dla samotnych

Wysoki

No tak analizować można, chociaż te sojusze i tak zmieniają się jak w kalejdoskopie. Smile

eman

Problem w tym jaką mamy alternatywę. Władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie.
Rządy grupy mądrych prędzej czy później kończą się tym, że niemający prawa głosu lądują pod butem władzy.

Stoję na stanowisku, że manipulacja działa na wszystkich. Kwestia finezji, czasu i posiadanego budżetu. Nie chodzi mi o wyborców, lecz o tzw. opinię publiczną, która ma nieustanne pranie mózgu, uprawiane przez czołowe media. Zgadzam się, że wyborcy oddają głos na danego kandydata albo daną listę z różnych powodów (może nawet świadomie Smile

).

Inaczej. Po co nam demokracja i jak ona działa?

Wysoki

A ja uważam, że część osób nie daje sobą manipulować, kiedyś to było łatwiejsze, bo kto miał w posiadaniu radio i prasę, ten mógł kontrolować cały przekaz, teraz są różne media internet, gdzie każdy może przekazywać informacje praktycznie w czasie rzeczywistym, dlatego manipulacje niektórych mediów szybko wychodzą na jaw, bo np ktoś wyśle prawdziwe zdjęcie z danego kraju, którego dotyczy fałszywa informacja, albo jakiś filmik i jak takich informacji jest więcej, zwłaszcza od osób, które się np. zna, to wtedy manipulacja jest szybko demaskowana. Oczywiście często się nie da prawdy zweryfikować, ale dzisiaj świat jest otwarty i np tak jak kiedyś w ZSRR propaganda głosiła, że we Francji czy W. Brytanii ludzie umierają z głodu, bo nie ma tam komunizmu, to zwykli ludzie nie mogli tego zweryfikować i zwykle w to wierzyli, a dzisiaj mogą sobie wsiąść w samolot, samochód czy autobus i pojechać tam i sprawdzić samemu wszytko na miejscu.

Wysoki

Ja myślę, że demokracja działa, ale ma dużo wad, których nigdy nie da się wyeliminować, a Ty jak myślisz każdy obywatel powinien mieć prawo wyborcze? A co z wiekiem uprawniającym do głosowania 18 lat to dobry wiek czy może być obniżony do 16-17 lat, a może podwyższony do 21?

eman

Czasami jestem za szeroko idącym ograniczeniem czynnego prawa wyborczego. Regularnie marzy mi się odebranie biernego prawa wyborczego pewnej kilkuset osobowej grupie.

A porzucając marzenia, skoro mówimy demokracja, to dajmy prawo głosu wszystkim (z wyłączeniem osób o ograniczonej poczytalności). Czy wiek 18 lat jest dobrym wiekiem na decydowanie o władzy? Sądzę, że równie dobrym jak 21, jednak skoro uznajemy 18 za magiczną granicę rozpoczynającą dorosłość, to nie widzę potrzeby czynienia kolejnego wyjątku od tej reguły (pierwszy jest w KK). Czy należy go obniżyć - raczej nie znajduję racjonalnego uzasadnienia, jeżeli takie masz to się podziel..

Manipulację można stosować na wiele sposobów. Piszesz mamy internet. Po pierwsze, jeszcze mamy (wspomnicie moje słowa Smile

), po drugie ktoś wrzuca do internetu materiał dementujący oficjalne doniesienia na dany temat - jak znajdziesz takie nagranie/informację w internecie? Ponadto, skoro każdy może wrzucić informację, to znaczy, że podważać można dosłownie wszystko. I nie chodzi o to, że przejdzie to niezauważone. Chodzi o to, żeby ludzi przesycić niespójną informacją, Co dalej można na takim gruncie zdziałać - podejrzewam, że dużo.

Rozbroiłeś mnie odpowiedzią, że ,,demokracja działa". Ale sam jestem sobie winien, nieprecyzyjnie sformułowałem pytanie.

Wysoki

Tak każdy może wrzucać informacje do Internetu, ale jak robi to osoba wiarygodna, którą się zna osobiście to można wierzyć takiej informacji. Smile

Wysoki

Myślę, że ciężko powiedzieć, bo skoro 16 latek może uzyskać prawo jazdy kategorii T i prowadzić duży ciągnik rolniczy z 2 przyczepami po drodze publicznej czy wstapić do młodzieżówki partyjnej to czemu nie może głosować? Very Happy

Kwestia teoretyczna. Smile

eman

Chyba, że akurat takiej osobie się włamali na konto:)

Odpowiem też czysto teoretycznie: skoro uzyskał kategorię, to znaczy że zaliczył kurs i egzamin, czyli ma kwalifikacje do wykonywania tej czynności. Natomiast osoba niepełnoletnia jest jeszcze nie uświadomiona na temat otaczającego ją świata, objęta obowiązkiem nauki (albo wręcz szkolnym) i dopóki go nie wypełni nie jest w pełni wartościowym obywatelem z punktu widzenia społeczeństwa (tylko bez nadinterpretacji proszę, piszemy o czynnych prawach wyborczych Smile

).

eman

Zastanawia mnie kim są ludzie, którzy przeglądają te forum, będąc niezalogowanymi. Zawsze jak na nie wchodzę, to widzę, że są jacyś ,,goście".

Wysoki

Mnie też, albo tacy, co się rejestrują i nie piszą nic. Może są też osoby nieśmiałe? Może czytają co ktoś pisze, w sumie sam jak się tutaj zarejestrowałem, to przeglądałem kto tu jest i o czym pisze, zanim sam napisałem. Smile

Najtrudniej napisać pierwszy post. Very Happy

A Ty masz jakąś teorię?

Wysoki

Wiesz Eman ja myślę, że to zależy od osoby, bo ja już np w wieku 5 lat wiedziałem kto jest premierem, kto prezydentem, a w wieku 10-12 lat znałem nazwiska ważniejszych ministrów, nazwy partii politycznych i rozróżniałem prawicę od lewicy czy ludowców. No i dyskutowałem o polityce ze starszymi ludźmi. No ale najbardziej cieszy mnie to, że właśnie jako małolat lubiłem słuchać starszych ludzi i ich opowieści, miałem to szczęście, że mogłem poznać jeszcze osoby biorące udział w I i II wojnie światowej czy wojnie polsko-bolszewickiej. Jak słuchałem tych opowieści to niejedna z nich mogłaby posłużyć jako doskonały scenariusz do filmu wojennego, albo nawet komediowego. Very Happy

Wysoki

A to komu byś ograniczył czynne prawa wyborcze? Very Happy

eman

Człowiekiem jestem - mogę wymyślić teorię na dowolny temat:). Albo boty, albo faktycznie ,,czytelnicy". Z mojego punktu widzenia nieśmiałość w internecie nie istnieje. Tu nie ma kontaktu twarzą w twarz z człowiekiem, a moim zdaniem właśnie strach przed takim kontaktem jest podstawą nieśmiałości.

[edycja] Poprawiłem literówkę.

eman

Nie ma ,,zależy od osoby". Idąc tym tokiem rozumowania - z kogo zdjął byś obowiązek szkolny?
Opowieści zgoda, nierzadko nadają się na scenariusze.

Wysoki

Ja zdjąłbym z takich, którzy przychodzą do szkoły tylko po to by się bić czy atakować nauczycieli i wcale się nie uczą i nie chcą tego robić. Bo po co tam są skoro przeszkadzają tylko innym, albo np biją nauczycieli?