dla samotnych

Bonita · Gość

To przykra sytuacja, rzeczywiście nie wiadomo jak znalezc wyjscie dobre dla wszystkich,,,ale moze to tylko chwilowy kryzys i jeszcze wszystko wróci do normalności? Zyczę duzo siły i hartu ducha Tobie Basiu i Twoim bliskim

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Dobry wieczór ! [link widoczny dla zalogowanych]

Już mi się nawet nie chce pisać bo ta huśtawka już mnie zmęczyła .[link widoczny dla zalogowanych]
Niech już raz wreszcie sie stanie albo jedno albo drugie .

Trudno podjąć decyzje gdy sytuacja teściowej ciągle się zmienia - raz w domu potem w szpitalu i nie wiadomo co z nią zrobić .

Synowa ma jeszcze 2 tygodnie urlopu i trzeba zdecydować bo musi iść do pracy .

Ale mama nie chce do Warszawy- jak ją przywieźć na siłę ?[link widoczny dla zalogowanych]

W Warszawie też trzeba jej załatwić opiekę bo ja nie jestem w stanie się nią zająć - zresztą nawet nikt o tym nie myśli .

Myślałam że nieszczęścia nawiedzają mnie tylko jesienią bo tak do tej pory się składało .

A tu i wiosna jest nieprzychylna i niespokojna .
[link widoczny dla zalogowanych]
Syn jutro pracuje a w niedzielę jedzie do Lublina.
Chyba za bardzo się przyzwyczaiłam do samotności - jest mi dobrze a potem będzie ,, pełna chata ,, i jak ja sobie poradze ?

Syn już śpi - jest spokojny , chłodny wieczór , nawet samoloty przestały hałasować ... jest miło ...[link widoczny dla zalogowanych]

Wykorzystam każdą chwilkę żeby było tego spokoju na zapas , na czarną godzinę ...

Posłucham muzyki - pewnie bluesa bo lubię ...[link widoczny dla zalogowanych]

POZDRAWIAM I DOBREJ NOCY I UDANEGO WEEKENDU ŻYCZĘ !

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
Dobry wieczór !

Zrobiło się chłodno ale ja lubię taką pogodę - przynajmniej nie żal że siedzę w domu .[link widoczny dla zalogowanych]
W domu jest bezpiecznie , przyjemnie i ciepło .[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Dzisiaj syn wrócił z Lublina i znowu ten sam temat ...
Chyba już napiszę jak to się skończy bo to staje się tasiemcową telenowelą .[link widoczny dla zalogowanych]
Prawdopodobnie teściowa będzie u nas .Całodobowa prywatna opieka to koszt około 3000 zł miesięcznie - trochę drogo .
W Warszawie ewentualnie opieka na kilka godzin dziennie - to nie będzie drogo a rehabilitantkę mamy znajomą bo przychodziła do męża .[link widoczny dla zalogowanych]

Trochę się obawiam bo nie bardzo lubie jak jest dużo ludzi w domu ale chyba dam radę .
Nie mogę się skupić na czytaniu - myśli mnie męczą i niepewność .

Jestem przyzwyczajona do obowiązków przez całe życie ale myślałam że na starość będę miała święty spokój .[link widoczny dla zalogowanych]

Ja myślałam a życie zrobiło to co chciało .

Teraz będę się cieszyć samotnością podwójnie bo na zapas .
Muszę nagromadzić dużo pozytywnej energii żeby potem innym nie utrudniać życia .

Wiem z doświadczenia że jak jest chora osoba w domu to każde niefortunne słowo może wywołać nieporozumienia .
Myślę że sobie poradzimy .

Nie będę czytać - położę się do mojego azylu i nudna telewizja mnie uśpi lepiej niż tabletka nasenna .[link widoczny dla zalogowanych]

DOBRANOC WSZYSTKIM !

[link widoczny dla zalogowanych]

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Dobry wieczór! [link widoczny dla zalogowanych]

Moje wieczorne pisanie to już chyba konieczność - bardzo mi pomaga .To prawie jak rozmowa z terapeutą .
Mam wrażenie że rozmawiam z jedną znajomą mi osobą a przecież nie wiem kto to czyta .[link widoczny dla zalogowanych]
Być może są ludzie w podobnej sytuacji albo osoby podobne do mnie .
Niektórzy myślą o mnie dobrze a większość źle - nie wiem .
[link widoczny dla zalogowanych]
Wcale mi to nie przeszkadza - zawsze wobec koleżanek i znajomych byłam szczera i otwarta .
Kiedyś bardzo dawno w związkach zawodowych do których trzeba było należeć była funkcja ,,męża zaufania ,,- jak ktoś jest tak stary jak ja to może pamiętać .

Pełniłam tę funkcję przez całą kadencję i nikt do mnie nie miał pretensji - wręcz przeciwnie .
Staram się zawsze zrozumieć drugiego człowieka i ,, wejść , w jego sytuację życiową .[link widoczny dla zalogowanych]

Zawsze interesowała mnie psychologia - zachowania ludzi w różnych sytuacjach,charaktery ludzi i pobudki kierujące ich działaniami .
Ludzie to bogactwo charakterów - każdy inny i każdy ciekawy .
[link widoczny dla zalogowanych]
Dzisiaj miałam lekki dzień - muzyczny .
Trochę jednak musiałam pobyć w kuchni - ale krótko bo nie gotowałam żadnej zupy tylko spagetti bolonese ...[link widoczny dla zalogowanych]

Miałam czas na kawę / bez ciacha/ ale za to były borówki amerykańskie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Zmobilizowałam się też trochę do poczytania ostatniego numeru ,, Charakterów ,, - będzie lepiej .[link widoczny dla zalogowanych]

Czasami mam dni bezmyślne ale to w większości dolegliwości fizyczne tak na mnie działają .

Syn już śpi - rano postanowił iść na zakupy do zaprzyjaźnionego sklepu mięsnego - dobra wędlina i mięso i dobry tatar ...[link widoczny dla zalogowanych]

Ja zasypiam około 1 - to dobra godzina na zaśnięcie a rano o 5 nikt mnie nie budzi bo synowej jeszcze brak .[link widoczny dla zalogowanych]
Tam sytuacja na razie bez zmian - czekamy na rozwiązanie .

Przed spaniem telewizja - usypia znakomicie po ,, dobrej zmianie ,,.[link widoczny dla zalogowanych]

WSZYSTKIM ŻYCZĘ DOBREJ NOCY !

[link widoczny dla zalogowanych]

Bonita · Gość

Basiu będzie dobrze...tylko niech juz sie trochę wszystko ułoży. Takie zawieszenie, niepewność i brak dzieci na co dzień musi byc jednak frustrujące, choc lubisz samotność. Przy kazdej chorobie trzeba niestety liczyc sie z kosztami, a te zwykle są duże. Ale najważniejsze to postępowac tak, zeby sumienie nas nie gryzło...bo chyba nie moze byc nic gorszego niz choroba bez wspomagania bliskich? Być zdanym na laskę obcej, opłacanej osoby kiedy się cierpi to chyba nic miłego? Wiem, ze łatwo sie wymądrzac z zewnątrz ale tez zastanawiam sie, co powinno się zrobic? Zycze dobrych, trafnych decyzji, pozdrawiam

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Dobry wieczór ! [link widoczny dla zalogowanych]

Witam serdecznie Bonitko . Nie wymądrzasz się - twoje uwagi i opinie są słuszne i taktowne .

Masz rację - ważne jest czyste sumienie ale to nie jest takie proste .
Ojciec mój zmarł nagle ale mamą opiekowałam się w domu i mężem też prawie 3 lata był pacjentem leżącym .
Dzieci pomagały i synowa ale jak byli w pracy zostawałam sama .
Starałam się bardzo ale czasami zmęczenie zwyciężało albo nerwy .
Potem zawsze wydawało mi się że mogłam zrobić więcej i lepiej , że czegoś zaniedbałam .
Ciągle jeszcze myślę że nie byłam zbyt dobrą opiekunką ale robiłam
wszystko co mogłam najlepiej .
Zawsze pozostają jakieś wątpliwości .
Nigdy nie oddałabym bliskiej osoby chorej np do domu opieki .
Jednak zastanawiam się czy ja sama wobec własnej osoby nie podjęłabym takiej decyzji żeby nie byc ciężarem .

Wiem jak bardzo ciężko jest opiekować się chorym ...Często o tym myślę ...

Na razie nie podjęliśmy żadnej decyzji ale najpewniej weźmiemy ją do Warszawy .

Jutro syn jedzie i wraca w niedzielę - będą rozmowy - zobaczymy z jakim skutkiem .Trzeba też brać pod uwagę zdanie teściowej .

POZDRAWIAM I ŻYCZĘ DOBREJ NOCY !

Bonita · Gość

Mam nadzieję ze wszystko zmierza do korzystnych zmian Basiu? życze tego szczerze...
jakies paskudne reklamy staraja sie zasłaniąc ekran, trzeba sie troche pogimnastykowac by je zamknac.. Sad

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Dobry wieczór ! [link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio wyjątkowo nie mialam nastroju do pisania - nie dlatego że nie czuję potrzeby zwierzeń ale jakoś nastroju mi brakowało i wiary w skuteczność tej terapii .[link widoczny dla zalogowanych]

Przekonałam się jednak że to działa i jest potrzebne .
Często teraz jestem sama i może dlatego wystąpiła wzmożona potrzeba pisania .[link widoczny dla zalogowanych]

Syn wychodzi wcześniej do pracy bo chce trochę pojeździć rowerem ,wraca późno ma więcej obowiązków i potem odpoczynek .
[link widoczny dla zalogowanych]
Mam dużo czasu na przemyślenia ,trochę czasu wykorzystuję na gotowanie / coś szybkiego i prostego / bo nie mam sił na wyszukane potrawy .[link widoczny dla zalogowanych]

Lektura niezbyt mnie cieszy - trudno mi się skupić bo zajmują mnie myśli o moim życiu .

W dalszym ciągu dręczy mnie polityka i nudzi telewizja ... telewizor tylko odkurzam .

Teściowa syna wyszła ze szpitala - syn jedzie do nich w czwartek i wracają z synowa w poniedziałek jak wszystko dobrze pójdzie ...

Teściowa ma na miesiąc zostać w prywatnym ośrodku rehabilitacyjnym pod Lublinem żeby ja troche usprawnili .[link widoczny dla zalogowanych]
Tak chciała .
Przez ten czas przygotujemy jej pokój u nas i ja przygotujemy na przeprowadzkę .[link widoczny dla zalogowanych]
Takie są plany ale jak bedzie trudno przewidzieć - wszystko zależy od zdrowia teściowej .

Koszty są spore - pobyt miesięczny w tym ośrodku to pomad 4000 zl - ale całodobowa pomoc nie zawsze fachowa w domu to też spory wydatek .

Musi być dobrze .

Piękna ciepła i słoneczna pogoda - syn kupił mi super chłodzący [link widoczny dla zalogowanych]wentylator rurowy - chłodzi na dużej powierzchni - jest ok .

Na film nie mam ochoty - może spokój osiągnę przy muzyce ...[link widoczny dla zalogowanych]

Bonitko zainstaluj sobie AdBlock - blokuje reklamy ...

Teraz już jestem zmeczona i gotowa do spania ...[link widoczny dla zalogowanych]

WSZYSTKIM DOBREJ NOCY I UDANEGO TYGODNIA ŻYCZĘ !

Bonita · Gość

Dzięki Basiu- musze spróbowac z tym programem. Tak czy owak jeszcze miesiąc bez tłoku w domu to tez cos znaczy... Very Happy

powodzenia Laughing

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Dobry wieczór ! [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Teraz będę miała aż 4 albo nawet 5 dni wakacji w samotności .
Jutro syn jedzie do Lublina i wraca w poniedziałek wieczorem mam nadzieję że z synową .[link widoczny dla zalogowanych]

Być może uda im się przewieźć teściową do ośrodka jeżeli ta nie znajdzie się znowu w szpitalu .

Synowa już zastanawia sie nad porzuceniem pracy w ostatecznym przypadku , jednak byłoby szkoda bo praca jest dobra i jest z niej zadowolona .[link widoczny dla zalogowanych]

Te kilka dni nie będę myśleć o przykrych rzeczach - naładuję się optymizmem na dłuższy czas . [link widoczny dla zalogowanych]

Już dostałam życzenia od dzieci na Dzień Matki i kwiatuszki z czekoladką ulubioną gorzką .[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Jutro rano zaplanuję te dni żeby ich nie zmarnować i np nie przespać .

Dzisiaj tylko juz odpoczynek ... trochę muzyki na dobranoc .[link widoczny dla zalogowanych]

ŻYCZĘ WSZYSTKIM DOBREJ NOCY I UDANEGO DŁUGIEGO DLA NIEKTÓRYCH WEEKENDU !

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Dobry wieczór ! [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Weekend bardzo cieplutki ale i burzowy .
Wczorajsza noc była ciężka - burza wisiała do samego rana .
Trochę padało , więcej było błyskawic i grzmotów i trudno było zasnąć .
Toteż dzisiaj rankiem musiałam trochę pospać.[link widoczny dla zalogowanych]

Sytuacja się wyjaśnia ale nie jest dobrze .
Teściowa w tym stanie nie nadaje sie do tego ośrodka a do domu opieki nie mamy serca jej oddać.

Syn jutro wraca i będzie przygotowywał dla niej pokój - trzeba wynieść meble które będą przeszkadzały , zakupić łóżko rehabilitacyjne i
uporządkować - żeby jej było przyjemnie .[link widoczny dla zalogowanych]

Zdaje sobie sprawę że nam wszystkim bedzie bardzo ciężko - najciężej młodym ale cieszę sie że syn podjął taką decyzję- wydaje mi się że jest wrażliwym i dobrym człowiekiem .

Damy sobie radę bo nie ma innej opcji z tym że na pewno będzie potrzebna pomoc chociaż na kilka godzin żeby mogli spokojnie pracować .

Trochę się obawiam bo mało znam na co dzień tę osobę z powodu odległości .
Nie widywałyśmy się często ale postaram się żeby było dobrze .

Wieczór przyjemny - syn kupił mi nowy wiatrak / taki słupowy bez śmigła / - chłodzi wspaniale .[link widoczny dla zalogowanych]

Zimny prysznic, sok jabłkowy, dobra książka i nabieram optymizmu ...[link widoczny dla zalogowanych]

WSZYSTKIM DOBREJ NOCY I UDANEJ NIEDZIELI !

[link widoczny dla zalogowanych]

Bonita · Gość

Witaj Basiu,
Na pewno łatwo nie bedzie, masz racje...ale duże brawa dla syna i Ciebie, że decydujecie się podjąć ten trud. Bo kto się ma wspierać wzajemnie jak nie najbliższa rodzina? Zycie wymyśla bardzo okrutne i pokrętne scenariusze...a my musimy się z nimi mierzyć. Ważne, że znowu będziecie wszyscy razem Surprised

Powodzenia Very Happy

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Dobry wieczór ! [link widoczny dla zalogowanych]

Dzisiaj pogoda była lepsza - po dużej ulewie ochłodziło się i jest przyjemnie .[link widoczny dla zalogowanych]

Pokój przygotowany - pozostało tylko odkurzyć .Niestety zrobiło się trochę ciasno - w moim pokoju póki co zameldował się nowy rower syna .

Mają przyjechać z teściową w piątek .
W sobotę przyjdą 3 panie z ogłoszenia do pomocy - synowa wybierze .
Ceny nie są tak bardzo wysokie jak z agencji - około 1000 taniej ale chyba trzeba sprawdzić te panie .
Jedna to podobno pielęgniarka i ta byłaby najbardziej potrzebna .

Ogarnia mnie coraz wiekszy niepokój - nie bardzo lubie obce osoby w domu - trudno będzie mi się przyzwyczaić .
Przez ostatnie lata stałam się ogromnym odludkiem - boje się bezpośrednich kontaktów z nowymi ludźmi .
Musze to zwalczyć żeby mieć spokój i nie denerwować się .

Szczerze przyznaję że właściwie teraz poznaję swojego syna - nie przypuszczałam że ta sytuacja będzie dla niego jasna i normalna .

Człowiek chory - trzeba pomóc i tyle bez żadnego wahania .

Zawsze pozostaną mi późne wieczory gdy zamknę drzwi do swojego azylu ...

Ostatnie noce są niespane - myślę i niepokoję się .[link widoczny dla zalogowanych]

Może dzisiaj uda mi sie zasnąć ... ale najpierw trochę muzyki kojącej nerwy ...[link widoczny dla zalogowanych]

DOBREJ , SPOKOJNEJ NOCY !

[link widoczny dla zalogowanych]

frezja

Witaj Basiu!
Dopiero teraz zdobyłam się na napisanie.
W poniedziałek odebrałam moje wyniki - jak wiesz lewej nadnerczy już nie mam wycieli mi ją z powodu dość dużego guza. W tej chwili już rośnie sobie drugi na prawej nadnerczy - ma 15 milimetrów czyli półtora centymetra. Co będą z nim robić dowiem się 8 czerwca bo mam wyznaczoną wizytę u endokrynologa. Jak by tego było mało to w grubym jelicie wykryto uchyłki. Moja koleżanka też to miała i musiała mieć usunięte 75 centymetrów jelita. Mam nadzieje że mnie to nie grozi.
Basiu co do twojej sprawy może nie będzie tak źle - rozumiem ciebie jak jesteś sama co chcesz to robisz i kiedy ci się chce. Patrząc z drugiej strony może sie za przyjaźnicie i będzie wesoło.
W tej chwili twój syn żony swojej prawie nie widzi bo ciągle była u mamy a tak będzie miała ją pod ręką - nie będzie musiała stale jeździć do Lublina.
Życzę ci wytrwałości bo sama już doświadczyłaś co znaczy chora osoba w domu.
Czekam na pana do czyszczenia okien - pogoda do tej pracy nie bardzo bo narazie pada - może się wypogodzi bo zaczyna się przejaśniać.
Pozdrawiam ..............

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Dobry wieczór ! [link widoczny dla zalogowanych]

Miło mi cię widzieć Danusiu ! [link widoczny dla zalogowanych]
Dobrze że napisałaś - często myślę o tobie .
Wiem jak ci ciężko chociażby z tego powodu że córke masz daleko i właściwie jesteś sama .
Życzę ci dużo zdrowia - mam nadzieję że opinia lekarza bedzie dobra
i potrafi ci pomóc .

Jest bardzo ciepło a to dla mnie nie jest najlepiej - jeszcze teraz mam włączony wentylator . [link widoczny dla zalogowanych]
Dzięki niemu jest przyjemnie .
To ostatni taki mój samotny ,spokojny wieczór .
Jutro syn przywozi karetką teściową a synowa z psem wraca pociągiem bo się nie mogli zmieścić .
Wiadomo że lepiej jak młodzi są razem - tesknili za sobą .
Dopiero teraz widzę jak bardzo są zżyci .

Jakoś to przetrwam - o przyjaźni nie może być mowy- to nie ten typ człowieka .
Wystarczy że ją tylko będę znosić / to nie jest uprzedzenie tylko fakt /.

Być może ona w innym otoczeniu bedzie sie zachowywać inaczej - daj Bóg !
Jej pokój jest naprzeciwko mojego i dlatego chyba sie przeniose do pokoju młodych niech oni mają do niej bliżej no i mój pokój jest większy .

A tam mnie bedzie wygodnie .

Czeka mnie ciężka noc - muszę ustalić swoje zasady postepowania żeby nikogo nie skrzywdzić ani urazić ale tez pomyśleć o sobie ...

Obejrzę sobie jakis pogodny film na dobranoc ...[link widoczny dla zalogowanych]

ŻYCZĘ WSZYSTKIM DOBREJ NOCY !

Serdecznie pozdrawiam Danusię i Bonitkę ...[link widoczny dla zalogowanych]