dla samotnych

monalisa · Dołączył: 04 Mar 2019 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów

zachęcam do dyskusji na ten temat. Jak to właściwie jest, skąd bierze się potrzeba związku, drugiej osoby, kontaktów intymnych (nie mam tu na myśli samego seksu, bo wiadomo, że tu fizjologia ma na to wpływ, a raczej chodzi mi o np. przytulenie). Jakie sobie stawiać cele, czy w ogóle je stawiać.

Wysoki

No tak większość ludzi po prostu lubi spędzać czas i dzielić życie z osobą płci przeciwnej.

Wysoki

A także mieć kogoś komu można zaufać w wielu sprawach, dzielić się spostrzeżeniami czy czasami poradzić się w jakiejś sprawie, pomagać sobie w trudnych chwilach.

HaniazPoznania · Dołączył: 30 Sty 2021 Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów

Albo po prostu z kogoś z kim można podzielić się swoim dniem.

Wysoki

Tak też może być. Smile

Przywrócony_id:(5167)

Wiecie co, ja uważam, że większość ludzi ściska w dołku jak mają spędzić czas samemu i jakoś go sobie zorganizować. Zamiast widzieć w tym relaks i wyciszenie to widzą nudę i samotność.

To co piszecie o porozmawianiu z kimś, pomocnej dłoni, zaufaniem to wszystko jest znane ludziom bez tworzenia związków intymnych. Po za tym jest to idealizowanie ich. Bo za tymi pięknymi laurkami, ciągną się nieodłącznie problemy, których nie ma po za związkiem - powiedzmy - intymnym.

Przywrócony_id:(5167)

Reasumując - większość ludzi wiąże się w pary, bo boją się samotności, nie wiedzą co ze sobą zrobić samemu w wolnym czasie, mają problemy natury emocjonalnej chcąc wypełnić pustkę w sobie - druga osobą. Pomijając już ten cały cyrk zakochania do którego też inaczej podchodzimy z każdym kolejnym przeżytym rokiem Smile

Wysoki

Ja uważam, że po części tak jest, ale wielu ludzi z innego powodu wiąże się w pary, niż z samotności i nudy, bo przecież nie trzeba być z kimś, żeby się nie nudzić. W dzisiejszych czasach ludzie mają ogromne możliwości spędzania wolnego czasu, jest tyle rozrywek, które dawniej były niedostępne, każdy może mieć jakieś hobby, pasje. Spędzać czas tak jak lubi. Ludzie mają też więcej pieniędzy dzisiaj jak kiedyś, aby realizować swoje marzenia czy palny życiowe. A co do problemów, to myślę, że samotni tak samo je mają jak ludzie w związkach, tylko często to mogą być innego rodzaju problemy, jak u ludzi, którzy żyją razem. Każdy stan ma swoje wady i zalety.

Przywrócony_id:(5167)

No jasne, masz rację, ilu ludzi, tyle powodów. Ja skoncentrowałam się na tych najpopularniejszych.

A tak na marginesie pomyślałam, że wciąż operuje się słowami, które w określeniu jednego ze stanów, brzmi pejoratywnie. A tym stanem jest bycie singlem, które jest zrównywane z samotnością. Sama się za tym łapię, pisząc zamiennie synonimem, choć cholera, życie na własną rękę absolutnie nie jest stanem doświadczania smutnej samotności, który wiąże się z konkretnymi odczuciami. A przecież kolei te same odczucia, które składają się na tzw. samotność, bywają też znane ludziom, którzy są w związkach lub grupach.

Wysoki

To na pewno racja. Sam nie rozumiem tego, że ktoś postrzega te słowo ,,singiel" pejoratywnie. Mi to i tak zawsze kojarzy się z muzyką. Very Happy

Przywrócony_id:(5167)

Zrozumiałe Very Happy

A tak w ogóle, to jaki jest polski odpowiednik "singla"?
Mówi się singiel i brzmi to normalnie i jasno, a w polskim to odnosi się albo do marnej samotnej szarości albo do kawalerstwa a to z kolei jest takie wiążące z małżeństwem.

Wysoki

Wolny, bezżenny, nieżonaty. Very Happy

No w Polsce jak ktoś się nie ożeni do 35-40, to staje się obiektem plotek wielu ludzi. Very Happy

Przywrócony_id:(5167)

Wysoki

To prawda, każdy ma możliwość określenia samego siebie, czy chce być singlem, czy bezżeńcem, albo wolnym. Very Happy

A co do szczęścia to wiadomo, że jednym taki stan rzeczy odpowiada, wolą być sami i czują się z tym dobrze, a niektórzy to rozpaczają do poduszki jak to określiłaś. Niektórzy mają też po prostu takie marzenia, że chcą założyć rodzinę, mieć dzieci.

Wysoki

No i jest też kwestia fizyczności, bo ludzie są też że sobą ze względu na potrzebę kontaktu fizycznego. Very Happy