dla samotnych

Wysoki

Ja myślę, że USA mogą powstrzymać Chiny gospodarczo izolując je, ale to teraz jest bardzo trudne, może to byłoby możliwe ze 20-15 lat temu, ale teraz jest to bardzo trudne, bo Świat zrobił się wielobiegunowy, kiedyś było 1 supermocarstwo USA, a teraz jest wiele silnych państw na świecie jak Brazylia, Chiny Rosja, Iran, Indie, Pakistan, Arabia Saudyjska, Turcja i kraje europejskie i każde z nich może utworzyć blok polityczno-gospodarczo- militarny jak UE czy BRICS, albo MERCOSUR i USA przez to nie mają już dominującej siły na świecie w takim stopniu, aby wszystkim państwom narzucać swoje cele.
A co do technologii to całkiem możliwe, że np za kilka lat powstaną urządzenia sterowane myślami i glosowo na szeroką skalę i to może zastąpić smartfony, albo jakieś urządzenia zintegrowane z ludzkim ciałem, które nie będą wymagać ładowania czort wie. Kiedyś mówili, że jak człowiek idzie to w kolanie wytwarza się tyle energii, że to wystarczy do naładowania ok 7 telefonów jeśli dobrze pamiętam co do liczby. Smile

eman

Z tą siłą Rosji to bym polemizował, w końcu społeczeństwo tam do najbogatszych nie należy. Ponadto USA moim zdaniem wciąż mają dominującą siłę w świecie, chociaż zapewne w perspektywie 10 lat to się zmieni. Zauważ, że dolar pozostaje na razie podstawową walutą handlu międzynarodowego,

Co sądzisz o zakazie rozprzestrzeniania broni jądrowej?

Wysoki

Siłą Rosji jest ok 8 tys. głowic nuklearnych. Służby mające kontakty z różnymi reżimami na świecie i w miarę dobrze rozwinięty przemysł zbrojeniowy, który umożliwia Rosji wywoływanie i podsycanie wojenek, w różnych częściach świata, co destabilizuje różne regiony. Rosjanie skłócają ze sobą różne warstwy społeczne w danym kraju i nastawiają je przeciwko sobie. To jest ich siła, chociaż nie są mocarstwem globalnym, ale regionalnym na pewno.

Wysoki

Owszem mają USA dominującą pozycję, ale już sobie nie mogą pozwolić na to co chcą, tak jak jeszcze ze 20 lat temu. Kiedyś szybko obaliliby Assada, ale dzisiaj jest tam Iran, Rosja, Turcja i to są silni gracze w regionie, którymi USA nie mogą sterować. Na Irak napadli, bo niby była tam broń masowego rażenia, a w Iranie czy Syrii znalazłyby się dużo większe preteksty do interwencji, jednak nie atakują tych krajów lądowo i nie obalają reżimów, bo są one za silne.

Wysoki

A co do zakazu rozprzestrzenia broni jądrowej to myślę, że jest to martwy przepis, bo silne kraje ją pozyskały, lub pozyskają w przyszłości i nikt temu nie zapobiegnie, a Ty jak uważasz? Smile

eman

Siłą Rosji jest mandat stałego członka rady ONZ, zaplecze surowcowe oraz fortuny, jakie tamtejsi oligarchowie trzymają na Zachodzie. Te głowice o których piszesz są moim zdaniem jedynie polisą ubezpieczeniową, gwarantującą nienaruszalność ich granic.

Co do kontaktów specsłużb, to moim zdaniem jest to powszechnie obowiązująca zasada. Nie widzę powodów, dla których Amerykanie czy Chińczycy nie mieliby podsycać niepokojów społecznych w innych krajach dla realizacji swoich interesów.

eman

Prawdę powiedziawszy nie spodziewałem się, że Stany Zjednoczone powstrzymają się od interwencji w Syrii. Jak były te cyrki z bronią chemiczną, to byłem przekonany, że wejdą tam lada moment.

Natomiast jeżeli Iran nie ma broni masowego rażenia, to USA prędzej czy później urządzą Teheranowi demonstrację siły.

eman

Zasadniczo to chodziło mi o to, czy ten zakaz jest słuszny (i niekoniecznie mam tu na myśli, czy martwe przepisy mają sens, ale czy idea stojąca za porozumieniem w tej sprawie rzeczywiście jest właściwym podejściem do tematu).

Wysoki

Tak właśnie gwarancją nienaruszalności ich granic. No i dzięki temu mogą napadać na inne kraje i okupować ich terytoria i nikt im nic za to nie zrobi na poważne. Co do służb racja, tylko Rosja robi to na dużo większą skalę niż inne kraje i dokonuje zabójstw politycznych w Europie czy prób zamachów stanu, USA jednak nie podejmuje takich działań jak Rosja w Europie tylko w krajach 3 świata. Izrael w krajach arabskich.
A co do Syrii to ja myślałem, że USA tam nie wejdą, bo obok jest Turcja i jej to się nie podoba, z resztą oni robią w Syrii co chcą i powiedzieli Amerykanom, żeby się wycofali z ich strefy wpływów, poza tym w Syrii od dawna jest Rosja i ma tam port wojenny i dużą bazę dlatego myślę, że USA byłoby ciężko tam walczyć.
A co do Iranu myślę, że tam to USA może zrobić co najwięcej naloty, bo Iran to kilka razy większy kraj od Iraku, dużo ludniejszy i z dużo większą i nowocześniejszą armią niż Irak, bo produkują swoje uzbrojenie, drony, okręty, samoloty, może są to jakieś przeróbki starych sprzętów ale mają i nowe konstrukcje i rozwijają to, do tego mają pociski balistyczne i kupują sprzęt od Rosji i Chin. Poza tym testują swoją broń w Syrii, Libanie i nad Izraelem. No i w Iraku bo to tam główną ofensywą przeciwko ISIS kierował irański generał Mohammad Ali Dżafari z korpusu strażników rewolucji islamskiej. Już kiedyś Irańczycy zatrzymali łódź z amerykańskimi żołnierzami i zastrzelili im drona i kilka przechwycili, poza tym łatwo mogą zablokować cieśninę Ormuz.

Wysoki

Sama idea jest po to skonstruowana, żeby cementować liczbę mocarstw nuklearnych, aby nikt do nich nie dołączył i żeby mieć przewagę nad pozostałymi państwami, a z drugiej strony zawsze mniejsza liczba głowic na świecie to mniejsze ryzyko ich użycia. W dobie terroryzmu nie wiadomo czy jakiś kraj czy jego fragment, gdzie są głowice nuklearne nie zostanie np. przejęty przez jakichś terrorystów. Dlatego im mniej tym evo sprzętu, tym lepiej. Smile

Wysoki

A Rosja właśnie różne tricki stosuje jak np. przy przekopie Mierzei Wiślanej, sami na swojej części Zalewu pogłębili tor w porcie do ponad 10 m, żeby ich okręty podwodne mogły wychodzić w morze w zanurzeniu peryskopowym, poszerzyli cieśninę Pilawską do 2,5 km no i spuszczali ścieki do Zalewu, bo nie mieli u siebie oczyszczalni, a teraz twierdzą, że Polska jak chce zrobić przekop to zagrożenie dla środowiska. Very Happy

eman

W sensie tak, zagrożenie dla środowiska pewnie jakieś jest - w końcu człowiek ma to do siebie, że jego aktywność inżynieryjna mocno wpływa na środowisko i rzadko kiedy nie niesie za sobą negatywnych skutków dla flory i fauny. Ale jeżeli to ma być argument przeciwko wykonaniu przekopu to mnie śmiech bierze.
Wiadomo, że każdy orze jak może i filarem polityki zagranicznej od tysiącleci było kopanie dołków pod sąsiadami. Nie widzę jednak powodu, dla którego tylko Rosja miałaby celować w tych działaniach, to na co mogę przystać to fakt, że są najmniej subtelni. Z mojego punktu widzenia jest tylko jeden aspekt danej sprawy - czy może ona posłużyć do osłabienia danego państwa. Żadne środowisko, praworządność, humanitaryzm nie ma na tym szczeblu znaczenia... Albo mam nazbyt ,,zimnowojenny" ogląd sprawy Smile

eman

A co do Iranu - i tak nie mają szans, jeżeli Amerykanie postanowią ich zaorać. Może nie będzie to spacerek, zapewne gospodarka światowa odczuje to dosyć mocno, ale jak się znajdzie wola polityczna, to nie będzie to problemem.
Chyba, że Teheran ma broń atomową. Wtedy już się otwartego konfliktu nie spodziewam.

Wysoki

Wiesz ogólnie tutaj, gdzie jest Zalew i Żuławy to wszytko praktycznie jest przekształcone przez człowieka, jeszcze 500 lat temu nie było Mierzei, tylko wysepki, a Jezioro Druzno było fragmentem Zalewu Wiślanego i nad nim był port Wikingów Truso. Później założono miasto i port Elblągu i istniał on do 1945 kilkaset lat temu sprowadzili tutaj Mennonitów z Holandii, którzy osuszyli tutejsze mokradła i mniejsze jeziora, osuszono też część Zalewu, w 1895 zrobili przekop Wisły, a Żuławy przed zalaniem chroni cały system pomp, kanałów i rowów melioracyjnych.

Wysoki

No szans nie mają, jednak uważam, że Ameryka ich nie zaatakuje, bo to zbyt duży kraj i zbyt silny, po prostu, wywołałoby to światowy kryzys, a USA poniosłoby zbyt duże straty w ludziach i sprzęcie, mogliby stracić 1 ze swoich lotniskowców np. I parę innych okrętów.