dla samotnych

Jabłoń 1

Witaj alwo.Szaro buro i ponuro to zapewne już wszędzie i na dodatek deszczowo,co do świrowania Confused

to w tym wieku tak się ma ,tylko ja zawsze mówię ,że łapię doła.Widzisz ,ja żadnych postanowień sobie nie robię ,na dłuższą metę to komu to potrzebne ,takie tam postanowienia dla jaj ....
Co do randek ,jestem kobietą dojrzałą. Mam za sobą sporo doświadczeń, zarówno dobrych jak i złych. Nie lubię rozpamiętywać porażek, ważne, że teraz jestem gotowa na spotkanie z mężczyzną, który będzie moją opoką. Oczekuję przyjaźni, zrozumienia i wcale nie obawiam się miłości. Jestem w miarę zabezpieczona na dalsze lata, ale gdybym miała wybierać, to wolę partnera niezależnego finansowo. W ogóle, uważam, że mężczyzna powinien czuć się współodpowiedzialny za finanse prowadzonego wspólnego domu.
Alwo a po dłuższym rozmyślaniu gdzie takiego szukać... Cool

Pozdrawiam

http://www.youtube.com/watch?v=FdlbmsQXo-k

Julita

Dobry Wieczór.
Dziewczyny co wy na taki temat dziś...Koncert życzeń...
Mylą się ci, którzy żyją w przekonaniu, że osoby po 60-tym roku życia to staruszkowie, którym pozostaje już tylko zajmowanie się wnukami, lub nagminne oglądanie seriali telewizyjnych. Dzisiejsi 55-60 i + to bowiem pokolenie, które ma często świetną kondycję, sprawny umysł i potrafi to efektywnie wykorzystać. Wbrew powszechnej opinii osoby w tym wieku potrafią doskonale się bawić i korzystać z życia. Internet to doskonała odpowiedź na ich potrzeby, spotykają tam inne osoby w swoim wieku, które mają podobne zapatrywanie na życie. Obecnie różni ludzie towarzystwa i miłości szukają właśnie w Internecie. Randki online to dla nich najłatwiejszy sposób na kontakt z drugą osobą. Wystarczy napisać maila i znajomość zostaje zawarta bez wątpliwości czy nie popełnia się jakiejś gafy, ponieważ mamy pewność, że osoba, która umieszcza swoje dane na portalu tego rodzaju, również szuka kontaktów i chce poznać nowych ludzi.
tu na naszej stronie też są wspaniali ludzie w różnym wieku i dzisiejszą piosenkę posyłam Guciowi .

http://www.youtube.com/watch?v=6idwBWKyoUI

Jabłoń 1

Witaj Julito,no to teraz na dobre nam panów pewnie wystraszyłaś Laughing

do tej pory byli rzadkimi gośćmi no a teraz to już kicha pewnie.
Julitko to zdradz mi chociaż rąbek tajemnicy czy to aktualne że Ty i ten pan z życzeń?

Janusz..

WITAM PANIE

http://www.youtube.com/watch?v=Xu8LZv8xQNQ

Julita

Jabłonkooooo ,kto to wieeee,no to narazie dla nas dwóch. Laughing

Witaj Januszku ,miło że jesteś tu.

Topola.

Dobry Wieczór .
Tak mamy tu wielu przystojnych mężczyzn i ja Julito posyłam dla wszystkich mężczyzn oto tę piosenkę.

http://www.youtube.com/watch?v=5DzIrJnr99Q

Pozdrawiam ciepło wszystkich.

Edward

[link widoczny dla zalogowanych]
Dobry Wieczór
Piękny temat Julito muszę Ci przyznać,ale dużo powiedziane miłość ,no tu podyskutował bym z Tobą na ten temat ,jak wiadomo gdy powie to 17-sto czy 30-sto latek inaczej to brzmi i inaczej to brzmi wypowiedziane takie słowo u 60-cio letniej osoby np;po paru spotkaniach.No,na pewno nie zaprzeczycie,że tak jest.
Powiem szczerze jest osoba do której mam respekt i posyłam jej dziś tą piosenkę.

http://www.youtube.com/watch?v=ICcW2pwhY3M

wierzba

Witam Was Wszystkich bardzo serdecznie.
Dobry podjęliście temat w sam raz na te dżdżyste i pochmurne dni.Miłość jest wskazana w każdym wieku tylko jak Edward pisał inaczej brzmi w ustach młodego pokolenia a inaczej brzmi to w naszych wyznaniach.
Edwardzie piękna piosenka ale jesteś tajemniczy ale przez chwilę słuchania wyobraziłam sobie że to dla mnie ha ha Embarassed

chyba wybaczysz takiej szarej myszce jak ja.
Pozdrawiam Laughing

alwa. · Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 926 Przeczytał: 0 tematów

Ha a ja myślałam,że to dla mnie.... Smile

Wierzbo,nie obraź się,ale prawdę mówiąc nie lubię,kiedy kobieta mówi, że jest szarą myszką,w tym kontekście,bo w sprawach damsko-męskich to nie wiadomo co kogo pociąga w drugiej osobie.Szara myszka to taka nijaka,bez osobowości?
Chyba przy bliższym poznaniu mało jest takich osób.
Mężczyźni zresztą lubią takie wpatrzone w nich niewiasty,co to ugotuje,wypierze i mówi- tak kochanie:)
Mnie się wydaje Edwardzie,że miłość to miłość,człowiek tylko się starzeje,ale jest zdolny do odczuwania:) A po kilku spotkaniach to obojętnie w jakim wieku,możemy jedynie stwierdzić,że albo nie iskrzy albo przeciwnie serce zaczyna gorąco pikać Smile

Stąd te nasze pomyłki,bo w młodości pomyliliśmy coś z czymś....
Gorzej kiedy to jest zimna kalkulacja.Chyba że chodzi o dojrzałość w podejmowaniu decyzji, tak jak pisze Jabłonka,wie czego oczekuje.

Co do postanowień Jabłonko,to nie robię ich dla jaj,jak piszesz tylko staram się je realizować.Takie postanowienie pomaga w przypominaniu sobie o ważnych dla mnie sprawach,np.ludzie mówią,że nie chcą być sami,a nie podejmują żadnych działań.Mogą być chybione,może przeznaczenie ma inne plany wobec mnie,ale coś tam sprawdzam i robię.
Co do wypowiedzi Julity,to nie do końca się zgadzam.Czy randki online to najłatwiejszy sposób na poznanie kogoś,bo druga osoba też chce poznać kogoś?
Na pewno obie strony chcą kogoś poznać tylko cel może być różny.
Jeśli ktoś myśli o związku to mogą być trudności.
Natomiast jeśli chodzi o romansowanie,bzykanko to internet rzeczywiście jest ułatwieniem,bo gdzie by indziej znaleźć chętnych,na ulicy,w sklepie,w kościele...?Polecam też sanatoria,może nawet szybciej tu wychodzi niż w internecie,trzeba się spieszyć,bo to tylko 3 tygodnie:) No a panowie to naprawdę w cenie,ale to już inny temat,bo i tak popisałam:)
Miłego dnia życzę Smile

wierzba

Witaj Alwo.No tak trochę popisałaś ale masz rację choć ja trochę inaczej to postrzegam.
Piszesz o moim określeniu szarej myszki, lubię to określenie bo jak o tej myszce pomyślę to utwierdzam się że tak nie jest i wtedy jestem dumna sama z siebie.
Jeśli chodzi o nowe związki w naszym wieku to nie jestem przeciwna takim związkom a nawet za, ale siebie w takim stałym związku nie widzę. Podziwiam Jabłonkę że ma tak sprecyzowane plany i wie czego chce.
Mnie się marzy w miarę przystojny chłopak (kolega, przyjaciel) na którego mogłabym liczyć i odwrotnie. Do którego mogłabym zadzwonić jak mam doła lub jest mi smutno, z którym mogłabym pojechać do kina, na weekend nie koniecznie musi sponsorować bo stać mnie aby finansować samą siebie a gdyby z tego coś wyszło jak to Alwo nazywasz zaiskrzyło to będę się wtedy martwić co zrobić z tym iskrzeniem.

Laughing

Jak na razie to tylko marzenia ale jak to mówią pomarzyć to dobra rzecz.
Pozdrawiam Wszystkich i życzę miłego weekendu. Laughing

blatte

http://www.youtube.com/watch?v=WirgTjPPKH8

Podobno chcieć to móc, więc powodzenia Dziewczyny Smile

Miłego wieczoru

alwa. · Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 926 Przeczytał: 0 tematów

Hej:) blatte pisz jak było czy na londyńczykach można zawiesić oko? Smile

Trochę poczytałabym a tu pusto:( moje dziecko gdzieś pewnie w Niemczech dopiero,wszystko się opóźniło,bo samochód miał mieć tylko wymianę opon a okazało się,że na taką trasę to trzeba jeszcze coś.
Nie wiem czy iść na razie spać,zjem wszystko co ugotowałam,jakiś kontrowersyjny temat by się zdał Smile

pozdrawiam

Ryszard 12

Witam ,w deszczowy,mglisty ostatni dzień tygodnia.
Alwo,kontrowersyjny temat no,no podaj jakiś a podyskutujemy dziś troszeczkę .Dziś dzień wolny ,leniwy.
Dlaczego lubimy okłamywać samych siebie?
Okłamujemy się wtedy kiedy nawet przed samym sobą nie chcemy się do czegoś przyznać, kiedy wstydzimy się prawdy i oszukujemy się, że jest inaczej... Gdy nie chcemy cierpieć.
Pozdrawiam i brać się do dyskusji ,takiej żwawej.

Janusz..

Witaj Ryszardzie,no dziś jesteś pierwszy i taki rozmowny,ale na temat to powiedział bym tak::
Bo czasami boimy się prawdy i od niej uciekamy.
Bo wstydzimy się czegoś.
Bo rzeczywistość często jest inna niż taka, jaka chcemy, żeby była.
Bo chcemy czegoś nie pamiętać/pamiętać inaczej.
Bo nie możemy sobie z czymś poradzić.
Bo nie chcemy cierpieć.
Pozdrawiam dziewczyny Wink

Krycha

Witajcie panowie .
Pogoda pod zdechłym psem i u mnie Ryśku,ale czego oczekiwać po niej to przecież to listopad.A co do tematu to staram się nie okłamywać, bo to nigdy to niczego nie prowadzi, powoduje tylko stagnację i marazm, nic ciekawego. Ale jeśli mi się to zdarza, to w tych nielicznych sytuacjach, kiedy w danej chwili prawda jest po prostu gorsza. Czasem lepiej przejść przez jakiś okres w naszym życiu nie do końca szczerze. Niekiedy też z perspektywy czasu widzę, że okłamywałam się, bo prawda była zbyt trudna do przyjęcia, wtedy jednak o tym jeszcze nie wiedziałam; taki jakby mechanizm ochronny, automatyczny i chyba nie do końca zależny ode mnie.
Miłego sobotniego dnia życzę wszystkim i idę pomaszerować troszeczkę dla zdrowia.