dla samotnych

wierzba

Witam Cię Evito bardzo serdecznie.
Widzisz wszyscy na samym początku jesteśmy zagubieni w tym wielkim świecie.
U mnie już minęło dziesięć lat jak zmarł mi najstarszy syn i porzucił mnie mąż. Zostawił mnie z córką i bez środków do życia , było bardzo ciężko ale jakoś przetrwałam i żyję z głową podniesioną do góry choć nie raz płakałam gorzkimi łzami w swoich czterech ścianach.
Długo trwały sprawy sądowe z byłym mężem ale już od kilku lat mamy uregulowane wszystkie sprawy a żałoba po synu może i minęła ale ta rana nigdy się nie zagoi a często się jeszcze bardziej otwiera i bardziej boli, abym mogła normalnie funkcjonować musiałam się z tym bólem nauczyć żyć.

Nauczyłam się cieszyć z tego co mam i często odwiedzam syna na cmentarzu.

Evito nigdy nie wiadomo czy za wcześnie tutaj weszłaś czy za późno jak będziesz miała ochotę to wpadaj . Jak widziałaś piszemy tutaj co robimy , o naszych troskach i radościach.

Pozdrawiam Cię i miłego wieczorku życzę. Laughing

Wiesław

HELLO
Witam w piękny upalny poranek ,ostatni bo kwietniowy .Upał daje sie już nam we znaki,a to dopiero jedna setna roku Laughing

co będzie dalej ,aż boli na samo wspomnienie.
Wierzbo ,czytałem lekturkę i troszeczkę się z tym i owym zapoznałem wiuęc Twój Słupsk jest mi nie obcy,ale mam bliżej do Darłowa.
Evito ,witam i zaloguj się bez obaw ,nikt w billadena bawić się nie będzie Laughing

.Kobietki,z tą samotnością to różnie bywa i jak każdy pisze przyzwyczajami się do niej i żyjemy po nowemu tylko w pojedynkę.
Mamy długi weekend i napewno każdy się opala przy grilu,czy jak ,każdy może więc życzę miło go spędzić i cieszyć się wspaniałą pogodą.

alwa. · Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 926 Przeczytał: 0 tematów

Witam Wiesławie Smile

u mnie też upalnie,ale nie narzekam,bo lubię ciepełko:)

Podobno Polska najcieplejszym krajem w Europie,więc
życzę tym,którzy tu zajrzą,miłego odpoczynku,opalania,grilowania itp uciech Smile

sama też chyba pójdę na działkę do kuzynki poleżeć na trawce:)
Samotność,no cóż,zastanawiam się czy na wszystko w swoim życiu mamy wpływ.....

Pozdrawiam i życzę miłego dnia

.Gustaw

Witam Was wirtualne i nie tylko.Troszkę poczytałem, pośmiałem się...kłaniam się pieknie nowej(dla Was juz nie) bywalczyni Evicie.
Dzisiaj słońce, słoneczko przepiekne za oknem się uśmiecha więc i ja mam nadzieję, że ten uśmiech udzieli na się wszystkim, czego sobie i Wam życzę.Miłego odpoczynku wszystkim życze .

blatte

Witam,

Zachwycacie się słoneczkiem, planujecie odpoczynek, jednym słowem pełne zadowolenie.
Dla mnie to trudne dni. Samotność w 4 ścianach to nie to co może cieszyć. Znajomi rozjechali się odpoczywać a ja jak opuszczona psina. Dobrze, że są telefony, skype i inne wynalazki.
Koniec biadolenia!! bo to do niczego nie prowadzi.
Używajcie słońca z umiarem Smile

Pozdrawiam

wierzba

Witam Was Wszystkich bardzo serdecznie.

Oj jak nam ludziom ciężko dogodzić, zimą czekaliśmy na lato i ciepełko jak mamy cieplutko to Wiesiu narzeka że za gorąco, ja lubię takie gorąco. Wczoraj wypoczęłam ale ja wolnego nie mam. dzisiaj wróciłam przed szesnastą z pracy , wypiłam kawkę wyciągnęłam swoją kosiarkę a tu ani paliwa ani oleju. Dobrze że blisko mam do CPN więc na rower i do CPN.
Skosiłam swój trawniczek i po prysznicu odpoczywam.

Blatte martwisz się co będziesz robić w te wolne dni to może przyjedziesz do mnie ja mam całą wersalkę zawaloną praniem do prasowania może zrobisz dobry uczynek i mi pomożesz. Ja niestety pracuję , pieczarki i w takie długie weekendy rosną.

Nie wiecie co z Alą, chyba już wysprzątała domek po remoncie.

Pozdrawiam i miłego wieczorku życzę. Laughing

Alicja.F

Witam Was bardzo serdecznie ostatniego dnia kwietnia,jutro już maj pięknie jest za oknem ten zapach kwitnącej śliwki zwala mnie z nóg.
Wierzbo u mnie już prawie koniec remontu,jutro majster jeszcze musi wymienić oświetlenie i kontakty w przedpokoju i koniec ale ile sprzątania!!!Nie wiem czy sama poradzę bo trzeba całe mieszkanie sprzątać.
No właśnie a meble będą dopiero 11 maja.
Ja nie mam długiego weekendu, na zmianę wolne i praca.Tak chce mi się bardzo wyjechać na wioskę ale pewnie dopiero w piątek.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i wypoczywajcie kto może a kto nie to przyjemnej pracy.Pa kochani

wierzba

Witaj Alu . No to nareszcie skończyłaś ten remont. oczekiwanie na meble to już sama przyjemność.

Nasza Blatte ma problem z długim weekendem to może zdąży pomóc Ci w sprzątaniu i wracając od Ciebie zahaczy o mnie i odstawi za mnie prasowanie bo ja będę pracować .

Co Ty na to BLATTE. Po prasowaniu oferuję Ci przejażdżkę rowerem po moim terenie lub moim skuterkiem. Laughing

Tylko się nie gniewaj na moją propozycję , Jestem bardzo zmęczona i chciało by się o tym nie myśleć.

blatte

Wierzbo, chyba nie chciałabyś widzeć rezultatu mojego prasowania Smile

Nienawidzę tej czynności i nie radzę sobie z nią. Sprzątanie też nie jest moją mocną stroną Sad

Na rower chętnie, skuterek mogę jedynie podziwiać Smile

wierzba

No to jestem niepocieszona ale zapraszam na rowerek a ja już uciekam do łóżeczka bo jutro do pracy.

DOBRANOC Smile

Evita · Gość

blatte

Ufff, dobrze, że dzień się kończy.
Nienawidzę takich dni.
W referendum w spr.wieku emerytalnego zagłosuję za pracą do ostatniego dnia życia Smile

W pracy mam kontakt z żywym człowiekiem a w takie dni jak ten odbierają mi chęć do życia.
Miłej nocy

wierzba

Witam Was bardzo serdecznie.
Evito - dopiero jak dotyka bliskich znajomych tragedia to dopiero zdajemy sobie sprawę jakimi jesteśmy szczęściarami i nasze problemy wydają się bardzo malutkie.
U nas w tym tygodniu pochowaliśmy dwoje ludzi , małżeństwo ona miała 53 a mąż 57 lat. Zginęli w wypadku samochodowym. Wracali z Warszawy z wesela i stali na czerwonych światłach i wjechał na nich rozpędzony tir Białoruski a kierowca Białorusin miał dwa promile alkoholu we krwi. Syn z żoną zabitych leżą w szpitalu w opłakanym stanie i przechodzień który w tym czasie był na pasach prawdopodobnie zmarł w szpitalu. Miał 18 lat.
Zostawili trzech synów i nie doczekali się nawet wnuków.
Też jak się o tym dowiedziałam pomimo że straciłam syna ale pomyślałam o moich żyjących dzieciach .
Tyle tragedii dzieje się wokół nas a my czasami jesteśmy takimi egoistami.

A Ty Blatte skoro chcesz pracować do samej śmierci to kiedy chcesz cieszyć się wnukami . Myślę że przemyślisz to jeszcze raz .
Pozdrawiam i życzę miłego wieczorku. Laughing

blatte

No proszę, wymiotło wszytskich samotnych Smile

Bawcie się dobrze w gronie ..... Smile

Wierzbo, co do wnuków to pewnie przy zaangażowaniu i szczęściu mojego dziecięcia nie dam rady dożyć Smile

Wiesław

Wszystkim Paniom mówię dzień dobry .
Przychodzę dopiero teraz, bo cały prawie weekend spędziłem ze znajomimy.Korzystając z przepięknej pogody bylyśmy na spacerze, na obiedzie i na koncercie Michała Bajora. Jestem kontent z czasu mile spędzonego w gronie znajomych. Co do występu Michała Bajora to artysta z klasą, z niepowtarzalnym głosem idealnie nadającym się do interpretacji piosenek francuskich.
Na scenie - fortepian, Wojciech Borkowski - akompaniator i aranżer w jednej osobie oraz On śpiewający piosenki od Piaf do Garou w tłumaczeniu Wojciecha Młynarskiego. Sam artysta wprowadzał publiczność w nastrój, opowiadał anegdoty dotyczące poszczególnych pieśniarzy. Owacjom na stojąco nie było końca.
Poranek taki piękny, słoneczny, jeszcze z miłym chłodkiem.Słyszałem w telewizorni ,że do Hiszpanii i Portugalii zmierza fala zimniejszego,deszczowego powietrza,troszeczkę go potrzeba ,no nie nam lecz rolnikom na wsiach.Widzę Alu,że remontujesz i to w taki upał,tylko pozazdrościć werwy Wam kobietki.
Evito,przykre zawsze to jak spotyka tak choroba ,jak i inne tragedie nam bliskim,współczuję i miłego nadal czasu wolnego życzę.