dla samotnych

frezja

Choć może czasy naszej młodości nie były najlepsze ale wydaje mi się że żyło nam się nie najgorzej. Ja mam co wspominać, bo nie należałam do bardzo spokojnych. Dużo lubiłam psocić, robić przeróżne kawały i mam to do dziś. Nie myślcie o mnie źle nie robiłam nic złośliwego. Poprostu dla humoru, bo lubię pożartować nie chwalę się ale dlatego jestem lubiana w towarzystwie. Jako dziecko nie wyjeżdżałam poza granice naszego kraju. Dopiero później jak można było wyjeżdżać do NRD na dowód osobisty. Byliśmy tam na wczasach zorganizowanych przez męża zakład pracy, pojechaliśmy do Berlina , ale tylko do tego wschodniego, a zachodni oglądaliśmy przez lornetkę. Dziś jak tam jadę to mogę poruszać się po całym Berlinie. Byłam też w ZSRR/ tak piszę bo były tamte czasy/ w Moskwie. Po przekroczeniu granicy aż do Moskwy byliśmy obserwowani na trasie. Pomyliliśmy drogi aż tu nagle podjeżdża do nas patrol i kieruje na odpowiednią trasę. Nigdzie nie mogliśmy dostać noclegu bo mój mąż mówił dobrze po rosyjsku, dopiero jak ja powiedziałam po Polsku że musimy gdzieś spać to nocleg się znalazł. Mieli miejsca tylko dla obcokrajowców dla swoich nie. no ale dość już pisania.
Pozdrawiam............

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Czasami miło wrócić do dawnych czasów poprzez wspomnienia .
łatwiej było wyjechać na wczasy i wysłac dzieci na kolonie - nie było tak drogo .
Poprzez kolonie i wędrówki z nami / bo my z mężem woleliśmy wędrówki po
kraju niż wczasy / syn zaraził się turystyką i często z synową chodzą i jeżdżą
po kraju . Bardzo mnie to cieszy ....

Czesława

Czytam Wasze wspomnienia i widzę, że mamy podobne. Kiedyś może napiszę więcej o sobie, ale jeszcze nie teraz. cz

frezja

Jak na nasz rocznik to musimy mieć podobne. Czasy może nie należały do wspaniałych jakie mamy dziś ale jest co wspominać. Niektóre artykuły się nie kupowało ale zdobywało. Dzisiaj jak się wejdzie do sklepu i wszystko jest jakoś nie ciszy.
Pozdrawiam......

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

A mnie cieszy ... Bo ja nauczyłam się kupować tylko rzeczy niezbędne
i nie mam problemu z kupnem zbytecznych rzeczy i nie szybko ulegam
reklamie . Odwrotnie - wtedy podchodzę ostrożnie do kupna .
Nie znaczy to że nie kupuję dla przyjemności ale z rozwagą ..
Fajnie że nasze dzieci mają takie sklepy . Kiedyś bałam się że moje dziecko
nie będzie znalo smaku np kabanosa ha ha ha ...

ewa953 · Dołączył: 01 Cze 2008 Posty: 65 Przeczytał: 0 tematów

witajcie dawno nie zabierałam głosu na tej "antenie" ale zawsze staram się znaleźć chwilę żeby "odsłuchać" co nowego .To o czym i jak wspominacie to tak jakbym ja to pisała . wyjazd do Berlina byl wielkim przeżyciem ja uprawiałam sport i z tego tytułu tych wyjazdów było dosyć dużo /Berlin,Poczdam,Praga itd./Potem dzieci -na kolonie bylo łatwiej wysłać bo zakłady pracy dopłacały wczasy wczasy profilaktyczne wten sposób zaszczepiłam w sobie milość do gór dozgonną ale jescze jedno czasy były spokojniejsze ja to tak odczuwam, a moje motto to było"niech na całym świecie wojna byle Polska wsi spokojna" może trochę egoistycznie ale tak to czułam co nie znaczy że teraz mi źle tyle że teraz trzeba mieć " pazury" i ciągle ten strach że gdzies coś może grozić i ta pogoń za czymś?
zjeżeli kiedys sie odważe to opowiem wi,ecej dobrej nocy życzę w tym międzynarodowym dniu życzliwości

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Witaj Ewuniu ! masz rację - byliśmy wtedy bardziej pewni jutra . Nie baliśmy sie
utraty pracy i że nie będzie stać nas na lekarstwa czy szpital .. Mój ojciec
bardzo chorował ale leki jako rencista miał za darmo a w tej chwili jak bardzo
ludzie cierpią . Nie stać ich na leki .
Nie każdy ma taki ,, pazur,, żeby wywalczyc cos dla siebie .
I tak jest tylu bezdomnych biednych ludzi ...
W walce o pracę ,stanowisko , pieniądze ginie człowieczeństwo .
Liczy się tylko ten kto ,, ma ,, a nie kim jest ....

Czesława

Wego, wszystko to prawda, ale jest jedno ale. Mianowicie ponieważ społeczeństwo jako całość przyzwyczajone do państwa socjalnego nie chce i nie potrafi przyjąć do wiadomości, że teraz jest inny czas. To od nas zależy jak nam będzie się żyło (mam na myśli młodych). Kto w odpowiednim czasie wziął sprawy w swoje ręce ten żyje zupełnie przyzwoicie. Nie ma tak, że wszystko się nam należy po równo - niestety.
A ponadto obraz tamtych lat przesłania nam młodość. Młodość to piękno, młodość ma swoje prawa, a my mamy tylko wspomnienia.

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Masz ację . Napewn nie po równo ale powinna byc szersza pomoc dla
ubogich , chorych i samotnych ... Nie twierdzę że wtedy było wszystko super
ale nie można odrzucać dobrych rzeczy które były np lekarz , pielęgniarka ,
dentysta , higienistka w szkole . W tej chwili do pediatry trzeba miec skierowanie .
Tańsze wczasy a przedewszystkim kolonie ...

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Muszę pomyśleć nad nowym tematem na tej stronie .
Wspomnienia dobra rzecz ale trzeba sie troche zająć czasem obecnym ,
który jest moze ciekawszy . Raczej napewno ciekawszy ...
Fajnie jest wiedziec dużo i szybko . Przez internet wzbogacamy sie szybko
i bezboleśnie . Tylko trzeba wiedzieć co można odrzucić a nawet co trzeba
odrzucić . Mimo to ubóstwiam słowo drukowane na papierze .
Książki z biblioteki wybieram z katalogu przez internet / mogę to robić godzinami /
ale muszę także pochodzić między półkami . Jest łatwiej bo juz wiem
czego mam szukać . Znajdę sobie lekarza , adres ,rozkład jazdy .
Nie muszę godzinami jak kiedys wydzwaniać np do informacji kolejowej ...
Jest mi dobrze w tych czasach czego i wam życzę ....

frezja

Masz rację Wego że internet nas uczy, a nawet pomaga rozwikłać pewne sprawy. Potrzebowałam pomocy adwokata, pobrał pieniądze i nic nie załatwił. Ciągle mnie zwodził. Internet mnie nauczył jak postąpić z jego nieuczciwością. Pieniądze odzyskałam, sprawę poprowadziłam sama, dzięki internetowi. Poszukałam stron z poradami prawnymi. A jeżeli chodzi o PKP to nie zawsze są aktualne godziny.
Też jest mi dobrze w tych czasach.

WegaGość · Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 2995 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 16 razy

Ciekawa jestem co ludziom w naszym wieku teraz najbardziej przeszkadza .
W zasadzie nie musimy tak bardzo walczyć o ,, bycie,, w pracy np
bo jest emerytura albo inne świiadczenie/ małe ale jest / . Może nam brakować
wielu rzeczy materialnych ... Musze się zastanowic ...Czekam na wynik ankiety ...
Pozdrawiam ...
ps jest chyba więcej plusów niż minusów ...

helena62 · Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 1858 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 8 razy

Witam, nie bylo nie tu dlugo ale nie dlatego ze nie chcialam, bylam zawsze myslami tutaj. Tutaj poznalam dwie wspaniale kolezanki Czesie i Ewe a Ewe nawet w realu, okazala sie wspaniala dziewczyna. Poznalam tu tez wirtualnie Gucia i mysle ze niestety Panowie od nas uciekaja i dlatego tak tu pusto. Ja nie pisalam bo ciezko mi bylo po odejsciu suczki, nie pisalam bo nie mialam nastroju. Wego pytasz czego moze brakowac ludziom w naszym wieku? Mi osobiscie najbardziej brakuje kontaktu z ludzmi, chociaz go mam bo pracuje ale...gdyby mnie bylo stac na jakis wyjazd, zobaczenie czegos ciekawego...o tym marze.Ale nie moge narzekac, jestem zdrowa, mam emeryture, pracuje, nie mozna miec wsystkiego. Pozdrawiam wszystkich milego dnia

Czesława

Hej, hej Helenko i Wego. Miłego dnia.
Wego pytasz, czego nam/ mi brakuje?
KONTAKTÓW Z LUDŹMI - tak jak Helence. Cenię sobie wirtualne znajomości, m.in. z Wami kochane, ale na codzień odczuwam samotność. Mowiąc kontakty, mam na względzie rozmowy na żywo, bliskość z drugą osobą, możliwość wyjścia na spacer. Ot takie tam ... Poza ty nie narzekam. Inni mają gorzej. Jest dobrze, chociaż mogłoby być lepiej. Cz

Gustaw · Gość

Witam miłe panie wszystkie razem i z osobna.
Co nam brakuje hmm,każdemu co innego ,ale zawsze
tego samego bliskości tego jedynego(ej) ,choćby na chwilę
na momencik.Tak zwyczajnie do rozmowy ,spacerów po
lesie czy po plaży ,wypiciu ciepłej herbaty a ,już sercu lzej
że jest ktoś obok ,i w każdej chwili ręki poda.
Jest tak też ,że każdy pragnie inaczej ,ten co ma to wszystko
pragnie zrozumienia,inny przyjażni czy wizyt wnuków.
Stabilizacji na świecie ,podwyżki emerytór i rent.
Pozdrawiam i życzę miłych wieczornych chwil ,
aby wasze pragnienia już niedługo pod choinką się
wam drogie panie spełniły.