Forum dla samotnych Strona Główna dla samotnych
jesteś samotny/na? nie jesteś sam/sama!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nie wiem co napisać :-) To takie dziwne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla samotnych Strona Główna -> 45 do 50 lat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fan samotności
Gość






PostWysłany: Pią 21:02, 11 Cze 2021    Temat postu: absurdy dnia codziennego

Skąd to się bierze?

Czy wierzysz, że są ludzie, którzy mówią najczęściej prawdę i nikt im nie wierzy i tacy którzy notorycznie kłamią i wzbudzają powszechne zaufanie?

Czy wierzysz, że ciekawi i niebanalni ludzie są powszechnie nieakceptowani, a głuptasy powtarzający obiegowe bzdury, kawały i przysłowia są lubiani i zapraszani?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przywrócony_id:(5167)




Dołączył: 25 Sie 2020
Posty: 2629
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:09, 11 Cze 2021    Temat postu:

Ludzie są różni. Wszystko co wymieniłeś istnieje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fan samotności
Gość






PostWysłany: Pią 21:36, 11 Cze 2021    Temat postu:

Jak rozumiesz swoje motto, które każdorazowo po angielsku się pojawia?
Jak ono odnosi się do mnie napisałem Ci 10 czerwca.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przywrócony_id:(5167)




Dołączył: 25 Sie 2020
Posty: 2629
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:54, 11 Cze 2021    Temat postu:

Rozumiem to tak, że nadzieja jest zgubna.
Nie mając nadzieji (nie łącze tego z beznadzieją w ogólnym rozumieniu tego słowa choć to jest bez-nadzieja jakoby nadzieja była wybawieniem) człowiek staje się wolnym. Nadzieja jest jak wydmuszka, praktycznie nie zawiera potencjału. Wiara jest silniejsza, choć też może być zgubna, zależnie od sytuacji.
I ja też doszłam już do wniosku, że albo coś na 100% albo wcale. Kiedyś już wychodziłam z tego założenia i było to dla mnie naturalne ale na jakiś czas, dałam się przekręcić ludziom mówiącym, że tak myśleć nie można.
;)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(5167) dnia Pią 21:55, 11 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przywrócony_id:(5167)




Dołączył: 25 Sie 2020
Posty: 2629
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:58, 11 Cze 2021    Temat postu:

Nie masz nadzieji, tylko żyjesz tu i teraz.

Pewnie jak będę rozmyślać to jeszcze bym znalazła kilka opcji jak rozumiem ten tekst i jak przekłada się ono na życie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fan samotności
Gość






PostWysłany: Pią 22:06, 11 Cze 2021    Temat postu:

Dla mnie wiara nie dopuszcza prawdopodobienstwa pomyłki, a nadzieja jest tylko nadzieją, a więc czymś co do czego, wiemy ile ryzykujemy. Zatem wiara jest bardziej niebezpieczna bo funkcjonuje nawet przy całkowitej beznadziei. Być może wiara jest zwykłą kokieterią, zwykłym udawaniem. Wygląda to tak; nie wierzę ale udaję aby stworzyć odpowiednią pozę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przywrócony_id:(5167)




Dołączył: 25 Sie 2020
Posty: 2629
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 22:52, 11 Cze 2021    Temat postu:

fan samotności napisał:
Dla mnie wiara nie dopuszcza prawdopodobienstwa pomyłki, a nadzieja jest tylko nadzieją, a więc czymś co do czego, wiemy ile ryzykujemy. Zatem wiara jest bardziej niebezpieczna bo funkcjonuje nawet przy całkowitej beznadziei. Być może wiara jest zwykłą kokieterią, zwykłym udawaniem. Wygląda to tak; nie wierzę ale udaję aby stworzyć odpowiednią pozę.


No właśnie dlatego według mnie wiara przeobrażona w wiedzę poprzez własne doświadczenie to dobry wstęp. Najlpierw powstała wiara a potem już się wie.
Albo też to początkowy etap by uwierzyć w coś by móc zacząć działać konkretnie a nie być tylko w pozycji biernego eksperymentora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przywrócony_id:(5167)




Dołączył: 25 Sie 2020
Posty: 2629
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 22:53, 11 Cze 2021    Temat postu:

No nie wiem. Dla mnie wiara to wiara a udawanie to udawanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fan samotności
Gość






PostWysłany: Pią 23:32, 11 Cze 2021    Temat postu:

A co jeśli własne doświadczenie (z angielska właśnie eksperyment) nic nie wykaże albo wykaże coś przeciwnego do teoretycznych założeń (które nazywasz wiarą), to co z naszą wiarą. Stanie się płoną, daremną i ślepą. Smutny, być może nawet gorzki los podzieli. Oprócz patosu zgoła nic nie zostanie. Przepraszam za patos ale tak jakoś samo wyszło.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przywrócony_id:(5167)




Dołączył: 25 Sie 2020
Posty: 2629
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 3:36, 12 Cze 2021    Temat postu:

fan samotności napisał:
A co jeśli własne doświadczenie (z angielska właśnie eksperyment) nic nie wykaże albo wykaże coś przeciwnego do teoretycznych założeń (które nazywasz wiarą), to co z naszą wiarą. Stanie się płoną, daremną i ślepą. Smutny, być może nawet gorzki los podzieli. Oprócz patosu zgoła nic nie zostanie. Przepraszam za patos ale tak jakoś samo wyszło.



Experiment / experience - eksperyment / doświadczenie.
Bardzo podobnie te wyrazy brzmią ale jednak będę się czepiać bo w zależności od kontekstu doświadczenie może być eksperymentem ale NIE musi.

Jeśli wiara nie stała się wiedzą to pozostała jedynie mżonką. To jest moje zdanie na temat wiary.
Natomiast wiedza sama w sobie, wiary nie potrzebuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fan samotności
Gość






PostWysłany: Sob 9:03, 12 Cze 2021    Temat postu:

Bardzo mi się podoba Twój wywód. Brawo (wybacz nieco protekcjonalizmu).
Idąc dalej tym tropem zastanawiam się czy każda wiedza jest cenna.Na codzień pozyskuję wiedzę dość skromną, biorąc pod uwagę jej sens i znaczenie. Nazywam ją wiedzą śmieciową. Stanowi ona niestety 99% mojej całej wiedzy. Przykładowo wiedza historyczna czy teologiczna to tylko śmieci, chociaż można z nich czynić pożywkę lub inny użytek. Skądinąd wiemy dobrze, że wiedza i mądrość to dwie różne rzeczy, które często się wzajemnie wykluczają. Problem zatem polega na tym jak odsiać te śmieci.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malinowa_Mamba
Gość






PostWysłany: Sob 9:29, 12 Cze 2021    Temat postu:

To wyrzuć śmieci i wybieraj wiedzę, która nie będzie zaśmiecać Twojej głowy, według Ciebie.

A ja myślę z kolei, że każda wiedza zdobyta do tej pory życia jest cenna. Każdy element wnosi coś nowego.
Ja nigdy nie interesowałam się historią ale bardzo lubię słuchać gdy ktoś o niej opowiada i tę wiedzę mogę sobie włożyć na przykład między innymi do nauk humanistycznych. Już coraz mniej chce mi się dzielić ludzi, dzielić wiedzę na taką czy siaką. To wszystko było, jest i będzie w takiej różnorodności i jeszcze większej bo przecież wciąż wszystko się kreuje dookoła sekundy na sekundę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 10:50, 12 Cze 2021    Temat postu:

Pora relaksu

Jak sądzisz ile światów mielibyśmy do wyboru gdyby najpierw trzeba było zdecydować:

albo bóg albo kościół
oraz
albo wiedza albo mądrość...?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przywrócony_id:(5167)




Dołączył: 25 Sie 2020
Posty: 2629
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 11:05, 12 Cze 2021    Temat postu:

Ja te światy łączę.

A scenariuszy jest niezliczona ilość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fan samotności
Gość






PostWysłany: Sob 11:20, 12 Cze 2021    Temat postu:

odpowiedź (przy akceptacji "gdyby"):

cztery światy
1.bóg i wiedza
2.bóg i mądrość
3.kościół i wiedza
4.kościół i mądrość

Najgorzej byłoby w 3 - cim świecie, czyli w tym w którym żyjemy.
A 4-ty to niekończąca się wojna, czyli może już bez nas.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla samotnych Strona Główna -> 45 do 50 lat Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin