi Czesia nie zwracac na to uwagi. To trudne ale jedyne wyjscie. Nie mam takiej sytuacji ale wierzcie ze i trudno byc czasami samej,trudno ale juz sie przyzwyczailam. Nie wiem jak by to mialo byc gdybym nagle musiala dzielic z kims zycie?robic to co nie zawwsze lubie.,ale nie wymyslam, jest jak jest, byleby bylo zdrowie,to wszystko bedzie dobrze.Dzis jade do siostry,pojde na spacer, poglaskam kotka i ok,wszystkiego milego zycze

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
frezja




Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Sob 12:01, 03 Sty 2009    Temat postu:

Helenko masz rację nie zwracać uwagi na kaprysy naszych panów, ale czasami się nie da to wtedy wybucham jak wulkan i jest mi lżej. Mam nadzieję że już od poniedziałku będę miała dużo pracy i wtedy nie będzie się mnie czepił. Jak mnie nie będzie to znajdzie sobie innego kozła ofiarnego, bo uważa jest najważniejszy, najmądrzejszy i wogóle wszystko wiedzący, a tak nie jest. No i wtedy wszyscy do mnie chcą pomocy. No ale dość już użalania jest nowy rok i nowe kłopoty, a chłopy w odstawkę.
Miłego dnia..................


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez frezja dnia Sob 12:04, 03 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iskierka
Gość






PostWysłany: Sob 21:23, 03 Sty 2009    Temat postu:

Dopiero przed chwilą strzelały korki od szampana, błysk fajerwerków rozświetlał niebo, a to już trzeci dzień nowego roku prawie się kończy. Jednak u mnie nic się nie zmieniło i przyszłam do Was jak zwykle serdecznie z radosnym pozdrowieniem i miłym słowem. Miłego i udanego wieczoru Wam życzę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WegaGość




Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 2995
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy

PostWysłany: Sob 22:28, 03 Sty 2009    Temat postu:

Frezjo ! My chyba mamy tego samego męża ! Nawet w drobiazgach jest taki sam ...
Razem może damy radę ....
Wszystkiego dobrego dla wszystkich i dla Iskierki 1


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gustaw
Gość






PostWysłany: Sob 23:46, 03 Sty 2009    Temat postu:

Witam panie już w Nowym Roku i serdecznie pozdrawiam .
Tak masz rację Iskierko były święta ,był też Sylwester ,Nowy Rok tylko my wciąż tacy sami ,tylko że już starsi .No ale widać tak musi być i basta .
Droga Frezjo i Ty Wego ,aż trudno mi uwieżyć w głupotę waszych mężów.Przepraszam za takie określenie i proszę nie gniewać się .
Poprostu nie mogę waszych mężów zrozumieć i zastanawiam się czasem co oni by zrobili jakby zostali sami ,na kogo by swoje humory i żale wylewali,a może przydałaby im się taka odskocznia aby sobie uświadomili co mają i mogą stracić .Ile ja bym dał żeby moja żona choć przez chwilę pomarudziła mi nad głową ,albo powrzeszczała ,ale o tym mogę dziś tylko pomarzyć .Proszę mi wybaczyć że może wtrącam tu swoje trzy grosze ale to z sympatii do was.
Życzę udanego i spokojnego wieczoru.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
frezja




Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Nie 1:13, 04 Sty 2009    Temat postu:

No musimy sobie na wzajem pomagać i się wspierać. Nie wiem jak Twój mąż Wego ale mój to wszystko chyba robi z nudów. Ja nie mogę zrozumieć jak można po całych dniach nic nie robić tylko albo się czepić o byle co albo spać. Wolę już to drugie przynajmniej go nie słychać. Mieliśmy dużo przyjaciół, ale jakoś wszyscy się od nas oddalili. Dzisiaj byłam u naszych wspólnych znajomych, trochę sobie pogadaliśmy. Choć u nas jest bardzo zimno ale wolałam wyjść z domu i jak zawsze mówię musiałam się "odchamić' może nie ładne określenie ale taka jest prawda. Jeździliśmy do nich kiedyś razem z mężem ale mąż się pokłócił ze swoim kolegą, teraz jeżdżę sama też mu się nie podoba.
Gustawie gdyby mój mąż został sam to skończył by marnie, bo on nie potrafi się z nikim zgodzić, a to wszystko dlatego, że wszyscy są głupi, nawet by go opuściły własne dzieci. Przyjeżdżają tylko ze względu na mnie, i nie zważają na jego uwagi bo nie chcą się z nim kłócić.
Dziękuję za życzenia udanego spokojnego wieczoru.
Udany był bo się wypuściłam do koleżanki, ale z tego powodu nie był spokojny bo mój pan i władca został sam w domu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czesława




Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 705
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Wałbrzych

PostWysłany: Nie 9:26, 04 Sty 2009    Temat postu:

Witam Frezjo, Wego, Gustawie, Iskierko, Helenko i niewymienione przeze mnie też.
Czytam z ogrmnym zainteresowaniem Wasze wynużenia n/t relacji mąż - żona. Temat rzeka, ale tu na forum go nie rozwiążemy.
Kiedy problem się pojawił, już na początku brakowało (tak mi sie wydaje) każdej ze stron chęci wyjścia z impasu, a z czasem również Wy same stworzyliście sytuację "bez wyjścia". Dlatego moim zdaniem - tylko cierpliwa rozmowa i punktowanie za i przeciw może coś dać. Albo "pokochać wroga" zatkać uszy i do przodu ... Smile Wink Cz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla samotnych Strona Główna -> od 60 lat wzwyż Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 49, 50, 51  Następny
Strona 6 z 51

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin